Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kierowca BMW, który na Felinie rozbił 11 samochodów, usłyszał zarzuty. Odmówił składania wyjaśnień

Policjanci zatrzymali kierowcę BMW, który w ubiegłym tygodniu na Felinie staranował 11 zaparkowanych samochodów. Następnie porzucił auto, zostawił kolegę z którym podróżował i uciekł pieszo. Okazał się nim 37-letni mieszkaniec Lublina.

Policjanci zatrzymali kierowcę BMW, który w miniony czwartek na os. Felin w Lublinie rozbił 11 zaparkowanych samochodów. Jak już informowaliśmy, około godziny 21:30 jadący Drogą Męczenników Majdanka mężczyzna dostrzegł wyjeżdżające z ul. Lotniczej BMW. Jego kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył znajdujący się na wysepce, obok przejścia dla pieszych, słupek z pylonem.

Następnie zaczął poruszać się pod prąd w kierunku Felina. Świadek widząc, że kierowca BMW nie jest w stanie utrzymać prostego toru jazdy, zaczął podejrzewać, że może on być nietrzeźwy. Pojechał więc za nim i postanowił powiadomić o wszystkim policję. W tym czasie kierowca BMW wjechał na osiedle Felin. Na ul. Jagiellończyka znów stracił panowanie nad pojazdem po czym staranował 11 zaparkowanych samochodów. Uszkodził dwa volkswageny, audi, dwa BMW, forda, suzuki, nissana, citroena oraz dwa ople.

Widząc, że nie ma już możliwości kontynuowania jazdy, porzucił pojazd i uciekł pieszo. W samochodzie zostawił kolegę, który z nim podróżował. Badanie alkomatem wykazało, że pasażer miał dwa promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna wyjaśniał, że zanim ruszyli w drogę spożywali razem alkohol. Potem usnął, więc nie pamięta, co się dokładnie stało. Obudziło go dopiero silne uderzenie.

Pracujący nad sprawą policjanci ustalili dane kierującego. Okazał się nim 37-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna wczoraj usłyszał zarzuty dotyczące spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów, odmówił jednak składania wyjaśnień. Grozi mu teraz wysoka grzywna oraz utrata prawa jazdy.

(fot. lublin112)

25 komentarzy

  1. Felin miejsce nowoczesnej patologii

  2. i tak nic nie zaplaci , juz niejeden nie placi komornikowi przez wiele lat i nic mu nie moga zrobic bo wszystko na rodzine ma heheheheheh i bardzo dobrze hehehehhe dziady juz widac w komentarzach dostali bolu pupki bo ktos ma stara beme a prawda taka ze lepsza stara bema od nowej skody czy citroenka albo renaultka dla kochajacych inaczej heheheheheh jak jade swoja e60 535d m pakiet 2009 rok to codzienie sie smeije z dziadow co sie slinia na moje 19 calowe fele jak stojimy na swiatlach, ja nawet takich dziadow nie szanuje tylko sie z politowaniem na nich patrze i sie usmiecham do dziadow heheheheheheh smieje sie z was dziady

    • Czyli jesteście nieudacznikami z kupą w spodniach, bo nawet nie macie jaj aby mieć zarejestrowany na siebie samochód. Codziennie jak widzę nieudacznika w gnojowozie to śmieję się z niego bo próbuje się podbudować że niby coś osiągnął a w oczach ma łzy żeby babunia nie pomarła bo na oc nie będzie. A komornik da sobie radę hahahaha

    • CIEKAWA JAKI NIE-MOT tłukł jakieś coś, że „ulepili” takiego nie-doro jak ty. Nie siedź na forum. Leć świnie nakarmić bo jak ich nie sprzedaż to ci na LPG do tej furmanki zabraknie.

  3. tylko Francja , wygoda i bezpieczeństwo

    OOOO Bimber wrócił .

  4. Odmowil skladania wyjasnien, wstyd sie przyznac ze jest sie du.a nie kierowca?

  5. Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

    I teraz wyobraźmy sobie, że 47-latek dokonuje dokładnie tych samych zniszczeń, ale przy pomocy kija baseballowego, a nie samochodu. I zadajmy sobie pytanie, czy wtedy też groziłaby mu tylko „wysoka grzywna”.

    • Jednak jest różnica. Nad samochodem można stracić panowanie i z tego powodu i z rozpędu tworzyć szkody, natomiast kijem by dokonać tego, należy mieć zamysł i konsekwentnie natrudzić się, by to zrealizować. Taki kij może być klasyfikowany jako broń i o ile wiem, nie wolno z nim nawet paradować po ulicach. A więc… przykład nie do końca trafny.

      • Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

        Wybornie 🙂 Patologia społeczna już wie, że jak się schlają i najdzie ich ochota na małą demolkę, to lepiej dokonać jej samochodem, a nie kijem, bo wtedy tylko „wysoka grzywna”, a nie kilkuletnia odsiadka 🙂 Zabić człowieka też najlepiej samochodem – bezkarność gwarantowana.

        Dlatego jeśli ktoś dokonuje zniszczeń lub pozbawia człowieka życia prowadząc pod wpływem, to w ogóle nie powinno to być kwalifikowane jako żaden „wypadek drogowy”, tylko jako niszczenie mienia i zabójstwo, bo samo kierowanie pod wpływem jest samo w sobie złamaniem prawa i w ogóle nie powinno mieć miejsca,

        Wypadek może spowodować kierowca, a kierowcą jest ten, kto ma uprawnienia i prawo w danej chwili samochód prowadzić (czyli np. jest trzeźwy). W rękach pijaka auto to po prostu niebezpieczne narzędzie, takie samo jak kij, nóż czy broń palna.

  6. Jak na szybko zrobić sos z buraków? Wrzucić granat do BMW. 😉

  7. Bimmer siedzi i ściska swoje małe niewykrztałcone dziwne coś w majteczkach z radości, że może kolejny enty raz napisać czym jeździ z jakim pakietem na jakich kołach i jak bardzo gardzi innymi… Chłopie to jest strasznie słabe podkreślać na każdym kroku posiadamy samochód… Szkoda mi Ciebie ale liczę, że twoje wołanie o atencję w jakimś niewielkim stopniu pozwoli zapomnieć Tobie kompleksach a siadając w swoje dziesięcioletnie kawałki blachy czujesz się spełnionym i szczęśliwym człowiekiem. Niektórym widać wystarczy zakup czy to w kredycie czy za gotówkę czegoś co dla innych jest bezwartościowym przedmiotem.

Z kraju