Po tym, jak doprowadziła do tragicznego w skutkach wypadku, stanęła przed sądem oskarżona o zabójstwo z zamiarem ewentualnym. 60-latka przyznała się do winy. Zapewniała, że od roku nadużywa alkoholu, ale się „nie upija”.
Tu już nie chodzi tylko o karę dla niej, ale o odseparowanie jej na resztę życia od społeczeństwa!
Pić będzie dalej, co pokazuje wcześniejsza, „skuteczna” terapia odwykowa, a od prowadzenia po pijaku i powodowania wypadków kto ją powstrzyma? Sądowy zakaz?
Dodać do tego jej arogancką postawę i brak skruchy, a mamy 0% szans na poprawę…
Ona krowa
Dożywocie
batman
to zwykły wypadek a nie zabójstwo przecież niesstszelala nie działa nożem była pijana powinna dostać 12 lat i płacić renty a tak kto zapłaci?
robi
Z premedytacją, wiedząc, że w nocy piła usiadła za kierownicę i jechała autem. Już samo to powinno podlegać pod usiłowanie zabójstwa. Nawet jej do głowy nie przyszło, jak uszkodziła wcześniej zaparkowane auta, że jednak wystarczy tej jazdy. Jakby była świadoma to już wtedy powinna wysiąść z auta, a nie kontynuować jazdę.
Odi Profanum Vulgus
Kwestia spowodowania wypadku śmiertelnego przez alkoholiczkę ze zdegradowanym wódą mózgiem to jedno.
Osobną kwestią jest natomiast, że ludzie wożą powietrze coraz większymi i bardziej niebezpiecznymi dla niechronionych uczestników ruchu samochodami:
„W oparciu o dane z 79 wypadków w trzech miastach w stanie Michigan (USA) potwierdzono, że SUV jadący ponad 30 km/h jest bardziej niebezpieczny dla pieszych niż zwykłe auto osobowe. W 30% przypadków obrażenia osoby potrąconej przez SUV-a przy prędkości 30-65 km/h były śmiertelne. Potrącenie przez normalny samochód przy tej samej prędkości kończyło się tragicznie w 23% sytuacji. Jeszcze gorzej wyglądają statystyki wypadków z udziałem pieszych, do których doszło przy prędkości przekraczającej 65 km/h. W analizowanych przypadkach zginęło 100% osób potrąconych przez SUV-y, a „tylko” 54% osób potrąconych przez mniejsze auta.”
Gdyby kobieta została potrącona przez mniejsze auto, miałaby szansę przeżyć.
Xyz
No to jest logiczne, nawet nie trzeba przytaczać statystyk.
Franio
Dźwigi itp. pojazdy mają ograniczenie w mieście do 30km/h. Poza obszarem zabudowanym mają do 60km/h. Dodam, że na autostradzie także, bo pewnie niewielu Kierowców zdaje sobie sprawę z takiego faktu. Ale do rzeczy.
Skoro dźwig ma takie ograniczenie, choć porusza się w celu wykonania pracy, to dlaczego ktoś kto ma fanaberię jeżdżenia po mieście SUVem, terenówką z rurami itp. pojazdem ma być lepiej traktowany?
erty
a czemu nie smierc przez rostrzelanie?
Franio
Choćby dlatego, że kary śmierci od wielu lat nie ma w polskim kodeksie karnym.
WNIKLIWY
PRZYKRO MI ALE NIE MA MOŻLIWOŚCI MIEĆ 3,5 PROMILA RANO PO PRZESPANEJ NOCY WIĘC IMPREZA MOŻE I BYŁA SPANIE MOŻE TEŻ BYŁO ALE NIESTETY WYGLĄDA TO NA PORANNE POPRAWIANIE
Remik
I to impreza ze trzy dni i klin rano po przepiciu mniej-więcej 1promil
Xyz
Pije ale już sie nie upija. No tak. 3.5 promila to w sumie nie jest upicie się, to tylko lekka biesiada alkoholowa przy obiadku.
Tommy
ciarki mnie przechodzą na myśl że w piątek przed tragedią rodzina państwa N. zasiadała wspólnie do obiado-kolacji, druga strona rozpoczeła kolejny melanż, tym razem śmierci. Śniadania obu stron na pewno też znacznie się różniły, widać że tu musiało rano coś na ,,klina” być . Dobrze wiedziała że ,,kasta” związana z urzędem skarbowym jest niekaralna bo to nie pierwszy jej taki wybryk
mietek
Ta kobieta jest alkoholiczką. Osoby takie powinny mieć zatrzymane prawo jazdy od wielu lat . Człowiek który ma na karku 60 lat życia powinien mieć już trochę rozumu i skoro pije takie ilości alkoholu to auto należało odstawić na bok już lata temu. I raz na zawsze zrezygnować nawet z okazjonalnego prowadzenia pojazdu. Gdyby tak zrobiła nie doprowadziła by do tak koszmarnej tragedii.
