Wtorek, 22 kwietnia 202522/04/2025
690 680 960
690 680 960

Dzików jest o wiele więcej, niż szacowano. W naszym regionie ma ich zostać odstrzelonych ponad 5 tys. sztuk

Po tym, jak okazało się, że dzików w naszym regionie może być 10 razy więcej, niż szacowano na wiosnę, wojewoda lubelski podjął decyzję o odstrzeleniu ponad 5 tys. sztuk tych zwierząt. Jak zapewniał zastępca głównego lekarza weterynarii Mirosław Welz: „Nie walczymy z populacją dzika, tylko z wirusem afrykańskiego pomoru świń”.

W czwartek w Urzędzie Wojewódzkim odbyło się posiedzenie Zespołu Doradczego do Spraw Zapobiegania oraz Zwalczania Afrykańskiego Pomoru Świń na terenie województwa lubelskiego. W trakcie spotkania omawiana była sytuacja epizootyczna na terenie naszego regionu w związku z występowaniem ASF. Szukano też rozwiązań mających na celu skuteczniejszą walkę z tą chorobą.

Jak wyjaśniał zastępca głównego lekarza weterynarii Mirosław Welz, jedną z podstawowych przyczyn rozprzestrzeniania się afrykańskiego pomoru świń jest nadmierna liczebność dzików. W pierwszym kwartale roku, na podstawie danych Polskiego Związku Łowieckiego szacowano, że populacja dzików na terenie województwa lubelskiego wynosi niewiele ponad tysiąc sztuk. Teraz już wiadomo, że liczba ta była znacząco zaniżona.

Wskazują na to m.in. fakt, iż od początku roku na terenie regionu odnaleziono ponad 700 padłych zwierząt, do tego zakres szkód, jakie wyrządzają dziki w uprawach rolniczych. Dlatego też w trakcie posiedzenia wskazano, że na terenie województwa lubelskiego może żyć nawet ponad 10 tys. sztuk tych zwierząt.

Zapadła więc decyzja o przeprowadzeniu dodatkowego odstrzału dzików. Łącznie, do 31 grudnia, ma on objąć 5 178 sztuk zwierząt. Wojewoda lubelski Lech Sprawka tłumaczył, że dotychczasowy odstrzał sanitarny nie był wystarczający, co więcej, nie został on w całości wykonany. Do działań mają zostać zaangażowane służby mundurowe wyposażone w drony, czyli żołnierze, policjanci i strażacy. Ma to przede wszystkim na celu dokładną identyfikację miejsc, gdzie dziki występują, co ułatwi odstrzał sanitarny, lecz również pomoże w oszacowani rzeczywistej liczby dzików.

W pierwszej kolejności stworzony będzie plan polowań. W tym celu z Polskim Związkiem Łowieckim mają ściśle współpracować służby wojewody. Dodatkowo odbędą się spotkania wojewody z zarządami wszystkich okręgów łowieckich. Mirosław Welz zapewnił, że działania te nie mają na celu zniszczenia populacji dzików, lecz chodzi o jej zredukowanie do takiego poziomu, aby nie sprzyjała szerzeniu się epidemii ASF.

W ramach walki z rozprzestrzenianiem się afrykańskiego pomoru świń na terenie województwa lubelskiego, będą również prowadzone dodatkowe intensywne akcje poszukiwania padłych dzików. W teren wyruszą również służby weterynaryjne, których zadaniem będzie kontrola gospodarstw pod kątem stosowania przez rolników bioasekuracji. Przeprowadzona zostanie także akcja informacyjna.

(fot. pixabay)

21 komentarzy

  1. Święta prawda, wczoraj poszedłem do lasu nie dało rady przejść, no normalnie nie było gdzie nogi postawić tyle dzików. Niewiem czy nie lepiej by było odstrzelić je wszystkie, ewentualnie zostawic dwa samce albo dwie samice to teraz nawet taka moda.

  2. Ocena: 0

    Sanitarnie na wszelki wypadek ?
    Może z Covidem tak zrobicie. Nas….sanitarnie na wszelki wypadek. ?

