Do naszej redakcji zgłosił się jeden z mieszkańców ul. Cichej, który zaapelował o interwencję w sprawie śmieciarek pojawiających się w centrum miasta w godzinach pomiędzy 4 a 5 nad ranem. Jak pisze Czytelnik, stara się przeczekać największe uderzenia kubłów o śmieciarkę oraz rozbijającego się szkła i chowa głowę pod poduszkę.
Jednorazowe zatyczki do uszu = 2.50 za dwie sztuki. Pan może sobie dokupić trzecią
Burza
I nie usłyszy budzika 🙂 Pomysłowy Dobromir z Ciebie.
Elli
Pewnie problem wstawania do pracy go nie dotyczy, wiec zdumiony, ze ludzie musza budzik usłyszeć
ja ś
Przecież odbiór śmieci to taki wybryk jest.
Marian
Mój ulibiony fragment to ten z dźwiękiem przypominającym budzik?
Sugerowałbym czytelnikowi żrby na przyszłość dopidywał godzinę, która mu odpowiada bo myślę, że 6 może być zbyt rano.
Elli
Godziny na odbiór śmieci są wyznaczone w ustawie.
Hrabianka
No wcale się nie dziwię, w końcu nazwa ulicy zobowiązuje!
WNIKLIWY
NIESTETY NASZE SPOŁECZEŃSTWO JEST DOŚĆ TĘPE I W FIRMACH TO WIDAĆ NIESTETY NAJPROSTSZE ROZWIĄZANIE TO ZMIENIĆ GRAFIK I ZACZYNAĆ OD ZBIERANIA ODPADÓW TAM GDZIE NIE MA MIESZKAŃ LUB JEST ICH MNIEJ NP PLAC LITEWSKI W DALSZEJ KOLEJNOŚCI MOŻNA ZBIERAĆ ODPADY Z MIEJSC PRZY RUCHLIWYCH ULICACH POTEM GŁÓWNE DROGI MIEJSKIE OKOLICE PRZYSTANKÓW MPK A DOPIERO NA KOŃCU MAŁE OSIEDLOWE ULICE MOŻNA MOŻNA NIE MA ZA CO
ja
A MOŻE W OGÓLE ZAPRZESTAĆ ODBIERANIA? ZJESZ WSZYSTKO. POCZYTAJ O ZNAKACH INTERPUNKCYJNYCH BO GŁUPIO SIĘ TO CZYTA NA JEDEN WDECH. DZIĘKUJĘ, ŻE MOGŁEM POMÓC. ( :
megan
Tam gdzie nie ma mieszkan, nie ma kontenerow…
PAWEŁ
Zmienić nazwę ulicy z Cichej na Głośną….
Jola
Mi pare rzeczy przeszkadzało w miescie. Nikomu się nie żalaiłam tylko wyprowadziłam na wiochę. Problemy się skończyły.
pomidor
proponuje panu marudzie sprzedać mieszkanie w mieście, wyprowadzić sie na wieś, wykopać dół pod oknem i wrzucać sobie tam śmieci po cichutku nawet póznym popołudniem
Poprostu
Nie zbierać śmieci. Syf kiła i mogiła patologia szczury co tam ważne żeby było cicho na ” cichej”
Franio
Artykuł brzmi trochę jak żart.
Mi bardziej co innego by przeszkadzało. Gdyby miał okno nisko i blisko ulicy, na której teraz, tj. latem, ludzie potrafią stać na włączonym silniku przez pół godziny. Wiem, że ludziom się spocone tyłki pocą, ale przepis jest przepis.
Max. 1 minuta i każda sekunda więcej to powinien być mandat.
Jeżeli policja potrafi dać rowerzyście 2500PLN mandatu, za 2 piwa, to dlaczego nie może dać mandatu za 2 minuty nieprawidłowego postoju?
Jednorazowe zatyczki do uszu = 2.50 za dwie sztuki. Pan może sobie dokupić trzecią
I nie usłyszy budzika 🙂 Pomysłowy Dobromir z Ciebie.
Pewnie problem wstawania do pracy go nie dotyczy, wiec zdumiony, ze ludzie musza budzik usłyszeć
Przecież odbiór śmieci to taki wybryk jest.
Mój ulibiony fragment to ten z dźwiękiem przypominającym budzik?
Sugerowałbym czytelnikowi żrby na przyszłość dopidywał godzinę, która mu odpowiada bo myślę, że 6 może być zbyt rano.
Godziny na odbiór śmieci są wyznaczone w ustawie.
No wcale się nie dziwię, w końcu nazwa ulicy zobowiązuje!
NIESTETY NASZE SPOŁECZEŃSTWO JEST DOŚĆ TĘPE I W FIRMACH TO WIDAĆ NIESTETY NAJPROSTSZE ROZWIĄZANIE TO ZMIENIĆ GRAFIK I ZACZYNAĆ OD ZBIERANIA ODPADÓW TAM GDZIE NIE MA MIESZKAŃ LUB JEST ICH MNIEJ NP PLAC LITEWSKI W DALSZEJ KOLEJNOŚCI MOŻNA ZBIERAĆ ODPADY Z MIEJSC PRZY RUCHLIWYCH ULICACH POTEM GŁÓWNE DROGI MIEJSKIE OKOLICE PRZYSTANKÓW MPK A DOPIERO NA KOŃCU MAŁE OSIEDLOWE ULICE MOŻNA MOŻNA NIE MA ZA CO
A MOŻE W OGÓLE ZAPRZESTAĆ ODBIERANIA? ZJESZ WSZYSTKO. POCZYTAJ O ZNAKACH INTERPUNKCYJNYCH BO GŁUPIO SIĘ TO CZYTA NA JEDEN WDECH. DZIĘKUJĘ, ŻE MOGŁEM POMÓC. ( :
Tam gdzie nie ma mieszkan, nie ma kontenerow…
Zmienić nazwę ulicy z Cichej na Głośną….
Mi pare rzeczy przeszkadzało w miescie. Nikomu się nie żalaiłam tylko wyprowadziłam na wiochę. Problemy się skończyły.
proponuje panu marudzie sprzedać mieszkanie w mieście, wyprowadzić sie na wieś, wykopać dół pod oknem i wrzucać sobie tam śmieci po cichutku nawet póznym popołudniem
Nie zbierać śmieci. Syf kiła i mogiła patologia szczury co tam ważne żeby było cicho na ” cichej”
Artykuł brzmi trochę jak żart.
Mi bardziej co innego by przeszkadzało. Gdyby miał okno nisko i blisko ulicy, na której teraz, tj. latem, ludzie potrafią stać na włączonym silniku przez pół godziny. Wiem, że ludziom się spocone tyłki pocą, ale przepis jest przepis.
Max. 1 minuta i każda sekunda więcej to powinien być mandat.
Jeżeli policja potrafi dać rowerzyście 2500PLN mandatu, za 2 piwa, to dlaczego nie może dać mandatu za 2 minuty nieprawidłowego postoju?