Jak wskazuje Sanepid, ognisko salmonelli w Piri-Piri jest jedynym, jakie w tym roku wystąpiło w lokalach na terenie Lublina. W lokalu przeprowadzone zostały już czynności kontrolne, wydane zalecenia i decyzje.
A ja na miejscu SANEPIDU zrobiłbym naloty na wszystkie takie restauracje lub lokale sprzedające kebaby czy inne podobne dania…. Bo nieraz jak die idzie fo takiej knajpki i jak się widzi tych ludzi co tam pracują to człowiekowi odechciewa się jeść przez najbliższy rok!!! oczywiście nie wszędzie ale pewnie w większości mięso jest dłłłłuuugoooo po terminie ale my tego nie poczujemy bo jest tak przyprawione że szok… Dopiero jak dostajemy bólu brzucha, biegunki, wymiotów lub gorączki zastanawiamy się co jest!!!! POZDRAWIAM
OS
Czytam komentarze i dziwię się Wam, że dopiero teraz przejrzeliście na oczy.
Jak funkcjonowali na Nałęczowskiej, to ta jego kobieta wszystkich klientów miała za nic (u nas się czeka godzinami na jedzenie). Youtuberzy kilka razy pokazali to w PiriPiri. Wobec tego czego się spodziewaliście. Pewnie znowu zmienią nazwę jak sprawa trochę przyschnie. Omijałem ten lokal i nawet filmiki na yt nie zmieniły tego. Ostatnio był pokaz lokalu w Warszawie – też poziom nie powalił testującego…
Kepson
Przynajmniej już nie trzeba będzie czekać tam godziny na kepsa, raczej klientela spadnie po takiej akcji. Te kapsy były całkiem dobre, wiadomka, w Radomiu jest lepszy 🙂 Krycha ich wypromował głównie, to i oblężenie było, sam widziałem jak przyjeżdzali ludzie specjalnie z innych miast nawet bardziej dalekich niż Warszawka żeby spróbować i zbić pione. Ciekawe tylko, czy nikt im „świni” nie podłożył z tym miesem. Dostawca to już pewnie ma sprawę założoną i pełne pory, bynajmniej nie od sralmonelli.
A z kuli mocy raczej nie zachorujesz, to mięso już wcześniej jest obrabiane termicznie i głęboko mrożone, bardziej bym się martfił o jakość sałatek, w niektórych lokalach przy zamówieniu do domu i odleżeniu takiego delikfenta, po kilku godzinach walą gorzej, niż kubeł na śmietniku.
Wicia
Zmiana nazwy będzie na Piri Sryli.
Taurus
Raczej sru sru
TumuⓁec
Srutu Tutu
sailor
tak to jest jak spisz na lekcjach marketingu odnośnie tego jak uniknąć gownoburzy 😀
Kuba
Jednym słowem – dudę urywa!
A tak przy okazji – skoro mięso było poddawane obróbce cieplnej (w wypadku salmonelli wystarczą 4 minuty w 70 stopniach), to jak doszło do zakażenia?
Pracownika musieli mieć zakażonego (i dotykającego tych kebsów bez rękawiczek)… ot i co.
ddf
no Tusk winny Tusk
ja Nina
Ten z wehrmachtu ?
ObiVatel
Na 1 maja kontrolę przeprowadzić powinien sanepid, szczególnie w lokalach w których prowadzona jest konsumpcja na miejscu mimo braku toalety dla klientów.
Dorota
Jak można mówić o kebabie że to dobre jedzenie.
WOW
KLĄTWA ALLACHA !
TumuⓁec
Raczej Neapolitana
loki
Już widzę tego właściciela cwaniaczka, jak biega z konta w kąt.
A ja na miejscu SANEPIDU zrobiłbym naloty na wszystkie takie restauracje lub lokale sprzedające kebaby czy inne podobne dania…. Bo nieraz jak die idzie fo takiej knajpki i jak się widzi tych ludzi co tam pracują to człowiekowi odechciewa się jeść przez najbliższy rok!!! oczywiście nie wszędzie ale pewnie w większości mięso jest dłłłłuuugoooo po terminie ale my tego nie poczujemy bo jest tak przyprawione że szok… Dopiero jak dostajemy bólu brzucha, biegunki, wymiotów lub gorączki zastanawiamy się co jest!!!! POZDRAWIAM
Czytam komentarze i dziwię się Wam, że dopiero teraz przejrzeliście na oczy.
Jak funkcjonowali na Nałęczowskiej, to ta jego kobieta wszystkich klientów miała za nic (u nas się czeka godzinami na jedzenie). Youtuberzy kilka razy pokazali to w PiriPiri. Wobec tego czego się spodziewaliście. Pewnie znowu zmienią nazwę jak sprawa trochę przyschnie. Omijałem ten lokal i nawet filmiki na yt nie zmieniły tego. Ostatnio był pokaz lokalu w Warszawie – też poziom nie powalił testującego…
Przynajmniej już nie trzeba będzie czekać tam godziny na kepsa, raczej klientela spadnie po takiej akcji. Te kapsy były całkiem dobre, wiadomka, w Radomiu jest lepszy 🙂 Krycha ich wypromował głównie, to i oblężenie było, sam widziałem jak przyjeżdzali ludzie specjalnie z innych miast nawet bardziej dalekich niż Warszawka żeby spróbować i zbić pione. Ciekawe tylko, czy nikt im „świni” nie podłożył z tym miesem. Dostawca to już pewnie ma sprawę założoną i pełne pory, bynajmniej nie od sralmonelli.
A z kuli mocy raczej nie zachorujesz, to mięso już wcześniej jest obrabiane termicznie i głęboko mrożone, bardziej bym się martfił o jakość sałatek, w niektórych lokalach przy zamówieniu do domu i odleżeniu takiego delikfenta, po kilku godzinach walą gorzej, niż kubeł na śmietniku.
Zmiana nazwy będzie na Piri Sryli.
Raczej sru sru
Srutu Tutu
tak to jest jak spisz na lekcjach marketingu odnośnie tego jak uniknąć gownoburzy 😀
Jednym słowem – dudę urywa!
A tak przy okazji – skoro mięso było poddawane obróbce cieplnej (w wypadku salmonelli wystarczą 4 minuty w 70 stopniach), to jak doszło do zakażenia?
Pracownika musieli mieć zakażonego (i dotykającego tych kebsów bez rękawiczek)… ot i co.
no Tusk winny Tusk
Ten z wehrmachtu ?
Na 1 maja kontrolę przeprowadzić powinien sanepid, szczególnie w lokalach w których prowadzona jest konsumpcja na miejscu mimo braku toalety dla klientów.
Jak można mówić o kebabie że to dobre jedzenie.
KLĄTWA ALLACHA !
Raczej Neapolitana
Już widzę tego właściciela cwaniaczka, jak biega z konta w kąt.