  3. Zostawić wszystkie, wilki też, Niemcy strzelają, a my za kilka lat będziemy się dzików pytać czy można wyjść na spacer, albo wilka, poczytajcie jak te zwierzęta utrudniają życie rolnikom, jak wilki atakują stada owiec, są łagodne zimy, a to sprzyja łatwiejszemu rozmnażaniu musi zostać zachowana równowaga tych osobników!

  4. Jaja W Majonezie Bez Jaj
    Ocena: 0

    Tak jak zawsze najbiedniejszy jest rolnik, pogoda zła , zwierzęta złe, robić nie ma komu , kupować za co…jeśli chodzi o dziki to pamiętajcie że z roku na rok jest coraz więcej domów, bloków, dróg…to my im zabieramy dom i my im włazimy z butami a nie one im się z roku na rok lasy kurcza…wczoraj tam spał dziś już śpi człowiek

    • Ty jednak na prawdę nie masz jaj i bredzisz ciociu.

    • To se was te dziki do miasta jak ci tak szkoda!!!

    • Jak wybory, to ludzie ze wsi nie powinni mieć prawa głosu, ale jak się rozchodzi o sprawy z rolnictwem związane to każdy mieszczuch nagle robi się specjalistą w każdym temacie i ma najwięcej do powiedzenia. Ale dobrze, że przyznałeś się, bo właśnie wasze „wielkomiejskie” zabudowania zabierają im domy. Po co wam kolejne bloki. Wieśniak z dziada pradziada ale do miasta wyjechał i wielki pan.

  5. Możni z krajów Unii zażyczyli sobie dziczyznę na stole. Kiedyś pamiętam dzików było tyle że na ścieżce czy drodze do lasu można było je spotkać teraz tyle że trzeba trochę czasu pochodzić po lesie by w ogóle jakieś zwierzę spotkać.

    • @bazyl- nadszedł czas, że bobrowe futerka, zaczęły się przed Tobą chować;) W czasie wojny, zwierzyna została wytępiona, ale już wróciła do liczebnej kondycji. Wały trzeba chronić przed bobrami, lasy grodzone przed zgryzaniem, pełno dzików, jeleni, bażantów, łosi, nic tylko giwerę na ramię i głodny nie będziesz.

    • Ocena: 0

      jak quadem sie woże to i po 40 sztuk spotykam, więc oc ty chrzanisz, zaczynają nawet i w miasta wchodzić nie tak dawno w BIelsku białej. ale no co tam ameby umysłowe miejskie buraki nie widzą dzików to nie ma problemu, czekajmy do zimy jak będą o smog płakać, na wsiach nie będzie a mieszczuchy będą płakać jak to gryzie, ale jak dziki robią szkody na wsi to ameby nie mają problemu bo przecież dzika nie widzieli.

  6. Ocena: 0

    dzików i saren jest faktycznie zatrzęsienie.Wychowałem sie na wsi i dzika przez 20 lat życia nie widziałem ani razu, nawet nikt nie mówił, a teraz jak pojadę do rodziny to rozmowa tyczy jak się przed tymi szkodnikami chronić.Natomiast wyginęły prawie całkowicie kuropatwy i zające

  7. Ocena: 0

    Walczyć to trzeba ze styropianem, który ma się zamiast mózgu. Kto wybiera takich decydentów?! Głupota ludzka jest jednak nieskończona.

  8. Wandale wyjadły mi warzywa z ogrodu. Także brzuchy mają pełne.

    • Ocena: 0

      Zabiera się zwierzętom domy, a potem dziwi się, że pojawiają się w zdegradowanym, zamieszkałym środowisku „człowieka’ ..? Nie wiem kto tu nie nienormalny.

  9. w życiu nie widzielme dzika a mieszkam pod duzym lasem….

  10. ,, jaja w majonezie, – popieram. Dodam także, że taki ,,odstrzał,, ludzi też się zaczął, wiosną br. Populacja duża, wprowadzamy covid i nie leczymy ludzi na choroby współistniejące.

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Polityka

Społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia