Na skrzyżowaniu stracił panowanie nad pojazdem. BMW zjechało na przeciwległy pas jezdni, gdzie zderzyło się z jadącą z naprzeciwka skodą. Jak wskazują świadkowie, auto sunęło bokiem.
Miał coupe, teraz jak się z „prorokiem” spotka, będzie miał w gaciach…
Sceptyczny
Mam wrażenie, że nic mu nie zrobią… Najprawdopodobniej ma gówniarz jakiś układ w milicji. Ostatnio ten sam typ wjechał we mnie specjalnie (bo nie wytrzymał ciśnienia gdy nie puszczałem go jak się ścigał z jakimś innym młodym gniewnym) I jak przyjechali panowie to stwierdzili, że nie mogą „o tak o go ukarać bo jest słowo (moje i mojego pasażera) przeciwko, słowu” (jego i tego z kim się ścigał). Jak poprosiłem żeby zabezpieczyli nagrania z kamer to najpierw powiedzieli, że nie ma, a jak zacząłem naciskać to stwierdzili, że nie można odtworzyć… Dodatkowo mój samochód przejrzeli jak należy (sprawdzili każdą żaróweczkę, wycieraczki czy działają, klakson, itd, itp.) A jego gruza obszedł wokoło i git…
Kuba
I dlatego się jeździ z rejestratorem.
Nie po to, żeby być gwiazdą YT czy TikToka, ale po to, żeby w razie „W” nie było słowo przeciwko słowu.
zenek
Czyli można powiedzieć, że do zdarzenia przyczynił się pedał!
zenek
Czyli można powiedzieć, że do zdarzenia przyczynił się paedał!
Obserwator
„…zaciął się pedał gazu…”, a to dobre 🙂 tego jeszcze nie grali
spalacz_zwłok
Takie rzeczy mogły przydarzyć się tylko kierowcy BMW. Zacięty pedał, zacięty umysł, rozcięta dłoń…
pis ok
mozgownica mu si zaciela nie pedal
Znak B-43
Już nie będę pisał komu co i gdzie się zacięło. Ale niby jakim cudem? Klapek mu się zsunal. Jeżeli tak to chciałbym poznać diagnostę który klepnął przeglad
Ściema i tyle.
Sceptyczny
Na miejscu śledczych przyjrzałbym się temu… Może wtedy jak uderzył w moje auto zjeżdżając na pas, którym się poruszałem też mu się coś zacięło…
Subskrypcja się skończyła na pedał gazu?
Ciekawe czy w manualu
wyniesło chłopa
Miał coupe, teraz jak się z „prorokiem” spotka, będzie miał w gaciach…
Mam wrażenie, że nic mu nie zrobią… Najprawdopodobniej ma gówniarz jakiś układ w milicji. Ostatnio ten sam typ wjechał we mnie specjalnie (bo nie wytrzymał ciśnienia gdy nie puszczałem go jak się ścigał z jakimś innym młodym gniewnym) I jak przyjechali panowie to stwierdzili, że nie mogą „o tak o go ukarać bo jest słowo (moje i mojego pasażera) przeciwko, słowu” (jego i tego z kim się ścigał). Jak poprosiłem żeby zabezpieczyli nagrania z kamer to najpierw powiedzieli, że nie ma, a jak zacząłem naciskać to stwierdzili, że nie można odtworzyć… Dodatkowo mój samochód przejrzeli jak należy (sprawdzili każdą żaróweczkę, wycieraczki czy działają, klakson, itd, itp.) A jego gruza obszedł wokoło i git…
I dlatego się jeździ z rejestratorem.
Nie po to, żeby być gwiazdą YT czy TikToka, ale po to, żeby w razie „W” nie było słowo przeciwko słowu.
Czyli można powiedzieć, że do zdarzenia przyczynił się pedał!
Czyli można powiedzieć, że do zdarzenia przyczynił się paedał!
„…zaciął się pedał gazu…”, a to dobre 🙂 tego jeszcze nie grali
Takie rzeczy mogły przydarzyć się tylko kierowcy BMW. Zacięty pedał, zacięty umysł, rozcięta dłoń…
mozgownica mu si zaciela nie pedal
Już nie będę pisał komu co i gdzie się zacięło. Ale niby jakim cudem? Klapek mu się zsunal. Jeżeli tak to chciałbym poznać diagnostę który klepnął przeglad
Ściema i tyle.
Na miejscu śledczych przyjrzałbym się temu… Może wtedy jak uderzył w moje auto zjeżdżając na pas, którym się poruszałem też mu się coś zacięło…