Mieszkańcy otrzymują ponaglenia za nieopłacone rachunki. Te do nich nie dotarły, gdyż brakuje listonosza
20:02 27-03-2022 | Autor: redakcja

W ostatnim czasie mieszkańcy Starych Bronowic w Lublinie zaczęli otrzymywać telefony z informacją o nieopłaconych rachunkach za media. W niektórych przypadkach były też ostrzeżenia o odcięciu prądu czy gazu. Problem jednak w tym, że owe rachunki do nich nie dotarły. Jak wskazują, wina leży po stronie poczty, która ich po prostu nie dostarczyła.
Jak wskazują przedstawiciele Zarządu Dzielnicy, w całej okolicy od blisko trzech tygodni nie są doręczane zarówno listy, jak też inne przesyłki pocztowe. Spowodowane jest to brakiem listonosza pracującego w tym rejonie. Po tym, kiedy zwolnił się on z pracy, Poczta Polska nie zapewniła na jego miejsce zastępstwa.
Mieszkańcy wskazują, że w większości problem dotyczy osób starszych, które nie są obyte z Internetem, a więc otrzymują rachunki w tradycyjny sposób. Kolejnym problemem mają być ogromne kolejki na poczcie. Jak tłumaczą, kiedy po otrzymaniu wezwań do zapłaty udali się na pocztę, aby wyjaśnić sytuację i odebrać niedostarczone im rachunki, musieli odstać swoje w oczekiwaniu na swoją kolej.
Poczta Polska wyjaśnia, że do tej pory nie otrzymała żadnych skarg na nieterminowe doręczanie przesyłek na obszarze Starych Bronowic. Nie dotarła do niej także żadna interwencja w tej sprawie z Zarządu Dzielnicy. Jednak zapewnia, że sytuacja ta zostanie zweryfikowana.
Z uwagi na fakt, iż jest to już kolejny podobny przypadek na terenie naszego regionu, o jakim nas zaalarmowano, staraliśmy się ustalić, czy istnieje problem z obsadą listonoszy, a jeżeli tak, to jak jest on poważny. Niestety nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze pytania.
(fot. zdj. ilustracyjne/Wikipedia.org/WrS.tm.pl)
Pisałem 2 tygodnie temu w komentarzach to dla kogoś było śmieszne że rachunki za prąd i gaz dostaje się po terminie zapłaty – w prywatnej firmie nie do pomyślenia.
I oni razem z Sasinem chcieli przeprowadzić wybory korespondencyjne – jeszcze by karty do głosowania leżały na poczcie 😉
Rozumiem, że prywatne firmy nie borykają się z niedoborami zatrudnienia i sprywatyzowanie Poczty Polskiej magicznie sprawiłoby, że nagle znaleźliby chętni do wykonywania ciężkiej, niewdzięcznej i odpowiedzialnej pracy listonosza za minimalną krajową?
jeśli faktycznie nie zostało to zgłoszone wyżej, tylko jakaś kierowniczka oddziału postanowiła to przemilczeć – to z perspektywy wizerunkowej, i tak już słabej, Poczta Polska powinna ją ukarać dyscyplinarnie.
za każdy rachunek i każdy list można teraz składać skargę, a w przypadku jakichś odsetek od przeterminowanych rachunków także zwrot kosztów. to mnóstwo pracy nawet jak na tylko jeden rejon.
Sasina trzeba zapytać
Osobiście złożyłam skargę na poczcie aczkolwiek taka skarga to nie skarga i trzeba złożyć przez internet,a tam zanim złożysz skargę to trwa pół godziny.mieszkam na nowych bronowicach i listy adresowane do mnie przynoszą sąsiedzi z innych bloków natomiast w mojej skrzynce znajduję korespondencję nie do mnie.trwa to od ponad dwóch tygodni.
Jak listonosze protestowali i pikietowali, to wielu mówiło „jak im nie pasuje, to niech się zwolnią”.
Posłuchali więc złotych porad gminu i się zwolnili. Listonosz to robota tak podła, że nawet Ukraińcy nie chcieli jej wykonywać.
Brat ma 9 wsi do obskoczenia.Często po pracy nie ma siły wejść po schodach a rozwozi przesyłki samochodem a mimo to”noc wygoni,noc przygoni”.Najgorszę są całe paczki badziewnych reklam za roznoszenie których pieniądze weżmą kamraci spasina i kacora.
no i dopiero jak się zaczną masowo zwalniać, stworzy się „rynek pracownika” w tym sektorze. bo póki mają chętnych za tą minimalną krajową, to poczta nie ma interesu, by podnosić pensje czy zatrudnić więcej ludzi.
a jak sobie państwowy monopol nie radzi, to niech pada – zadziała konkurencja i niewidzialna ręka rynku…
Jaka płaca taka praca…… Za 2500 cudów nie ma….
Potwierdzam. Jeden rachunek za prąd w ogole nie dotarł. Przyszlo xa to wezwanie z groźba odcięcia prądu. Za gaz rachunek nadany 25 lutego dotarł 16 marca z terminem płatności 11 marca…
Zainstalowałam sobie aplikacje bok pge co miesiąc wysyłam im stan licznika przy czym mogę sprawdzić zucycie. W banku założyłam zlecenie stałe na kwotę o 10 zł wyzsza niż normalne zużycie. Rachunki kontroluje na bieżąco. Nie wyobrażam sobie bym potem miala ogromna niedopłatę bo po co mam się martwić dodatkowo. Można? Można!
Sprzedaj ten sposób dziadkom co muszą wszystkiego dotykać i macać.
Taki dziadek musi mieć emeryturę i rachunek do ręki.
Dlatego zrobilam osoby post ze warto poi firmować resztę
Moze warto poinformować odbiorców, że teraz jest taka opcja online
spoko. teraz wytłumacz to tysiącom emerytów mieszkającym samotnie, którzy ledwo obsługują telefon komórkowy.
nie zaimponowałaś nikomu z tutaj obecnych, bo wszyscy ogarniają Internet (skoro tu trafili). a do pozostałych mogłabyś równie dobrze napisać po japońsku.
Skoro emerycie są aż tak niesamodzielni to dlaczego nie mają wsparcia rodziny, sąsiadów albo mopru ? Chcieć to muc
Chcieć to co??
Nie rozwiązuje to jednak problemu braku listonoszy. Korespondencję dostajemy nie tylko od dostawców prądu i gazu.
Może niech poczta Polska da godne warunki wynagrodzenia za taką pracę
Mi przychodzą faktury na maila no ja rozumiem że ludzie starsi nie ogarniają ale reszta? Aplikacji nie potrafi ściągnąć?
Jak ktoś nie ma rodziny to chyba i tak ktos pomaga może warto te osoby poinformować