Tu już nie chodzi tylko o karę dla niej, ale o odseparowanie jej na resztę życia od społeczeństwa!
Pić będzie dalej, co pokazuje wcześniejsza, „skuteczna” terapia odwykowa, a od prowadzenia po pijaku i powodowania wypadków kto ją powstrzyma? Sądowy zakaz?
Dodać do tego jej arogancką postawę i brak skruchy, a mamy 0% szans na poprawę…
Dożywocie
to zwykły wypadek a nie zabójstwo przecież niesstszelala nie działa nożem była pijana powinna dostać 12 lat i płacić renty a tak kto zapłaci?
Z premedytacją, wiedząc, że w nocy piła usiadła za kierownicę i jechała autem. Już samo to powinno podlegać pod usiłowanie zabójstwa. Nawet jej do głowy nie przyszło, jak uszkodziła wcześniej zaparkowane auta, że jednak wystarczy tej jazdy. Jakby była świadoma to już wtedy powinna wysiąść z auta, a nie kontynuować jazdę.
Kwestia spowodowania wypadku śmiertelnego przez alkoholiczkę ze zdegradowanym wódą mózgiem to jedno.
Osobną kwestią jest natomiast, że ludzie wożą powietrze coraz większymi i bardziej niebezpiecznymi dla niechronionych uczestników ruchu samochodami:
„W oparciu o dane z 79 wypadków w trzech miastach w stanie Michigan (USA) potwierdzono, że SUV jadący ponad 30 km/h jest bardziej niebezpieczny dla pieszych niż zwykłe auto osobowe. W 30% przypadków obrażenia osoby potrąconej przez SUV-a przy prędkości 30-65 km/h były śmiertelne. Potrącenie przez normalny samochód przy tej samej prędkości kończyło się tragicznie w 23% sytuacji. Jeszcze gorzej wyglądają statystyki wypadków z udziałem pieszych, do których doszło przy prędkości przekraczającej 65 km/h. W analizowanych przypadkach zginęło 100% osób potrąconych przez SUV-y, a „tylko” 54% osób potrąconych przez mniejsze auta.”
Gdyby kobieta została potrącona przez mniejsze auto, miałaby szansę przeżyć.
No to jest logiczne, nawet nie trzeba przytaczać statystyk.
Dźwigi itp. pojazdy mają ograniczenie w mieście do 30km/h. Poza obszarem zabudowanym mają do 60km/h. Dodam, że na autostradzie także, bo pewnie niewielu Kierowców zdaje sobie sprawę z takiego faktu. Ale do rzeczy.
Skoro dźwig ma takie ograniczenie, choć porusza się w celu wykonania pracy, to dlaczego ktoś kto ma fanaberię jeżdżenia po mieście SUVem, terenówką z rurami itp. pojazdem ma być lepiej traktowany?
a czemu nie smierc przez rostrzelanie?
Choćby dlatego, że kary śmierci od wielu lat nie ma w polskim kodeksie karnym.
PRZYKRO MI ALE NIE MA MOŻLIWOŚCI MIEĆ 3,5 PROMILA RANO PO PRZESPANEJ NOCY WIĘC IMPREZA MOŻE I BYŁA SPANIE MOŻE TEŻ BYŁO ALE NIESTETY WYGLĄDA TO NA PORANNE POPRAWIANIE
I to impreza ze trzy dni i klin rano po przepiciu mniej-więcej 1promil
Pije ale już sie nie upija. No tak. 3.5 promila to w sumie nie jest upicie się, to tylko lekka biesiada alkoholowa przy obiadku.
ciarki mnie przechodzą na myśl że w piątek przed tragedią rodzina państwa N. zasiadała wspólnie do obiado-kolacji, druga strona rozpoczeła kolejny melanż, tym razem śmierci. Śniadania obu stron na pewno też znacznie się różniły, widać że tu musiało rano coś na ,,klina” być . Dobrze wiedziała że ,,kasta” związana z urzędem skarbowym jest niekaralna bo to nie pierwszy jej taki wybryk
Ta kobieta jest alkoholiczką. Osoby takie powinny mieć zatrzymane prawo jazdy od wielu lat . Człowiek który ma na karku 60 lat życia powinien mieć już trochę rozumu i skoro pije takie ilości alkoholu to auto należało odstawić na bok już lata temu. I raz na zawsze zrezygnować nawet z okazjonalnego prowadzenia pojazdu. Gdyby tak zrobiła nie doprowadziła by do tak koszmarnej tragedii.
Takie wiejskie moczymordy są na każdej wsi