Mistrzyni blasku nie tylko słońca , ale i makijażu .
Było dłużej siedzieć w łazience i się pudrować , a potem zapierdzielać uliczkami osiedla na złamanie karku .
Teraz z buta na pętlę i do trajtka , dla własnego zdrowia ocalenia komuś życia .
Jan
Ile km. trzeba jechać na osiedlowej uliczce żeby tak skasować fure? Osiedlowa uliczka po której chodzą dzieci do szkoły a ona mówi że ją słońce oślepiło i pop…Aż inwektywa się na usta ciśnie.
Stefanek
30km/h i nie wcisnąć hamulca 😉
Franio
Dzieci (oraz inne osoby także) nie powinny poruszać się pieszo jezdnią. Od tego są chodniki. Jedyną częścią jezdni po których mogą się poruszać są PdP.
Ale z faktu, że poruszanie się pieszo jezdnią (jeżeli są chodniki) jest zabronione nie wynika, że taka sytuacja nie może wystąpić – i jak słusznie napisałeś, taką ewentualność kierujący pojazdami powinni brać pod uwagę zawsze. A szczególnie w obszarach częstego występowania dzieci: szkoły.
joom
Chyba że mamy niebieski znak oznaczający strefę zamieszkania D-40wtedy pieszy może chodzić gdzie chce i jak chce a to osoba prowadząca pojazd musi uważać wielu o tym zapomina .
ada
Wystarczy 100 m.
Zlota
Czy paniusi nie widzącej stodoły przed sobą zatrzymano prawo jazdy?
Piesi na przejściach są mniejsi, słońce też tam świeci-wiec może czekamy na jakieś konkretniejsze ofiary? Bo tyle szczęścia ze w stodołę trafiła.
Mimo wszystko bardziej skłaniałabym się ku tezie ze smartfon ją oślepił co można z łatwością sprawdzić…
Grizmo
Trzymam kciuki, żeby Słońce miało OC.
olga
Na osiedlowych uliczkach się nie piratuje.
jerbie
Strasznie się spieszyła bo gary musiała zmywać i dlatego na parkingu tak zap…ylała. Oślepił ją blask większy od tego jaki ona i jej świeżo pozmywane gary emitują.
Stary
Wyszła z założenia że Opel to maszyna której nic nie zatrzyma.Była w błędzie dobrze że nie trafiła na dziecko idące do szkoły.*** ****
BartekS
Trzeba było sprawdzić, czy komórka przez przypadek na podłodze w samochodzie nie leżała. Bo niby dlaczego słońce znowu ma być winne…
Marcin
Cenna uwaga.
Kacper
No ja też myślę, że słońce tu malo znaczenia ma. Relacja na instagram lub fb i wyszło bach moim zdaniem, poza tym oslony sloneczne w autach są, a 3/4 kobiet jak widzi słońce nakłada sunglasses, że tak to nazwe. Oslepilo ja światło ziemniaka przez okulary albo chciala je zdjac bo nie widziała co pisze i pach autko skasowane przy 30 km/h nawet by tak chyba auta nie rozwalił więc do roboty pospiech był
Bobo
Babka skasowala sobie auto. Tego już nie wyklepie.
Alek
I na osiedlowych uliczkach jesli nie stoją znaki zwykle też ci z prawej mają pierwszeństwo o czym zbyt wielu przybyszy w róznej masci burakowozach zdaje sie nie wiedzieć. Wielu baranom wydaje się ze jak jadą prosto to oni mają pierwszenstwo a tu psikus trzeba przy kazdej uliczce z prawej zwolnić prawie do zera i zajrzec czy cos z prawej nie jedzie. TO jest genialny sposób na uspokojenie ruchu bo musisz uwazać jak nie znasz terenu gdzie jest ta uliczka z prawej.
Franio
Z faktu poruszania się po skrzyżowaniach równorzędnych (jak słusznie napisałeś: z pierwszeństwem dla wjeżdżającego z prawej) nie zdaje sobie sprawy 90% kierowców.
Każde skrzyżowanie bez znaków to skrzyżowanie równorzędne.
