Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kompletnie pijany staranował znaki na środku ulicy. Kobieta zabrała mu kluczyki (zdjęcia)

Był w takim stanie, że nie mógł ustać na nogach i usypiał w radiowozie. Do tego nie posiadał prawa jazdy, a jednak wsiadł za kierownicę.

Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek na placu Bychawskim w Lublinie. Kierujący mercedesem mężczyzna jechał w kierunku ul. Nowy Świat. Stracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego auto zjechało na znajdującą się na środku jezdni wysepkę i staranowało znaki drogowe.

Wszystko zauważyła przypadkowa kobieta, która zaczęła podejrzewać, że kierowca mercedesa może być nietrzeźwy. Zabrała mu kluczyki od auta i powiadomiła policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze drogówki potwierdzili, że mężczyzna jest pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał on prawie 3 promile alkoholu w organizmie.

Na miejscu interweniowała również straż pożarna i zespół ratownictwa medycznego. Kierowca stwierdził, że źle się czuje i został przetransportowany do szpitala na badania. Okazało się, że nie odniósł on żadnych poważniejszych obrażeń ciała. Mężczyzna jechał nie swoim samochodem i nie posiadał uprawnień do kierowania.

Kiedy dojdzie do siebie usłyszy zarzuty. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. Odpowie również za spowodowanie kolizji i kierowanie pojazdem bez uprawnień. Auto, którym się poruszał, trafiło na policyjny parking. Nie było utrudnień w ruchu.

Kompletnie pijany staranował znaki na środku ulicy. Kobieta zabrała mu kluczyki (zdjęcia)

Kompletnie pijany staranował znaki na środku ulicy. Kobieta zabrała mu kluczyki (zdjęcia)

Kompletnie pijany staranował znaki na środku ulicy. Kobieta zabrała mu kluczyki (zdjęcia)

Kompletnie pijany staranował znaki na środku ulicy. Kobieta zabrała mu kluczyki (zdjęcia)

Kompletnie pijany staranował znaki na środku ulicy. Kobieta zabrała mu kluczyki (zdjęcia)

(fot. lublin112)

25 komentarzy

  1. Do mariusza tatary 2.Ty jesteś taki d….czy tylko udajesz???

  2. Odszkodowanie kierowcy?! To nie był kierowca tylko gówniarz z torebeczką przewieszoną przez szyję. Nie miał prawa jazdy i był tak pijany że rzygał, jak policja wkładała go do karetki. A kobieta nie była sama. Szkoda że nie wziąłem nr tel do niej…

  3. o kur… jak mam trzy promile to boję się z buta wracać i wsiadam do taksy, bo spacer mógłby się źle skończyć, a gość wsiadł za kierę i próbował jechać. to się nazywa ułańska fantazja, brawa dla pani, tego kretyna do paki

Z kraju