Mieszkańcom ginęły pieniądze, nie było jednak śladów włamania. 40-latek był sprytny, jednak do czasu
20:13 29-09-2020
Policjanci z Białej Podlaskiej rozwikłali sprawę kradzieży pieniędzy, do jakich dochodziło w ostatnim czasie na terenie miasta. Z domów znikała gotówka, jednak mieszkańcy nie byli w stanie określić, w jaki sposób się to stało. W żadnym przypadku nie znaleziono też żadnych śladów włamania. Na trop sprawcy udało się wpaść na początku miesiąca, kiedy to jedna z kobiet zaalarmowała policję, że w jej domu pojawił się nieznany mężczyzna.
Jak wyjaśniała kobieta, po cichu otworzył on niezamknięte na klucz drzwi, zakradł się do środka, po czym dobrał się do leżącego w pobliżu portfela. Został jednak nakryty na gorącym uczynku, a kiedy kobieta zaczęła krzyczeć, uciekł nic nie zabierając. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. W ostatnich dniach ustalili jego personalia, a następnie go zatrzymali.
Okazało się, że 40-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej na przełomie sierpnia i września dokonał na terenie miasta trzech kradzieży pieniędzy. Za każdym razem wchodził do domów, kiedy w środku byli ich właściciele. Korzystał z tego, że nie zamknęli oni drzwi na zamek. Interesowały go tylko pieniądze, w ten sposób zdobył ponad 7 tysięcy złotych.
Wczoraj mężczyźnie przedstawione zostały zarzuty, przyznał się on do winy. Odpowiadał będzie w warunkach recydywy, gdyż w ostatnim czasie odbywał karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. Oprócz tego, 40-latek odpowie również za posiadanie środków odurzających. W trakcie przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli bowiem marihuanę.
(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)
W innym kraju, kobieta, zamiast krzyczeć, otrułaby kolesia ołowiem.
W innym kraju rabuś otrułby ołowiem całą rodzinę i spokojnie plądrował dom.
W jeszcze innym kraju, za takie coś zostałby publicznie powieszony, a w jeszcze innym rozstrzelany.
leciał jak mysz do sera aż kotka spodkał 🙂
Albo znadkał.
kał tu mi dziecię, ja Cię uczyć karzę … 🙂
Kradł prawie tak bezczelnie jak ci z Wiejskiej, z tym że w jego przypadku kwoty i bezkarność są nieporównanie mniejsze.
A w tym kraju powiedzą że wina tych co drzwi nie zamykali i sprawę umorzą.