W niedzielę strażacy ochotnicy z Markuszowa interweniowali na terenie jednego ze zbiorników wodnych w Markuszowie. Znajdował się tam pies wymagający natychmiastowej pomocy.
Policyjny pies służbowy Sara oprowadził policjantów do miejsca, gdzie przebywał sprawca kradzieży z włamaniem do domu. Mundurowi odzyskali również skradzione przedmioty. 33-latek ze Świdnika został zatrzymany i usłyszał już zarzuty.
Trwają poszukiwania mężczyzny, którego zarejestrowały kamery, jak niósł psa, który zniknął z centrum Lublina. Jak wskazuje właścicielka zwierzęcia, zostało ono skradzione.
Najpierw uciekał skodą przed policyjnym patrolem, potem próbował oszukać policjantów. W dojściu do prawdy pomógł policyjny pies Polon. Za popełnione czyny 31-latkowi grozi kara aresztu, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenie pojazdów.
Mieszkanka powiatu zamojskiego padła ofiarą oszustwa podczas zakupu psa przez Internet. Oszust podszył się pod działającą oficjalnie hodowlę i wyłudził od kobiety kilkaset złotych. Sprawą zajmują się policjanci.
W miniony wtorek strażacy z terenu powiatu łęczyńskiego ratowali psa z opresji. Zwierzę wpadło do studzienki i zaklinowało się pomiędzy rurami.
12-latek widząc dym wyprowadził babcię z mieszkania objętego pożarem. Po chwili wrócił po psa i papugę. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Policjanci z Kraśnika otrzymali zgłoszenie o psie, który skomlał zamknięty w nagrzanym aucie. Mundurowi wyważyli drzwi pojazdu i wydostali z wnętrza zwierzę. Jak ustalili pies przebywał tam od kilku godzin bez wody.
Od wczoraj trwają poszukiwania małego, białego pieska, którego prawdopodobnie zabrała kobieta spacerująca w pobliżu posesji właścicieli zwierzęcia. Do zaginięcia psa doszło w Dysie. Właściciele wyznaczyli nagrodę pieniężną za informację o tym, gdzie obecnie znajduje się piesek.
Funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej w Terespolu udaremnili przemyty ponad 1,9 tys. paczek nielegalnych papierosów. Udało się go namierzyć dzięki pomocy psa służbowego. Tytoniowa kontrabanda ukryta była w autokarach.
Sąd każdej instancji wskazywał, że tłumaczenia myśliwego, iż pomylił psa z lisem są niedorzeczne. Pomimo tego mężczyzna za każdym razem odwoływał się od wyroku. Na nic mu się to zdało. Tym razem orzeczenie jest już prawomocne.
Kilka psów zaatakował, dwa zagryzł. Mieszkańcy jednego z lubelskich osiedli obawiają się, że agresywny pies zacznie zagrażać ludziom. Sprawą zajmuje się też policja.
Na karę pozbawienia wolności skazany został 39-latek, który odpowiadał za zabicie psa swojej znajomej. Mężczyzna przez 10 lat nie będzie mógł posiadać zwierząt.