Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Jest akt oskarżenia wobec kierowcy, który znieważył strażnika miejskiego

Straż Miejska w Świdniku poinformowała o wpłynięciu pisma z Prokuratury Rejonowej w Świdniku o skierowaniu aktu oskarżenia wobec kierowcy pojazdu osobowego, który znieważył strażnika miejskiego. Chodzi o sprawę interwencji, którą jakiś czas temu podjęli strażnicy miejscu ze Świdnika wobec kierowcy mercedesa zaparkowanego na miejscu dla osób niepełnosprawnych.

18 komentarzy

  1. No to gostek będzie miał cieplutko w majtulach

  2. bo to był wieśmak w merolu !!! – czego innego po takowym oczekiwać ???

  3. Jakoś inaczej nazwać tej „formacji” nie mogę…

  4. Naskoczyć mu mogą co najwyżej.

  5. Cebulak hehee

  6. jedna ameba (kierowca) przywiozła drugą amebę (wyszczekana pasażerka) na badania. upośledzenie umysłowe w sumie kwalifikuje się jako niepełnosprawność. może nie są w stanie trafić do budynku, gdy nie widzą bezpośrednio przed sobą wejścia…

  7. Niektórzy to do kibla autem nawet by jeździli. Taki wc drive, defekuje i jadę:)

  8. dla zasady powinien dostać surowy wyrok

  9. Kultury nigdy za wiele.
    Przepisy należy respektować.
    Czy jednak służby miejskie nie są czasami nadgorliwe? Opiszę swój przypadek.
    Mam Kartę Parkingową uprawniającą do postoju na miejscu dla osób niepełnosprawnych. Zaparkowałem obok takiego miejsca, na miejscu ogólnodostępnym, ponieważ tamto było zajęte, a w pobliżu nie było innych. Parking nie jest prywatny. Nie kupiłem biletu parkingowego. Takie moje postępowanie nie spodobało się kontrolującym i kosztowało mnie to 100 PLN kary. Odwołanie odrzucono. Zapłaciłem dla świętego spokoju. Słusznie?

    • Regulamin parkowania wyraźnie opisuje taką sytuację.
      Można dyskutować co w takim regulaminie się podoba lub nie podoba.
      Jednak korzystając z takiego parkingu zobowiązujesz się do jego przestrzegania bez względu na upodobania.

    • Bezpłatne parkowanie dla posiadacza karty parkingowej jest na kopercie. To, że ktoś inny ją zajął, nie upoważnia cię w żaden sposób do bezpłatnego postoju na miejscach płatnych. Mandatu nie zapłaciłeś dla świętego spokoju, tylko dlatego, że ci się stuprocentowo należał.
      Trzeba było nie płacić i wytłumaczyć się w tak kretyński sposób przed sądem. Może by cię skierowali do WORDu na weryfikację znajomości przepisów ruchu drogowego, skoro parkowanie tak interpretujesz…

  10. Miał racje.

Z kraju