Mistrzyni kierownicy w blasku słońca…
Niezłą miała prędkość na osiedlowej uliczce.
Mistrzyni blasku nie tylko słońca , ale i makijażu .
Było dłużej siedzieć w łazience i się pudrować , a potem zapierdzielać uliczkami osiedla na złamanie karku .
Teraz z buta na pętlę i do trajtka , dla własnego zdrowia ocalenia komuś życia .
Ile km. trzeba jechać na osiedlowej uliczce żeby tak skasować fure? Osiedlowa uliczka po której chodzą dzieci do szkoły a ona mówi że ją słońce oślepiło i pop…Aż inwektywa się na usta ciśnie.
30km/h i nie wcisnąć hamulca 😉
Dzieci (oraz inne osoby także) nie powinny poruszać się pieszo jezdnią. Od tego są chodniki. Jedyną częścią jezdni po których mogą się poruszać są PdP.
Ale z faktu, że poruszanie się pieszo jezdnią (jeżeli są chodniki) jest zabronione nie wynika, że taka sytuacja nie może wystąpić – i jak słusznie napisałeś, taką ewentualność kierujący pojazdami powinni brać pod uwagę zawsze. A szczególnie w obszarach częstego występowania dzieci: szkoły.
Chyba że mamy niebieski znak oznaczający strefę zamieszkania D-40wtedy pieszy może chodzić gdzie chce i jak chce a to osoba prowadząca pojazd musi uważać wielu o tym zapomina .
Wystarczy 100 m.
Czy paniusi nie widzącej stodoły przed sobą zatrzymano prawo jazdy?
Piesi na przejściach są mniejsi, słońce też tam świeci-wiec może czekamy na jakieś konkretniejsze ofiary? Bo tyle szczęścia ze w stodołę trafiła.
Mimo wszystko bardziej skłaniałabym się ku tezie ze smartfon ją oślepił co można z łatwością sprawdzić…
Trzymam kciuki, żeby Słońce miało OC.
Na osiedlowych uliczkach się nie piratuje.
Strasznie się spieszyła bo gary musiała zmywać i dlatego na parkingu tak zap…ylała. Oślepił ją blask większy od tego jaki ona i jej świeżo pozmywane gary emitują.
Wyszła z założenia że Opel to maszyna której nic nie zatrzyma.Była w błędzie dobrze że nie trafiła na dziecko idące do szkoły.*** ****
Trzeba było sprawdzić, czy komórka przez przypadek na podłodze w samochodzie nie leżała. Bo niby dlaczego słońce znowu ma być winne…
Cenna uwaga.
No ja też myślę, że słońce tu malo znaczenia ma. Relacja na instagram lub fb i wyszło bach moim zdaniem, poza tym oslony sloneczne w autach są, a 3/4 kobiet jak widzi słońce nakłada sunglasses, że tak to nazwe. Oslepilo ja światło ziemniaka przez okulary albo chciala je zdjac bo nie widziała co pisze i pach autko skasowane przy 30 km/h nawet by tak chyba auta nie rozwalił więc do roboty pospiech był
Babka skasowala sobie auto. Tego już nie wyklepie.
I na osiedlowych uliczkach jesli nie stoją znaki zwykle też ci z prawej mają pierwszeństwo o czym zbyt wielu przybyszy w róznej masci burakowozach zdaje sie nie wiedzieć. Wielu baranom wydaje się ze jak jadą prosto to oni mają pierwszenstwo a tu psikus trzeba przy kazdej uliczce z prawej zwolnić prawie do zera i zajrzec czy cos z prawej nie jedzie. TO jest genialny sposób na uspokojenie ruchu bo musisz uwazać jak nie znasz terenu gdzie jest ta uliczka z prawej.
Z faktu poruszania się po skrzyżowaniach równorzędnych (jak słusznie napisałeś: z pierwszeństwem dla wjeżdżającego z prawej) nie zdaje sobie sprawy 90% kierowców.
Każde skrzyżowanie bez znaków to skrzyżowanie równorzędne.