Po tym, jak okazało się, że dzików w naszym regionie może być 10 razy więcej, niż szacowano na wiosnę, wojewoda lubelski podjął decyzję o odstrzeleniu ponad 5 tys. sztuk tych zwierząt. Jak zapewniał zastępca głównego lekarza weterynarii Mirosław Welz: „Nie walczymy z populacją dzika, tylko z wirusem afrykańskiego pomoru świń”.
Niech taki urzędas uda się w pole/las i zobaczy ile tych dzików jest.
W południe dziki odpoczywają. Tylko człowiek smaży się na słońcu.
a moze lepiej zrobmy jak angole ?