Wtorek, 30 kwietnia 202430/04/2024
690 680 960
690 680 960

Już 50 osób objęto dochodzeniem po zatruciach kebabem. Sanepid przyjmuje kolejne zgłoszenia

Jak wskazuje Sanepid, ognisko salmonelli w Piri-Piri jest jedynym, jakie w tym roku wystąpiło w lokalach na terenie Lublina. W lokalu przeprowadzone zostały już czynności kontrolne, wydane zalecenia i decyzje.

Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie prowadzi dochodzenie dotyczące licznych zatruć pokarmowych, jakie wystąpiły u klientów lokalu Piri-Piri. Jak już informowaliśmy, w długi weekend majowy wiele osób zaczęło sygnalizować, iż źle się poczuły po zjedzeniu kebaba. W końcu o sprawie powiadomiony został Sanepid.

Sprawa wywołała sporo kontrowersji, gdyż jak wskazują klienci, początkowo wszystkie sygnały na ten temat, jakie publikowali w mediach społecznościowych lokalu, były szybko usuwane. Niektórzy dodają, iż otrzymywali nawet wiadomości, iż jeżeli będą dalej je zamieszczać, sprawą zajmie się prawnik. Kolejni przedstawiali zaświadczenie o tym, iż zarazili się salmonellą.

O sprawie bardzo szybko stało się głośno, zwłaszcza, że lokal był nieczynny. Jednak Piri-Piri wciąż nie odniosło się do tematu. Jako przyczynę zamknięcia wskazywało szkolenia i odpoczynek załogi oraz prace remontowe. Dopiero kiedy w sieci rozpętała się burza na ten temat właściciel firmy przyznał, iż otrzymał kilka sygnałów o zatruciu i sam zgłosiłem lokal do kontroli Sanepidu, gdyż „chciał sprawdzić” czy problem rzeczywiście występuje.

Dopiero dziś właściciel lokalu przyznał, że w mięsie wołowym oraz u jednego z pracowników potwierdzono występowanie salmonelli. W porozumieniu z Sanepidem podjęte zostały niezbędne działania eliminujące wszelkie ryzyka z tym związane. Jednocześnie zapadła decyzja o wyeliminowaniu dotychczasowego dostawcy mięsa.

Tymczasem jak poinformowała nas Agnieszka Dados z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie, w wyniku prowadzonego przez Sanepid dochodzenia epidemiologicznego i wykonanych już badań mikrobiologicznych ustalono, że zachorowania wywołane zostały właśnie przez salmonellę.

– Obecnie kontynuujemy nasze działania, w ramach których przyjmujemy informacje o osobach, które spożywały posiłki w tym lokalu. Do dnia dzisiejszego objęto dochodzeniem 50 osób, w tym osoby spożywające posiłki zakupione w restauracji, osoby ze styczności z nimi oraz pracowników lokalu – dodaje Agnieszka Dados.

W lokalu przeprowadzone zostały już czynności kontrolne, wydane zalecenia i decyzje. Sanepid prowadzi też działania, których celem jest zapobiegnięcie dalszemu rozprzestrzenianiu się salmonelli apelując, aby każdy, kto zaobserwuje u siebie złe samopoczucie, niezwłocznie zgłosił się do lekarza pierwszego kontaktu. Przy zatruciu pokarmowym jest to kluczowe dla uniknięcia poważniejszych komplikacji i zapobiegania rozprzestrzenianiu się zakażeń.

Jak wyjaśniają przedstawiciele Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna, ognisko salmonelli w Piri-Piri jest jedynym w tym roku, jakie wystąpiło w lokalach na terenie Lublina.

(fot. pixabay/zdjęcie ilustracyjne)

75 komentarzy

  1. Straszył prawnikiem wilk razy kilka. Teraz pozew zbiorowy załatwi wilka.

    • I szczerze mam nadzieje, że poszkodowani mu nie odpuszczą.

    • Na fejsie twierdzą, że nikogo nie straszyli i że jeśli tak było rzeczywiście to niech Ci ludzie pokażą screeny. Osobiście jedyne co widziałem na własne oczy, to screen jednego typa na wypoku gdzie rzeczywiście straszył go mecenasem, ale on pochodził z grudnia ubiegłego roku. Same takie komentarze jeśli były, bo nie twierdzę przecież że nie, już dawno pokasowali pewnie, tak jak dużą ilość filmów i shortów na youtube, to akurat można bez problemu potwierdzić. Ciekawe czy byli ubezpieczeni na taką ewentualność.
      Ktoś się jeszcze dokopał, że kupowali komenty za picie, w sumie to widziałem raz, jak jakiś typ otrzymał puszkę coli, a sam się chwalił przy ladzie, że z Warszawy przyjechał w sumie tylko po to – dość irracjonalne, ale jednak prawdziwe.

  2. Jak to możliwe że nieroby z sanepidu działają?
    Zazwyczaj to razem ze straszakami wiejskimi babie za koperek prześladowali.

  3. Przepraszam pytanko takie….
    Czy salmonella też jest kraftowa ????
    Bye bye piri piri???

  4. Został wyeliminowany

    Szkoda, że dostawca wołowiny stracił życie z tak błahego powodu.

  5. To teraz zmiana szyldu i karawana jedzie dalej.

  6. Kratowy przerost formy nad treścią

    Kebab słaby, za to bardzo drogi, no ale marketing kosztuje. Ta ich kuchnia to takie oczekiwania vs rzeczywistość, coś jak na instagramie czy tinderze, na zdjęciach i filmach wow, och ach a w rzeczywistości bez filtrów i fotoshopa cała prawda wychodzi na jaw.

  7. Krzysztof Muszczyk

    Pozew zbiorowy i się gość obsra bardziej niż po baraninie na cienkim. 🙂

  8. Kazdy spostrzegawczy zauważy ze wiekszosc komentujących tutaj to jedna klika a napewno i pracownicy i towarzystwo które sie zna i napewno byli pracownicy nie ładnie ludziki nie ładnie

    • Darek Izydorczyk

      Michał, zainwestuj w porządny PR (a jeszcze lepiej – kuchnię i standardy BHP), a nie zatrudniasz płatnych troli w społecznościówkach i „youtuberów” którzy za odpowiedni hajs nawet g***o z twojego lokalu zjedzą. 😀

  9. Wieśniaki co do Lublyna emigrowali , jak sól drogową w kiełbasie i tekture w parówkach jjeta to wam nie przeszkadza. Boita się nie choćta do lokali. A jeszcze wam dodam że kumpel po kopie w kiblu w znanym fastfudzie rąk nie myje i wam burgerki składa. Smaczego.

  10. Za habibi powinni się wziąść . Tam też kebaby nie świeże . Jak byłem ostatnim razem to kebab śmierdział i nie chcieli kasy oddać

Dodaj komentarz