Jest szansa, że już za kilka miesięcy, a dokładnie na wiosnę, ruszy rozbudowa jednojezdniowego odcinka drogi ekspresowej między Lublinem a Rzeszowem. Zgodnie z umową, wszystkie prace powinny zostać ukończone w III kwartale 2026 r.
A kiedy zlikwidują idiotyczne ograniczenia prędkości na Solidarności przy wjeździe do Lublina? Na ekspresówce jest 120, później nagle 60! poza miastem i ternem zabudowanym, 3 pasy, węzły bezkolizyjne, brak przejść dla pieszych. Przecież tam powinno być 100 jak na tego typu drogach poza terenem zabudowanym, a na terenie zabudowanym 70. A jak zaczynają się skrzyżowania, przejścia dla pieszych to jest już 70 jak na innych wielu drogach Lublinie.
Muller
Wycierają sobie twarze rzekomymi normami hałasu. Ale zgadzam się – to 60 to kpina, a jeszcze bardziej żałosne są urządzane tam łapanki na prędkość przez naszych, pożal się Boże, „stróżów prawa”.
Paweł
To już było można postawić znak 50 km/h (taki jak jest na wszystkich ulicach w centrum lublina między kamienicami, a to tylko 10 mniej) i zaoszczędzić na kilometrach ekranów akustycznych. Tyle milinów aby podnieść prędkość o 10.
Eloniusz
Kasa, mówi to Panu coś? 😉
Adam
No chyba nie do końca. Na ekspresówce jest 120 , później jest znak „koniec drogi ekspresowej” (przy węźle Słąwinek) i masz 90, później 70 a dopiero po tym pojawia się 60km/h -na wysokości skansenu.Nie wiem gdzie ci się pojawia 60km/h zraz po ekspresówce.
Muniek
Takie rzeczy tylko w Polsce :DDDD
Franio
Nie ma to jak dwa razy remontować drogę. Tak się zarabia kasę przez politykierów, pośredników i wykonawców tych, którzy mają zarobić. Łapka myje łapkę, a ludzie potulnie płacą i jeszcze klaszczą.
Eloniusz
Ale jak to ludzie płacą, przecież to rząd dał 😀
Doradca
Nie zapomnijcie zrobić BUS-pasu
fg
a od Lublina do Lubartowa od piętnastu lat nadal nic… Wciąż projektują….
A kiedy zlikwidują idiotyczne ograniczenia prędkości na Solidarności przy wjeździe do Lublina? Na ekspresówce jest 120, później nagle 60! poza miastem i ternem zabudowanym, 3 pasy, węzły bezkolizyjne, brak przejść dla pieszych. Przecież tam powinno być 100 jak na tego typu drogach poza terenem zabudowanym, a na terenie zabudowanym 70. A jak zaczynają się skrzyżowania, przejścia dla pieszych to jest już 70 jak na innych wielu drogach Lublinie.
Wycierają sobie twarze rzekomymi normami hałasu. Ale zgadzam się – to 60 to kpina, a jeszcze bardziej żałosne są urządzane tam łapanki na prędkość przez naszych, pożal się Boże, „stróżów prawa”.
To już było można postawić znak 50 km/h (taki jak jest na wszystkich ulicach w centrum lublina między kamienicami, a to tylko 10 mniej) i zaoszczędzić na kilometrach ekranów akustycznych. Tyle milinów aby podnieść prędkość o 10.
Kasa, mówi to Panu coś? 😉
No chyba nie do końca. Na ekspresówce jest 120 , później jest znak „koniec drogi ekspresowej” (przy węźle Słąwinek) i masz 90, później 70 a dopiero po tym pojawia się 60km/h -na wysokości skansenu.Nie wiem gdzie ci się pojawia 60km/h zraz po ekspresówce.
Takie rzeczy tylko w Polsce :DDDD
Nie ma to jak dwa razy remontować drogę. Tak się zarabia kasę przez politykierów, pośredników i wykonawców tych, którzy mają zarobić. Łapka myje łapkę, a ludzie potulnie płacą i jeszcze klaszczą.
Ale jak to ludzie płacą, przecież to rząd dał 😀
Nie zapomnijcie zrobić BUS-pasu
a od Lublina do Lubartowa od piętnastu lat nadal nic… Wciąż projektują….