Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Lublin: Bus pełen ludzi wypadł z drogi i uderzył w ogrodzenie. Sprawca uciekł

Wczoraj późnym wieczorem na al. Kraśnickiej miało miejsce groźne zdarzenie drogowe. Pasażerski bus zatrzymał się na ogrodzeniu.

23 komentarze

  1. Nawet jak bohaterscy policjanci znajdą tchórza, to sądy zmarnotrawią ich wysiłek i będą go sądzić przez kilka lat jak tego byłego już adwokacinę co potrącił motocyklistę i dał w długą

  2. Sku*wiel był pijany dlatego uciekł. Ale zaraz będą tłumaczenia,że w szoku był, że to, że tamto.

  3. Kto takimi busami wozi ludzi…

  4. Ściepnik Swawolnik Zwyczajny

    Mnie najbardziej cieszy, że płot okazał się na tyle mocny, że busik nie dotarł do czyjejś sypialni, albo salony.

  5. Zapewne nie ma to większego znaczenia dla sprawy ale skoro informacje mają być rzetelne to nie był to Sprinter lecz bliźniaczy dostawczak Volkswagena model Crafter.

  6. „…, że kierowca mercedesa sprintera…” jak już to kierowca Volkswagena Craftera, nie każdy biały bus to od razu Sprinter.

  7. Panie redaktorze to nie Mercedes tylko VW Carter. Pozdrawiam

  8. To Crafter a nie Sprinter

  9. o czym my tu w ogóle mówimy? producent craftera manipuluje przy testach silnika,a nasza kochana słuzba szuka jakiegoś bogu ducha winnego kierowcy seata,nie tędy droga,kiedy ten kraj sie obudzi z letargu?

  10. Nie jest prawdą to co piszecie.

    Za spowodowanie kolizji po pijanemu grozi do 8 lat więzienia i oczywiście zabranie prawa jazdy.
    Za spowodowanie kolizji i ucieczkę, oraz co za tym idzie NIE UDZIELENIE POMOCY grozi kara do 12 lat.

    I w tym drugim przypadku czyli po ucieczce popełnia się gorsze przestępstwo – tak zwaną ” ZBRODNIĘ ”
    Mając postawiony zarzut z paragrafu który przewiduje karę do ponad 10 lat nie można np.dobrowolnie poddać się karze.

    Tylko skończenie idioci uciekają z miejsca wypadku.

    Jeszcze gorzej gdyby ktoś nie daj Boże zginął w takim wypadku.
    Wtedy szanse na wyrok w zawieszeniu są znikome.

    Konsekwencji nie uniknie.
    Myślę, że policja już doskonale wie kto jechał seatem.
    Kwestia czasu kiedy go znają lub sam się zgłosi jak przemyśli.

    • Jak wytrzeżwieje i pociągnie za odpowiednie sznurki to się zgłosi. Jak mu udowodnią, że w chwili wypadku był pod wpływem? Szok Panie Mecenasie to był szok a nie ucieczka; w ten oto sposób cały wykład o grożących karach spalił na panewce lub dobitniej – o kant ….(do wyboru)…… potłuc.

      • ale po co mu udowadniać, że był pijany ?
        wyższego wyroku za to nie dostanie.

        Fakt ucieczki tak jak napisałem, jest gorszym przewinieniem niż jazda po pijanemu.

Z kraju