Bardzo duże utrudnienia w ruchu napotkają kierowcy na ul. Kunickiego w Lublinie. Po zderzeniu pojazdów zablokowane zostały trzy pasy jezdni. Warto omijać tą część miasta.
Wymuszenie wymuszeniem, ale srebna Toyota 60km/h nie jechała. Miasto, ruchliwa ulica, przejścia dla pieszych. Jeden i drugi siebie warty…
Ja.
Dokładnie. Niektórym wydaje się, że są wybornymi kierowcami i panują nad autem nawet przekraczając prędkość o 30-60 km w terenie zabudowanym. A tu nagle niespodzianka w postaci wymuszenia, albo innego wtargnięcia, niespodziewanego manewru i bęc… Swoją drogą wyjechać w lewo na tamtym odcinku drogi to nielada sztuka, wymaga dużo cierpliwości. Może akurat tej zabrakło kierowcy czerwonego auta, do tego nadmierna prędkość srebrnego i bęc… Oby wszyscy wyszli cało, bo wyglądało groźnie.
fan marki
raczej jedna i druga
Stefanek
W sensorze od poduszek jest zapisane wszystko.
Wystarczy zczytać po zdarzeniu 😉
Jeżeli było szybciej niż 50 to podzielić obu kierowców odpowiedzialnością.
QWERTY
Bez przesady. Przepisy są jednoznaczne w tym zakresie. Sprawczyni wymuszenia jest winna kolizji. W przypadku udowodnienia zbyt dużej prędkości pojazdu srebrnego, jego kierowcy należy się mandat za wykroczenie, ale nie współsprawstwo.
siostrzeniec kaczora Donalda
może to mieć wpływ na odszkodowanie z OC i AC (jeżeli było)
boratpolska
300km/h jechał. Dobrze mieć takiego eksperta jak ty. Świadkowie, kamery, służby dochodzeniowe zbędne, wszystko już zostało ustalone.
Rodo
Ten w czerwonym i babcia wyrazili zgodę na upublicznienie wizerunku?
On.
A gdzie w artykule czyjś wizerunek widać?
endrju 2
Ja bym w ogóle zabronił jazdy samochodem po jezdni.
Aaa 2
Im wszystko wolno…
rysio
sprzedam yarisa tanio
gelo
Dwa złomy przez kolejną ślepą
Jacek
Srebrne auto jechało szybciej niż 50 km/h, to jedno ale to nie było najgorsze, czerwone auto bardzo powoli wjeżdżało i opuszczało skrzyżowanie, to był jeden z powodów zdarzenia. Zauważyć też można było że srebrne auto wyprzedziło autobus tuż przed (15-20m) przejściem dla pieszych i to jest podstawą dużego mandatu, i właśnie to wyprzedzanie powodowało, że z pozycji srebrnego auta nie było widać pojazdu który był schowany za autobusem.
Sprawcą był kierowca srebrnego auta bo jeśli się nie widzi i nie umie się przewidywać że coś może wyskoczyć za innego auta, to się nie wyjeżdża jak ciamajda.
Jacek
Sprawcą był kierowca oczywiście czerwonego auta bo jeśli się nie widzi i nie umie się przewidywać że coś może wyskoczyć za innego auta, to się nie wyjeżdża jak ciamajda.
tytus
E tam . Czerwony … srebrny .. . Napisz że wina autobusu , bo wszystko zasłonił i Ci namieszał w Twoich wywodach roszczeniowych .
Kalafior
Włąsnie nie. Poto jest zakaz wyprzedania przed skrzyżowaniem aby nie było takich sytuacji, że wyjeżdzający z drogi podporządkowanej nie widzi auta, które przed skrzyżowaniem wypada zza autobusu. Jeśli tam jest jeden pas do jazdy na wprost to wina srebrnego.
QWERTY
Idź z tym do sądu i podziel się wyrokiem. Pośmiejemy się wszyscy. 🙂
Franio
W żadnym wypadku nie jest wina srebrnego.
Nawet jeżeli jechałby pod prąd to miał pierwszeństwo przejazdu przed wyjeżdżającym z drogi podporządkowanej.
Może być winny popełnienia jakiegoś wykroczenia, czyli mandat, ale sprawcą zdarzenie będzie czerwony.
Franio
Zawsze staram się być po stronie tych spokojniejszych uczestników ruchu niż po stronie tych, którym się spieszy, ale niestety wyjeżdżając z drogi podporządkowanej należy mieć pewność, że nikt nie porusza się drogą z pierwszeństwem (nawet jeżeli ten jadący główną przekracza prędkość czy wyczynia jeszcze inne głupoty na drodze).
Ale to może być także karetka jadąca np. 90km/h.
