Nawet kilkanaście samochodów mogło zostać uszkodzonych na al. Witosa po tym, jak wjechały one w dziurę w jezdni. Na miejscu pracują policjanci, wielu kierowców nie zgłaszało jednak zdarzenia, tylko zmienili koło i odjechali.
Cały Lublin to jedna wielka dziura rządzona przez nieudaczników z peło.
Franio
Cały Lublin to jeden wielki szrot rządzony przez udaczników z peło. Co jak co, ale zakostkowanie miasta, jego zagracenie i zakorkowanie im się udaje.
Buspasy na obrzeżach miasta i wielkie place parkingowe w centrum. Przecież to powinno być zupełnie na odwrót.
Franio
Inny przykład do najnowocześniejsza szkoła w Polsce. Nie ma biska zewnętrznego. Nie ma nawet dojścia pieszego (chodnikiem) do szkoły, ale za to można samochodem wjechać do pokoju nauczycielskiego. Taka nowoczesność.
Way1980
najgorsze co można zrobić to wcisnąć hamulec w chwili zauważenia dziury której nie ominiemy, uderzenie zblokowanym kołem może się skończyć nawet jego urwaniem. Kilka lat temu w ciemności przejechałem przez „dziurę” której nie widziałem w deszczu, pod domem zobaczyłem że w mondeo brakuje nowego kołpaka (stalówki na zimę). Ponieważ dziura była blisko to pojechałem – jakież było moje zdziwienie kiedy zastałem tam już rozwalone dostawcze iveco i policję a dziura okazała się otwartą studzienką (pokrywa pękła kiedy na drogę puścili autobusy). Kołpak mogłem sobie wybrać ^^ no i uratowała mnie prędkość bo pewnie było ponad 60.
No ale w starszym focusie sprężyny i koła wymieniałem co 2 lata kiedy jeździłem drogą z choin na budowę w Jakubowicach Konińskich bo tam w pewnym czasie dziur się nie omijało tylko waliło w miarę jezdną linią ;p
Beeeenc
Taaaaaaaaa felgi i opony, a na pewno zwieszenie ucierpiało choćby amortyzator.O geometrii zawieszenia nie wspomnę.
Tir
Do sądu dziadów posłać kto jest odpowiedzialny za stan dróg i ulic w Lublinie
Kierowca z bombowca
Miasto odpisuje że pinindzy nie ma na naprawy ulic i rób sobie co chcesz. Jak masz czym to leć bo po normalnych drogach nie pojeździsz poza małymi wyjątkami.
Lublinianin
Stan nawierzchni i podejście władz do tematu (corocznie powtarza się problem) naganny.
Budują kolejne drogi a kasy na zaklejanie dziur na dotychczasowych nie ma. Nie mówiąc już o remontach dróg. Co roku jest coraz gorzej. Przykład ul. Mełgiewska, Andersa, Turystyczna. Tragedia.
Karol
Al. Kraśnicka, wlot do miasta, poniekąd wizytówka, ale kogo to interesuje. Od Kauflanda do budynkow żandarmerii. Dramat !! Przez tyle lat nie poprawione. Wstyd !!
adam
spoko, przyjadą panowie, wrzucą asfalt z worka w kałużę, palnikiem podgrzeją, przydepczą gumofilcem i gitara, dziura załatana… na godzinę
poszkodowany
Nic nie zostało zabezpieczone, żadnego znaku, ostrzeżenia czy czegokolwiek,. W dziurę wjechałem następnego dnia rano. Teraz bujanie się z ZDiM bo nie chcą nawet polisy podać. Nie odbierają telefonów, tylko jakiś formularz do zgłoszenia „odszkodowania”, zgłosić można szkodę a nie odszkodowanie . Może redaktorzy lublin112 mogliby coś pomóc? Zarządca drogi odpowiada za jej stan, mają OC i nie poczuwają się do odpowiedzialności
Cały Lublin to jedna wielka dziura rządzona przez nieudaczników z peło.
Cały Lublin to jeden wielki szrot rządzony przez udaczników z peło. Co jak co, ale zakostkowanie miasta, jego zagracenie i zakorkowanie im się udaje.
Buspasy na obrzeżach miasta i wielkie place parkingowe w centrum. Przecież to powinno być zupełnie na odwrót.
Inny przykład do najnowocześniejsza szkoła w Polsce. Nie ma biska zewnętrznego. Nie ma nawet dojścia pieszego (chodnikiem) do szkoły, ale za to można samochodem wjechać do pokoju nauczycielskiego. Taka nowoczesność.
najgorsze co można zrobić to wcisnąć hamulec w chwili zauważenia dziury której nie ominiemy, uderzenie zblokowanym kołem może się skończyć nawet jego urwaniem. Kilka lat temu w ciemności przejechałem przez „dziurę” której nie widziałem w deszczu, pod domem zobaczyłem że w mondeo brakuje nowego kołpaka (stalówki na zimę). Ponieważ dziura była blisko to pojechałem – jakież było moje zdziwienie kiedy zastałem tam już rozwalone dostawcze iveco i policję a dziura okazała się otwartą studzienką (pokrywa pękła kiedy na drogę puścili autobusy). Kołpak mogłem sobie wybrać ^^ no i uratowała mnie prędkość bo pewnie było ponad 60.
No ale w starszym focusie sprężyny i koła wymieniałem co 2 lata kiedy jeździłem drogą z choin na budowę w Jakubowicach Konińskich bo tam w pewnym czasie dziur się nie omijało tylko waliło w miarę jezdną linią ;p
Taaaaaaaaa felgi i opony, a na pewno zwieszenie ucierpiało choćby amortyzator.O geometrii zawieszenia nie wspomnę.
Do sądu dziadów posłać kto jest odpowiedzialny za stan dróg i ulic w Lublinie
Miasto odpisuje że pinindzy nie ma na naprawy ulic i rób sobie co chcesz. Jak masz czym to leć bo po normalnych drogach nie pojeździsz poza małymi wyjątkami.
Stan nawierzchni i podejście władz do tematu (corocznie powtarza się problem) naganny.
Budują kolejne drogi a kasy na zaklejanie dziur na dotychczasowych nie ma. Nie mówiąc już o remontach dróg. Co roku jest coraz gorzej. Przykład ul. Mełgiewska, Andersa, Turystyczna. Tragedia.
Al. Kraśnicka, wlot do miasta, poniekąd wizytówka, ale kogo to interesuje. Od Kauflanda do budynkow żandarmerii. Dramat !! Przez tyle lat nie poprawione. Wstyd !!
spoko, przyjadą panowie, wrzucą asfalt z worka w kałużę, palnikiem podgrzeją, przydepczą gumofilcem i gitara, dziura załatana… na godzinę
Nic nie zostało zabezpieczone, żadnego znaku, ostrzeżenia czy czegokolwiek,. W dziurę wjechałem następnego dnia rano. Teraz bujanie się z ZDiM bo nie chcą nawet polisy podać. Nie odbierają telefonów, tylko jakiś formularz do zgłoszenia „odszkodowania”, zgłosić można szkodę a nie odszkodowanie . Może redaktorzy lublin112 mogliby coś pomóc? Zarządca drogi odpowiada za jej stan, mają OC i nie poczuwają się do odpowiedzialności