Miała niemal 3 promile, doprowadziła do dwóch kolizji
11:15 16-02-2018
W środę po południu na ul. 1 Maja w Parczewie doszło do kolizji dwóch aut. Policjanci interweniujący na miejscu ustalili, że kierująca pojazdem marki Kia w okolicach stacji paliw najechała na tył auta marki Audi.
30-latka chcąc uniknąć odpowiedzialności odjechała z miejsca zdarzenia. Za pojazdem ruszył świadek kolizji.
Kobieta po przejechaniu kilkudziesięciu metrów zatrzymała swój pojazd, a świadek dostawczym citroenem zablokował jej samochód. Po chwili kobieta uderzyła w citroena.
Dalszą jazdę uniemożliwili jej policjanci. Badanie stanu trzeźwości jakie przeprowadzili mundurowi wykazało u kierującej prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
Kobieta straciła prawo jazdy i za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi jej do dwóch lat pozbawienia wolności. Nie uniknie też odpowiedzialności za spowodowanie kolizji drogowej.
2018-02-16 11:04:36
(fot. Policja Parczew)
Musi garować codziennie pijana torba bo normalny człowiek po pierwsze by nie wsiadł za kierę a co mówić jeszcze prowadzić auto!
Szkoda ze nie mozna ich wieszac na miejscu.
Kochani wszystko dla ludzi i z umiarem nieraz kieliszek wystarczy a nieraz wiadra mało i tu było to drugie i są skutki picia wudki ?
… ten wynik to jeszcze po ” ostatkach ” karnawałowych ? , czy może już ” pości ” i tylko pije ?
Wieszanie na miejscu pijanych degeneratów za kierownica nie odstraszyło by innych …fakt ze ich liczba na pewno by z tego powodu spadła ,ale efekt odstraszajacy kary byłby żaden .,..widział ktoś pijanego który mysli logicznie ,albo czegoś się boi ?
Nawet gdyby zginęła to skutki jej postępowania i tak ktoś musiałby ponieść, w najgorszym wypadku my wszyscy płacący OC. To lepiej niech już ponosi sama. Zresztą nie należy nikomu życzyć śmierci.