Hubi
A Ty jakiś naćpany jesteś? To babka wymusiła wyjeżdżając ze skrzyżowania widać autobus, który jrchał czyli chciała zdążyć, ale nie widziała dalszego pasa. Bez względu na to czy jechał 70 czy 100 wina jest zawsze tego, który spowodował wypadek..
andrzej
ta srebrna to tak na oko jechała ok.90km/h , zupełny brak wyobraźni u tego faceta co jechał tym autem , zapomina że są przejścia dla pieszych i że mistrzyń za kierownicą wszędzie pełno.
justyna
Dlatego takie mistrzynie trzeba tępić z dróg. Dzisiaj rozpędzona osobówka jutro nie zauważy dziecka na przejściu.
taki
kierowca czerwonego nie widział dokładnie bo trasę zasłonił autobus, który się pojawia na filmie. Szary jechał dużo szybciej niż 50km/h
Wymuszenie wymuszeniem, ale srebna Toyota 60km/h nie jechała. Miasto, ruchliwa ulica, przejścia dla pieszych. Jeden i drugi siebie warty…
Dokładnie. Niektórym wydaje się, że są wybornymi kierowcami i panują nad autem nawet przekraczając prędkość o 30-60 km w terenie zabudowanym. A tu nagle niespodzianka w postaci wymuszenia, albo innego wtargnięcia, niespodziewanego manewru i bęc… Swoją drogą wyjechać w lewo na tamtym odcinku drogi to nielada sztuka, wymaga dużo cierpliwości. Może akurat tej zabrakło kierowcy czerwonego auta, do tego nadmierna prędkość srebrnego i bęc… Oby wszyscy wyszli cało, bo wyglądało groźnie.
raczej jedna i druga
W sensorze od poduszek jest zapisane wszystko.
Wystarczy zczytać po zdarzeniu 😉
Jeżeli było szybciej niż 50 to podzielić obu kierowców odpowiedzialnością.
Bez przesady. Przepisy są jednoznaczne w tym zakresie. Sprawczyni wymuszenia jest winna kolizji. W przypadku udowodnienia zbyt dużej prędkości pojazdu srebrnego, jego kierowcy należy się mandat za wykroczenie, ale nie współsprawstwo.
może to mieć wpływ na odszkodowanie z OC i AC (jeżeli było)
300km/h jechał. Dobrze mieć takiego eksperta jak ty. Świadkowie, kamery, służby dochodzeniowe zbędne, wszystko już zostało ustalone.
Ten w czerwonym i babcia wyrazili zgodę na upublicznienie wizerunku?
A gdzie w artykule czyjś wizerunek widać?
Ja bym w ogóle zabronił jazdy samochodem po jezdni.
Im wszystko wolno…
sprzedam yarisa tanio
Dwa złomy przez kolejną ślepą
Srebrne auto jechało szybciej niż 50 km/h, to jedno ale to nie było najgorsze, czerwone auto bardzo powoli wjeżdżało i opuszczało skrzyżowanie, to był jeden z powodów zdarzenia. Zauważyć też można było że srebrne auto wyprzedziło autobus tuż przed (15-20m) przejściem dla pieszych i to jest podstawą dużego mandatu, i właśnie to wyprzedzanie powodowało, że z pozycji srebrnego auta nie było widać pojazdu który był schowany za autobusem.
Sprawcą był kierowca srebrnego auta bo jeśli się nie widzi i nie umie się przewidywać że coś może wyskoczyć za innego auta, to się nie wyjeżdża jak ciamajda.
Sprawcą był kierowca oczywiście czerwonego auta bo jeśli się nie widzi i nie umie się przewidywać że coś może wyskoczyć za innego auta, to się nie wyjeżdża jak ciamajda.
E tam . Czerwony … srebrny .. . Napisz że wina autobusu , bo wszystko zasłonił i Ci namieszał w Twoich wywodach roszczeniowych .
Włąsnie nie. Poto jest zakaz wyprzedania przed skrzyżowaniem aby nie było takich sytuacji, że wyjeżdzający z drogi podporządkowanej nie widzi auta, które przed skrzyżowaniem wypada zza autobusu. Jeśli tam jest jeden pas do jazdy na wprost to wina srebrnego.
Idź z tym do sądu i podziel się wyrokiem. Pośmiejemy się wszyscy. 🙂
W żadnym wypadku nie jest wina srebrnego.
Nawet jeżeli jechałby pod prąd to miał pierwszeństwo przejazdu przed wyjeżdżającym z drogi podporządkowanej.
Może być winny popełnienia jakiegoś wykroczenia, czyli mandat, ale sprawcą zdarzenie będzie czerwony.
Zawsze staram się być po stronie tych spokojniejszych uczestników ruchu niż po stronie tych, którym się spieszy, ale niestety wyjeżdżając z drogi podporządkowanej należy mieć pewność, że nikt nie porusza się drogą z pierwszeństwem (nawet jeżeli ten jadący główną przekracza prędkość czy wyczynia jeszcze inne głupoty na drodze).
Ale to może być także karetka jadąca np. 90km/h.
A Ty jakiś naćpany jesteś? To babka wymusiła wyjeżdżając ze skrzyżowania widać autobus, który jrchał czyli chciała zdążyć, ale nie widziała dalszego pasa. Bez względu na to czy jechał 70 czy 100 wina jest zawsze tego, który spowodował wypadek..
ta srebrna to tak na oko jechała ok.90km/h , zupełny brak wyobraźni u tego faceta co jechał tym autem , zapomina że są przejścia dla pieszych i że mistrzyń za kierownicą wszędzie pełno.
Dlatego takie mistrzynie trzeba tępić z dróg. Dzisiaj rozpędzona osobówka jutro nie zauważy dziecka na przejściu.
kierowca czerwonego nie widział dokładnie bo trasę zasłonił autobus, który się pojawia na filmie. Szary jechał dużo szybciej niż 50km/h
Toyota Toyocie Toyotą…