Audi dachowało na trasie Lublin – Łęczna. Na drogę miało wbiec zwierzę
09:30 21-02-2016
W sobotę około godziny 22 służby ratunkowe zostały powiadomione o wypadku na drodze krajowej nr 82 Lublin – Łęczna. W Łuszczowie dachował samochód osobowy. Na miejsce przyjechała straż pożarna z Łęcznej i Lublina, pogotowie ratunkowe i policja.
Po dotarciu ratowników na miejsce okazało się, że w przydrożnym rowie znajduje się audi. Kierowca pojazdu o własnych siłach wyszedł na zewnątrz. Nie odniósł większych obrażeń, dlatego nie wymagał interwencji medycznej.
Jak wyjaśniał, na drogę wbiegło mu jakieś zwierze, by się z nim nie zderzyć usiłował je ominąć, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był trzeźwy. Przez blisko godzinę ruch w tym miejscu był utrudniony. Zablokowany był pas ruchu w kierunku Lublina.
(fot. lublin112)
2016-02-21 09:30:01
Kolejny „miszcz” w audi…
kolejny forumowy specjalista od wszystkiego
bo ”miszczom” w bmw sie nie zdarza
pewnie pijane łencynioki wracali na wieś do łyncny
hejterzy komentują „miszczów” w audi, wczoraj jadąc drogą 835 w kierunku Lublina siedział mi ciągle na zderzaku „cwaniaczek” z Hondy CRV, mimo że jechałem o 10-20 więcej niż powinienem ciągle mnie podganiał siedząc z tyłu przylepionym do zderzaka, dopiero potem mnie wyprzedził, lecz spowolnił go ktoś jadący ok 70 km/h, burakowi z hondy nie przeszkadzały wysepki i skrzyżowania żeby wyprzedzić kogoś wolniejszego, już nie wspomnę o wczorajszych warunkach. Pożałowałem że nie mam zamontowanej kamerki. Rejestracji nie zdążyłem dostrzec w tumanach wody, wiem że miał początek rej. CB…..
Pewnie BMW go oślepiło.
Bo BMW to zwierze.
Możliwe że to zwierze bo sarenki tam biegają, ale chciałbym też zwrócić uwagę że na tym łuku przepływa woda z jednej na drugą stronę i wczoraj własnie o tej godzinie to zamarzło i był sam lód także uważajcie w tym miejscu 🙂
Wcale się nie zdziwię jak te audi ma rej.LLE.
masz rację tt pewnie mistrz LLE się przeliczy a że padał deszczyk i mogło być ślisko dzwon gotowy
trzeba było jakoś usprawiedliwić swoje rozmowy przez telefon
Nigdy nie omijajcie, lepiej pr[] szczególnie w złych warunkach
Dlatego czasem warto mieć AC i nie ryzykować ucieczki… No, chyba że łoś. Ale generalnie trudno zareagować inaczej niż ucieczką – taki odruch.
to samo tam przeżyłem….nie dość ze sprawcy nie ma,to jeszcze przyjadą panowie….i parę groszy dołożą..