8-latek wyjechał hulajnogą na drogę. Doszło do wypadku (zdjęcia)
11:20 14-09-2023 | Autor: redakcja

Wczoraj po godzinie 15.00 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku w Sulejach. Z uzyskanych informacji wynikało, że jadący hulajnogą 8-latek został potrącony przez samochód osobowy.
Jak ustalili wstępnie pracujący na miejscu zdarzenia policjanci, jadący hulajnogą 8-latek wyjechał z posesji na drogę, gdzie został potrącony przez samochód osobowy marki Opel, którym kierowała 44-latka z gminy Łuków. Kobieta przekazała mundurowym, że w momencie, gdy zauważyła wyjeżdżające z posesji dziecko, zaczęła gwałtownie hamować i odbiła kierownicą w lewą stronę.
– Niewykluczone, że takie manewry zminimalizowały skutki zdarzenia, nie doszło do tragedii – przekazał asp. szt. Marcin Józwik oficer prasowy KPP w Łukowie.
Chłopiec z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dokładne okoliczności tego wypadku są ustalane w toku prowadzonego postępowania.

fot. Policja Łuków
Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – jak czytam coś takiego to oczami wyobraźni widzę zmasakrowane ciało ledwo co dającego oznaki życia człowieka, ale cieszę się, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Choć może do końca życia egzystować w wózku inwalidzkim, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
8-latek tyle razy tam śmigał, a nijakiego samochodu tam nie było, aż tu nagle diabli nadali
Dziś rano mijałam takiego chłopca na hulajnodze elektrycznej, jechał po ulicy mimo że obok jest chodnik, równy i pusty zazwyczaj.
„Niewykluczone, że takie manewry zminimalizowały skutki zdarzenia, nie doszło do tragedii ” – albo wręcz odwrotnie. Gdyby nie ten manewr, to do potrącenia by w ogóle nie doszło. A skoro do potrącenia i tak doszło, to lepsze byłoby hamowanie niż skręt bez hamowania, lub skręt z lekkim hamowaniem.
Hamowanie przy skręcie jest mniej skuteczne niż podczas jazdy na wprost.
Kuźwa Franiu weź ty do cholery oddaj komputer i przestań wypisywać idiotyzmy
Jak widać: nie każdy wypadek z pieszym, zawsze jest spowodowany przez kierującego samochodem. Jakieś 5% jest z winy pieszych. Dlatego, szczególnie w obszarze zabudowanym, tak ważne jest stosowanie się do obowiązujących ograniczeń prędkości. Nigdy nie wiemy, czy z kolejnej bramy, zza busa parkującego na PdP nie wyjedzie nam dziecko na hulajnodze.
*) Prędkość dopuszczalna w rejonie PdP, tym bardziej zasłoniętego przez busa, to jest prędkość nawet zbyt duża.
Miał OC? Miał kartę hulajnogisty-terrorysty? Miał oświetlenie?
A teraz rodzice nastolatka z własnej kieszeni się dowiedzą ile kosztuje naprawa opla i ich gapiostwo ..!!
Jakiego nastolatka?
Prawo jazdy kierującej osobówką powinno zostać zatrzymane. Jest to niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Gdyby jechała wolniej nie doszło by do potrącenia.
tobie powinno się odebrać prawo do egzystencji.
rodzina musi zaplacic za szkody samochodu
Ciekawe jakiej był narodowości?Będzie łatwiej odzyskać kasę od jego opiekunów.