Na skrzyżowaniu stracił panowanie nad pojazdem. BMW zjechało na przeciwległy pas jezdni, gdzie zderzyło się z jadącą z naprzeciwka skodą. Jak wskazują świadkowie, auto sunęło bokiem.
Zacięły się szare komórki oraz szara, ta w kieszeni, a nie „pedał gazu”.
aa
Ich raczej na pokładzie nie było 😉
nie kryty krytyk
Rudy się nie dostał.
ko
sprzęgło też się zacieło
Gorszy sort
Ale wstyd!
lima
Brajan płacze, Dżesika szuka nowego bolca w starym BMW.
Resztę załatwi ubezpieczalnia.
Beka z typa
Miał być poślizg kontrolowany a wyszedł wstyd.
Gnom
Poszedł bokiem w zakręt, a że szrot odmówił posłuszeństwa to wymyślił sobie bajkę
Maldo
Prawie codziennie jak wyjezdzal z pod domu i wjezdzal w Ordonówny to mu sie ten „gaz zacinal”. W końcu laczek nie złapał kiedy trzeba i nieszczęście gotowe…
i już
W przypadku takiego tłumaczenia fajnie byłoby złomować takie nie rokujące autka. Bo nie daj panie jeszcze wróci na drogi i znowu „się zatnie”.
Zacięły się szare komórki oraz szara, ta w kieszeni, a nie „pedał gazu”.
Ich raczej na pokładzie nie było 😉
Rudy się nie dostał.
sprzęgło też się zacieło
Ale wstyd!
Brajan płacze, Dżesika szuka nowego bolca w starym BMW.
Resztę załatwi ubezpieczalnia.
Miał być poślizg kontrolowany a wyszedł wstyd.
Poszedł bokiem w zakręt, a że szrot odmówił posłuszeństwa to wymyślił sobie bajkę
Prawie codziennie jak wyjezdzal z pod domu i wjezdzal w Ordonówny to mu sie ten „gaz zacinal”. W końcu laczek nie złapał kiedy trzeba i nieszczęście gotowe…
W przypadku takiego tłumaczenia fajnie byłoby złomować takie nie rokujące autka. Bo nie daj panie jeszcze wróci na drogi i znowu „się zatnie”.