Masowy pomór łabędzi na stawie przy oczyszczalni ścieków. Ptaki padają jeden po drugim
23:51 03-08-2016
Od ponad tygodnia na terenie zbiornika wodnego należącego do ryckiej oczyszczalni ścieków „Fregata” w niewyjaśnionych okolicznościach masowo padają łabędzie. Pierwsze martwe ptaki zauważono w poprzedni wtorek. O wszystkim powiadomione zostały odpowiednie służby. Na miejsce udali się m.in. lekarz weterynarii oraz inspektor do spraw Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Rykach. Ponieważ większość ptaków znajdowała się na wodzie, o pomoc poproszono strażaków. Ratownicy wypłynęli łodzią na zbiornik wodny i wydobyli 16 martwych ptaków. Kolejne dwa znajdowały się w złym stanie zdrowia, nie miały sił na poruszanie się po wodzie. W trakcie prowadzonej akcji, na wodzie przebywało również około 30 zdrowych ptaków.
Pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Rykach zebrali padłe zwierzęta do worków. Następnie zostały one zabezpieczone przez przedstawiciela Ochrony Środowiska. Chore łabędzie zabezpieczył lekarz weterynarii w celu przeprowadzenia badań mających na celu ustalenie przyczyny pomoru ptaków. Następnego dnia sytuacja się powtórzyła. Na akwenie przebywało 18 zdrowych ptaków i 5 z objawami choroby. Strażacy po wypłynięciu łodzią na zbiornik wodny wyłowili jeszcze 5 martwych martwych łabędzi. Następne 4 sztuki zostały znalezione na brzegu. W piątek znaleziono kolejnych 12 martwych ptaków: sześć na brzegu i sześć w wodzie.
Od samego początku trwa ustalenie przyczyn masowej śmierci łabędzi. Początkowo podejrzewano związek z pobliską oczyszczalnią ścieków. Jednak szybko wykluczono aby powodem były ścieki. Wszystko co wypływa z oczyszczalni jest na bieżąco monitorowane i badane w laboratorium. Nigdzie nie stwierdzono przekroczenia obowiązujących norm. Również strażacy przy użyciu detektora gazów sprawdzali stężenie zarówno tlenu jak i siarkowodoru. Obydwie wartości były prawidłowe. Przeprowadzone w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach badania padłych łabędzi nie wykazały również zmian chorobowych.
Obecnie najprawdopodobniejszą przyczyną jest masowe zatrucie ptaków. Zwłaszcza, że w kilku miejscach znaleziono m.in. resztki chleba. Trwa oczekiwanie na wyniki badań toksykologicznych.
(fot. lublin112)
2016-08-03 23:40:56
A żadnemu „mądremu inaczej” nie przyszło na myśl, żeby wyłapać pozostałe żyjące jeszcze ptaki i przechować je w bezpiecznym, monitorowanym miejscu, typu ogród zoologiczny czy lecznica weterynaryjna? Zbyt duży wysiłek? Lepiej przyjeżdżać dzień po dniu i wyciągać trupy…. „Teraz Polska”
a do redakcji – nie ma wyrazu „najprawdopodobniejszy” – jest: najbardziej prawdopodobny
Ewa jestem tego samego zdania ?
To szkodnik tak samo jak reszta ptaków co zjada ryby z naszych wód. Dobrze, że je trochę przesieje. Zawsze jestem radosny jak głupie ludzie karmią te gady świeżym chlebem i myślą, że dobrze im robią.
łabędzie żywią si ę pokarmem roślinnym a nie rybami nieuku