Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Biedronka chce walczyć z UOKiK przed sądem. „Decyzja jest niesprawiedliwa, a jej forma ogłoszenia agresywna”

Oburzenie w spółce Jeronimo Martins Polska wywołała wczorajsza decyzja Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jak wyjaśnia właściciel sklepów Biedronka, sprawa trafi do sądu, aby „sprawiedliwości stało się zadość”.

Wczoraj informowaliśmy o nałożeniu przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów największej do tej pory kary za wykorzystywanie przewagi kontraktowej. Otrzymała ją sieć sklepów Biedronka. Jak wyjaśniał prezes UOKiK Tomasz Chróstny, z zebranych w trakcie postępowania i kontroli informacji wynika, że spółka w arbitralny sposób miała narzucać niektóre rabaty, głównie dostawcom owoców i warzyw.

Kontrahenci Biedronki mieli być informowani o konieczności udzielenia rabatu dopiero na koniec okresu rozliczeniowego, a więc już po zrealizowaniu dostaw. Tym samym zawierając umowę nie wiedzieli, ile zarobią, ponieważ w każdej chwili właściciel Biedronki mógł zażądać pomniejszenia wynagrodzenia poprzez przyznanie dodatkowego rabatu w sobie tylko znanej wysokości. W przypadku braku dokonania korekt wcześniejszych faktur z uwzględnieniem tego rabatu dostawcy groziła kara finansowa.

Tomasz Chróstny dodaje, że ze względu na siłę rynkową Biedronki dostawcy godzili się na niekorzystne dla nich warunki obawiając się, iż zakończenie współpracy mogłoby oznaczać jeszcze większe straty finansowe. To wszystko zadecydowało o zastosowaniu wobec sieci sklepów kary w kwocie ponad 723 milionów złotych.

Do sprawy odniosła się spółka Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci Biedronka. Jak podkreśla, kara jest niesprawiedliwa i niezasłużona, z kolei decyzja UOKiK-u o jej nałożeniu ma być stronnicza, oraz pozbawiona podstaw prawnych i faktycznych. Co więcej, kontrola miała głównie dotyczyć dostawców innej żywności, a nie produktów rolnych.

– UOKiK podjął tę decyzję nie przestrzegając należytych procedur prawnych, nawet nie wysłuchując dostawców. Największa liczba podmiotów objętych postępowaniem to dostawcy żywności przetworzonej. Wbrew temu, co ogłosił publicznie Prezes UOKiK, dostawcy owoców i warzyw są reprezentowani w tej sprawie w niewielkiej liczbie, a jeśli już, są to głównie importerzy. Decyzja UOKiK świadczy o niezrozumieniu charakteru prowadzenia działalności gospodarczej oraz dynamiki negocjacji – wyjaśniają przedstawiciele Jeronimo Martins Polska.

Spółka dodaje, że rabaty, o których mówi publicznie Prezes UOKiK, są w rzeczywistości uzgadniane z góry przez obie strony i mają zastosowanie do obrotu osiągniętego w określonym okresie. Z kolei negocjacje jakie są prowadzone pomiędzy Biedronką a dostawcami, mają być zawsze transparentne i uczciwe, a ich nadrzędnym celem jest budowanie długotrwałych relacji, niezbędnych dla zachowania ciągłości łańcucha dostaw sieci.

– Wbrew stanowisku UOKiK, negocjacje przede wszystkim mają na celu przyniesienie korzyści polskim konsumentom, pozwalając sieci Biedronka zaoferować wspólnie z jej partnerami najwyższą jakość w najniższych cenach nieprzerwanie od 25 lat. Ubolewamy nad tym, że ta niesprawiedliwa decyzja oraz agresywność formy i treści jej ogłoszenia pojawia się w szczególnie trudnym czasie, kiedy Biedronka znajduje się na pierwszej linii wsparcia klientów we wspólnym wysiłku walki z pandemią, jednocześnie przyczyniając się do wzmocnienia polskiej gospodarki – dodaje sieć w oświadczeniu.

Jeronimo Martins Polska podjęło decyzję, że będzie dochodzić swoich racji w sądzie. Ma się to odbywać „z całą mocą i zaangażowaniem”, tak aby sądy zbadały tę sprawę kompleksowo, obiektywnie i bezstronnie.

(fot. JMP)

7 komentarzy

  1. Dopiero co dostali karę za to że sprzedają warzywa z zagranicy a teraz kara za to że te warzywa to jednak z Polski. He he he dobre. Ciekawe kto się złoży na te kary… Jakoś prezesa biedronki na bolcie nie widzę.

    • Coś cisza, bo od 2 Dni BOLT nie miał wypadku w Lublinie… A kursy śmierci w apce już od 3 złotych heheheheheh

    • Ktoś im ewidentnie bruździ, chociaż w tym przypadku to chyba nie Ziobro.

  2. biedra da rade

  3. na parkomatach sobie odbija dziady razem z TD system

  4. „Jeśli ktoś nie jest w stanie prowadzić działalności gospodarczej w takich warunkach to znaczy, że się do niej nie nadaje”

  5. Niech idą do sądu. Jak zaczną przesłuchiwać kontrahentów, to Jeronimo dostanie jeszcze karę za poświadczenie nieprawdy a UOKiK podniesie już nałożoną. ;P Najwyższa jakość w najniższych cenach – chyba nie jedli mięsa, które sprzedają i nie mają porównania z tym z innych miejsc sprzedaży.

Z kraju