Sobota, 11 maja 202411/05/2024
690 680 960
690 680 960

Interwencja na Sławinku: Nie żyje Fingo, pies odebrany mieszkańcowi ul. Czeremchowej

Pomimo starań wolontariuszy Fundacji Ex Lege i wysiłków lekarzy weterynarii nie udało się uratować Fingo, psa odebranego kilka dni temu mieszkańcowi ul. Czeremchowej. Pod opieką lekarzy jest jeszcze drugi z czworonogów.

41 komentarzy

  1. Co musiało sie stać ze wcześniej psami i mieszkaniem zajmował się ktoś normalny? Zrobią z faceta niepoczytalnego i na tym sie skończy jakakolwiek odpowiedzialność za cierpienie tych zwierząt.

  2. Ta kara (2 lata) jest śmieszna. Kodeks do wymiany i wtedy tylko będzie poprawa zachowań nieludzkich, czy to wobec zwierząt, czy wobec ludzi (gwałty, morderstwa, pedofilia, etc.). Hammurabi, to był gość – nie było współczucia i litości dla zwyrodnialców.

    • sama jesteś śmieszna, zwierze to nie człowiek, a świnia lub cielę też zwierze, które się zabija, żebyś mogła sobie kiełbasę zjeść, a jak chcesz takiego utrzymywać w więzieniu to z własnych pieniędzy, więc udaj się po rozum do głowy.

      • Jak nie poniesie żadnej kary następnym razem odważy się znęcać się nad człowiekiem. Kara ma za zadanie również odstraszyć potencjalnych przestępców. Naprawdę nie widzisz różnicy między ubojem zwierząt rzeźnych a celowym głodzeniem i dręczeniem psa?

      • konkretny,większość seryjnych morderców zaczynało własnie od dręczenia zwierząt.

      • konkretny naprawdę nic nie rozumiesz?? Czym te psy zawiniły, że ten … zgotował im taki los? Niczym! Jeśli Ciebie to nie rusza, to masz gościu problem. Nie rozumiem jak można dręczyć jakiekolwiek zwierzęta?! A takich typków, którzy mają z tego jakąś chorą przyjemność należy izolować i leczyć!

      • pies to nie to samo, co świnia… psy hoduje się w innym celu, niż ich jedzenie, a jeśli masz odmienne zdanie na ten temat, to zapraszam na festiwal Yulin, mam nadzieję, że się porzygasz na sam widok tego, co się tam dzieje i przestaniesz pisać głupoty

      • Konkretny, ty podły chamie.

      • Nie, nie jestem. Twój komentarz za to – owszem. Widzę różnicę między celowym dręczeniem niewinnego zwierzęcia a ubojem. Ponadto, niestety, ale już od dawna płacę podatki na recydywistów, nad czym bardzo ubolewam, bo gdybym miała te pieniądze w zasięgu ręki, to wolałabym oddać na cel szczytny. I tu, przykrość Ci sprawię, jeśli nie jesteś nierobem, to również się do tego dokładasz, także proponuję czasem wstrzymać się od komentarza, w przypadku braku posiadania logicznej wiedzy, a nie zaś pisać bzdury pod każdym prawie artykułem na lublin112.
        Zdania swojego nie zmienię. Zwierzę czy człowiek – nikt nie ma prawa zabijać tylko dla chwili wyżycia się i tylko po to, by owo zwierzę zmarło w cierpieniach. Zatem, po rozum do głowy i będziesz dopiero konkretny. Bye.

    • Popieram. Nie chcę żeby taki potwór jeszcze siedział wygodnie w więzieniu i spożywał posiłki z moich podatków. Powinien być skazany na ciężkie prace społeczne oraz zostać potraktowany tak samo jak te zwierzęta – istoty odczuwające taki sam ból jak ludzie.

  3. Zdechł. Psy zdychają

  4. Niech naprawdę się wezmą za sadystów,a nie tylko straszą słabymi wyrokami .

  5. Weterynarz je wykonczył. Za duza dawka leku podejrzewam. Sam jak leczyłem szczeniaka jakiś rok temu wszystko było ok przez jakiś czas, ale jak Pani dr przepisała inne leki…pies wykitował. Wiec…albo zbyt duza dawka leków albo zaszły jakies reakcje w ciele spa po zetknieciu sie róznych leków. Dziękuje , Do widzenia.

    • hahahahahahahahhaha:) paranoik… było leczyć samemu znafffco

      • ty tez sie sam lecz 🙂 tylko na nogi 😉 po to studiowali tyle lat zeby leczyc zwierzaki.

        • Tak, sadystyczne traktowanie psiaka przez jego zwyrodniałego właściciela nie miało zapewne najmniejszego wpływu na śmierć zwierzęcia. Za dużo leków. Schyl się i biegnij, marcin.

          • Traktowanie psa przez jego właściciela , oczywiście niewłaściwy nie było bez skutków. Ale wiem z doświadczenia ze weterynarze nie przejmują się zbytnio ilością leków które podają psu ( wiadomo – ilośc zależy od wagi psa i nie tylko ) a napewno nie tym, jakie reakcje moga zajśc po podaniu jednego leku, a potem drugiego i trzecieggo.

            I nie powiedziałem ze pies zdechł tylko dlatego ze dostał leki przez weterynarza.
            oj aleks aleks…

  6. dziwię się sąsiadom że wcześniej nie interweniowali wiedząc ze psy w ogóle nie są wyprowadzane na dwór.

