Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Jeden wypadek drogowy to koszt 1,4 mln zł. Jeżeli jest osoba zabita, kwota rośnie do 2,4 mln zł

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego opracowała koszty, jakie budżet państwa ponosi w związku z wypadkami i kolizjami na polskich drogach. Kwoty te są ogromne.

Ministerstwo Infrastruktury przedstawiło najnowsze dane dotyczące kosztów wypadków i kolizji na polskich drogach. Raport został przygotowany przez podległą resortowi Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Tego typu wyliczenia powstają co trzy lata. Składa się na nie wiele czynników, począwszy od kosztów pracy służb ratunkowych oraz funkcjonariuszy policji poprzez koszty leczenia szpitalnego czy też pogrzebu. Do tego dochodzą straty materialne, koszty postępowania karnego, rekompensat i zadośćuczynienia. Nie bez znaczenia są również straty gospodarcze kraju.

Jak obliczono, łączny koszt zdarzeń drogowych, do jakich doszło w Polsce w 2018 roku, wyniósł 56,6 mld zł. W tym 44,9 mld zł stanowiły koszty wypadków drogowych, a 11,7 mld zł kolizji. To 2,7 proc. polskiego PKB. Jest to ponad 22 razy więcej niż wynosi budżet Lublina na przyszły rok, za tą kwotę można by było wybudować ponad 1400 km dróg ekspresowych, czy też uzdrowić polską służbę zdrowia, gdyż jest to połowa kosztów, jakie są rocznie przeznaczane na ten cel.

Z tej kwoty aż 8,9 mld zł to koszty służb ratunkowych, policyjnych i innych jednostek, które uczestniczą zarówno w trakcie zdarzenia, jak też prowadzą później dalsze działania z nim związane. Leczenie ofiar wypadków przez cały rok kosztowało podatników 346,5 mln zł. Jednak największą kwotą są straty gospodarcze. Na 32,9 mld zł oszacowano koszty utraconej produkcji powstałe w wyniku przedwczesnej śmierci ofiar wypadków, oraz niezdolności do pracy osób rannych. Na ponad 11 mld oszacowano zaś straty materialne, jakie powstały w wyniku wypadków i kolizji.

Jeżeli w wypadku zginie osoba, dla budżetu państwa oznacza to ubytek w wysokości 2,4 mln zł. Koszty rosną, kiedy uczestnik wypadku zostanie ciężko ranny. W tym przypadku kwota ta została oszacowana na 3,6 mln zł. Przy czym są to kwoty uśrednione dla całego kraju. Różnią się one w zależności od regionu. Koszt ofiary śmiertelnej najwyższy jest w województwie pomorskim i wynosi 3 407 663 zł, ciężko rannej w województwie śląskim – 4 040 526 zł, zaś lekko rannej w lubelskim – 83 152 zł. Średni jednostkowy koszt wypadku drogowego wyniósł 1,4 mln zł, a kolizji drogowej – 26,7 tys. zł.

(fot. lublin112.pl)

74 komentarze

  1. Niech Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego zatrudni wróżbitę Macieja, to im oszacuje koszty za 2020 rok.

    • Jak do byle stłuczki jedzie 3 zatępy straży, dwie policyjne suki, 2 karetki i śmigłowiec, 3 lawety i ksiądz… … Blokują drogę na kilka godzin to nie dziwne…

  2. Nie wiem skąd te wyliczenia. Jakby się jeszcze opłaciło z domku nie wychodzić to bym nie wychodził. Śłużby i tak nas dużo kasy kosztują a jak przy okazji trochę popracują to nic się nie stanie i doświadczenia nabiorą. A państwo polskie nie takie straty finansowe na obywatelach tworzy – mógłby ktoś obliczyć ile statystyczny obywatel traci pieniędzy na wymysłach błędów urzędnikach, na ich niewiedzy ale częściej na ukrywaniu i nie informowaniu obywateli o przepisach któreby nie wpędzały obywatela w niepotrzebne straty. ( Urzędnicy swoim znajomym wiedzą jak podpowiedzieć aby wyszli na swoje) .

  3. a jaki jest koszt wybudowania barier energochłonnych na Witosa ?

  4. a ile 500 + idzie na patologię!!!!!!!!!!!!!!!!! Szkoda gadac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  5. I tak służby mają płacone to jaki może być dodatkowy koszt interwencji, paliwo bandaże środki gasnicze czy druczki mandatów, śmierdzi mi wałem to wyliczenie

  6. I TO WCALE NIE JEST ŻE ZA DUŻA PRĘDKOŚĆ, to tylko propaganda

  7. Nie wiedziałem, że na Lublin112 siedzą same nieuki matematyczne. Wyliczenia są prawdziwe, trzeba się trochę znać na ekonomii i myśleć logicznie, ale Jak widać to problem dla tutejszych czytaczy.

  8. Proszę o nie podawanie propagandowych danych !!
    Osoba która podała takie dane w ministerstwie infrastruktury powinna podać się do dymisji !!! Mocno propagandowe dane, żal !!
    Podam tylko parę z wielu punktów obalenia tej propagandowej informacji;
    1. koszt pracy policjanta, ( czy jest wypadek czy nie policjant dostaję taką samo dniówkę), koszt paliwa jest nawet mniejszy bo nie jeżdżą tylko są na miejscu (dochodzi jedynie dojazd)
    2 .koszt pogrzebu ( każdy wcześniej czy później umrze) taki koszt jest nieunikniony! Zresztą wypracowany w składkach przez obywatela
    3. koszt rekompensat i zadośćuczynienia, przecież to sprawca je ponosi i w większości jest od tego ubezpieczony (OC), na które płaci
    4. koszty utraconej produkcji, mocno nadinterpretowanę, trudne do policzenia (to więc przyjeżdżający Ukrainiec do Kraju, to zysk produkcyjny ?)
    Nie widziałem kosztorysu tej kwoty, ale mocno przesadzone i propagandowe !! Wszystkie koszty pomieszane i z sumowane, aby pokazać ile to Państwo nie wydaję (Niech lepiej pokażą zyski z mandatów i akcyzy)

  9. Bolesław Szwęda

    Kocham widok 3 straży, 2 radiowozów i karetki nad jednym rozbitym autem. Dobrze że zamykają całe ulice i wszystkie pobliskie bo wtedy kolesie ze straży mają kasę za sterczenie z lizakami i kierowanie objazdami. Absurdalny spęd i szoł „pierwsza pomoc”

Z kraju