Kot siedział na drzewie. Na pomoc przyjechali strażacy (zdjęcia)
22:50 02-12-2018
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę około godziny 20:30 przy ul. Krańcowej w Lublinie. Mieszkańcy jednego z bloków zaniepokoili się losem kota, który od dłuższego czasu siedział na drzewie. W końcu poprosili o pomoc straż pożarną. Z uwagi na wysokość, na jakiej znajdowało się zwierzę, na miejsce przyjechały dwa zastępy strażaków, w tym podnośnik. Kota bezpiecznie udało się ściągnąć z drzewa. Zaopiekował się nim jeden z mieszkańców.
(fot. lublin112)
Rozumiem psa ratować ale kota.
Do os i szerszeni Straż nie pomaga , też dzwoniłam i odmówili .Jeszcze dzwoniłam bo mi się komin zapchał a wysoko było i też nawet odpłatnie nie chcieli . Fajnie ,że do zwierzętom pomagają ale w przypadku szerszeni powinni mieć obowiązek pomocy
Żeby tylko do gołębi nie zaczęli jeździć…
osp Skierbieszów jeździ do szerszeni, OSP Kraśniczyn też więc nie wiem o co chodzi… Ja sam je niszcze, trochę pojęcia i odwagi i można samemu… tak samo z osami
to nikt wiatrowki nie mial aby kotkowi pomoc zejsc:)))