  7. był stary to i zdechł

    • Zdechł w wyniku zaniedbań właściciela. Jeśli nie masz nic więcej do powiedzenia to po co zabierasz w ogóle głos?

  8. do filipa specjalnie pisze twoje imie z malej litery psy nie zdychaja umieraja zdychaja niektorzy ludzie np ty pewnie kiedys zdechniesz a ten zwyrodnialec ktoremu te bezbronne zwierzeta tak zaufaly oby zdychal w tak strasznym cierpieniu jak one umieraly

    • Ewa – relacje z innymi osobnikami Twojego gatunku w normie???

      • ewo..sama swoje imie napisałaś z małej litery więc jak pisze czad..coś jest nie w porządku ale nie z Filipem tylko z „Tobą” – psy jak najbardziej ZDYCHAJĄ, tak samo jak inne zwięrzęta

        • A ja się zgadzam z Ewą. Jeśli ktoś decyduje się na psa powinien o niego dbać, często własnym kosztem. Każdy pies to istota, która czuje i kocha właściciela bezwarunkowo. A bezmózgi, którzy skazują psy na cierpienie powinni być surowo karani. Tak, wszystkie zwierzęta zdychają ale jeśli wynika to z zaniedbań albo spowodowane jest znęcaniem się nad nimi, to coś jest nie halo i powinno być napiętnowane. Jeśli tego nie rozumiesz podobnie jak niektórzy z komentujących, to nie z Ewą jest problem tylko z Wami.

          Poza tym rok szkolny się zaczął więc wyłącz komputer i siadaj do książek, a w wolnej chwili polecam lekturę książek o psach. Może zmienisz myślenie.

  9. Pies nie powinien zamieszkiwać w blokowiskach , przecież to więzienie dla tych zwierząt. Raz , dwa razy dziennie siku i kupa plus żarcie , poza tym leżenie w przedpokoju , żeby zadowolić jaśnie pana w kapciach. To jest bandytyzm.

    • Blokowisko nie zawsze jest więzieniem o ile pies ma rozsądnego właściciela. Sam mam psa tj. szczeniaka – mix labradora z jakimś innym, którego jakaś menda wyrzuciła w lesie i szczęśliwym trafem go znalazłem. Nie chcę się chwalić ale codziennie robię z nim kilka kilometrów w trakcie spacerów. W Lublinie jest mnóstwo miejsc gdzie można wyjść z psem i pozwolić mu się wybiegać. Do tego odpowiednia karma podawana o stałych porach, opieka weterynaryjna i odpowiednio dobrane zabawy oraz treningi a w weekendy wypady kilkugodzinne za miasto nad wodę. Pies nie ma czasu się nudzić i zaryzykuję stwierdzenie, że jest szczęśliwy. Nie ma przeproś, że nie chce mi się z nim wyjść bo zimno, bo pada, bo coś tam… godzina 5 rano pobudka, spacer, karmienie.

      Zgadzam się z Tobą, że są ludzie, którzy decydują się na psa a potem traktują go jak piąte koło u wozu. W moim bloku mieszka pewna pani, która ma dwa psy, małe kundelki i tak jak mówisz wyprowadza je tylko na siku i kupę. Robi z nimi dziennie około 200 m spaceru… Psy są znerwicowane i nieposłuszne a ich psychika pozostawia wiele do życzenia.
      Pies w bloku to ogromny obowiązek i trzeba mieć tego świadomość ale przy odrobinie chęci można pogodzić życie i obowiązki codzienne z posiadaniem psa. Wiele osób nie potrafi albo nie chce tego zrozumieć i traktują zwierzę jak pluszową maskotkę, która powinna leżeć i nie sprawiać kłopotu.
      Obok mnie mieszka, przepraszam za określenie, typowy wytatuowany „dresiarz”, który ma potężnego amstaffa… O dziwo pies jest ułożony wprost idealnie, spokojny wobec innych psów, chętny do zabaw, zero agresji. Ale jest to wynik pracy właściciela nad nim i ilości poświęconego mu czasu.
      Reasumując są ludzie posiadający predyspozycje do posiadania psów i są też tacy, którym nie powierzyłbym w opiekę chomika. Niestety tych drugich jest więcej i dlatego należy nagłaśniać sytuacje takie jak ta opisana w artykule.

      Nie podejmuję już tematu psów trzymanych na wsi… ale chciałbym aby odpowiednie służby wyrywkowo weryfikowały warunki w jakich żyją tam te biedne zwierzęta.

      • zgadzam sie z lekarzem dyżurnym… loki – nie usprawiedliwiaj się.. nic z tego nie wyjdzie.. a psy na wsi wbrew pozorom mają juz sie coraz lepiej..i pies który zna swoje miejsce jest szczęślwiszy bo wie gdzie jego szereg. psów nie lubie(kiedyś było odwrotnie) głównie przez ich właścicieli którzy są aroganncy, nie zwracają uwagi na bezpieczeństwo i nie sprzątają po psach

  10. Ponawiam swoją prośbę.,…, oddam już odchowane pieski (możliwość bezpłatnej sterylizacji) suczki .,sama mam 3 psy ,może znajdzie się dobry człowiek który jest chętny mieć psa. Są na zdjęciach straży miejskiej Nałęczowa…. Psy do adopcji