37-latek stracił z konta bankowego znaczną kwotę pieniędzy
14:23 14-12-2020
Mieszkaniec powiatu lubelskiego zgłosił się do biłgorajskich policjantów. Mężczyzna na jednym z portali ogłoszeniowych wystawił do sprzedaży gwoździarkę, ogłoszeniem zainteresowała się kobieta. Poprzez komunikator internetowy oboje ustalili szczegóły i warunki sprzedaży. Kobieta wysłała link, po jego otwarciu mężczyzna miał podać dane, aby otrzymać pieniądze.
37-latek wprowadził swoje dane, a po chwili sprawdził swoje konto bankowe. Okazało się, że zamiast wpłaty pieniędzy z konta zniknęło 700 zł. Następnie z mężczyzną skontaktowała się kobieta podająca się za pracownika portalu i poinformowała o problemach technicznych i zadeklarowała pomoc w odzyskaniu pieniędzy. Kobieta wysłała link i zachęciła do ponownego uzupełnienia swoich danych. Mężczyzna uzupełnił dane, a z konta ponownie wykonano przelew na kwotę 700 złotych. Oszustów poszukują biłgorajscy policjanci.
Policja przypomina, niezależnie od tego, czy kupujemy, czy sprzedajemy w Internecie, nie wchodzimy w podesłane linki i nie podajemy swoich danych. Pamiętajmy o zasadach podczas płatności online, a także o tym, że banki nie wysyłają klientom wiadomości z prośbą o podanie haseł lub danych osobowych.
(fot. pixabay.com)
Ale czad 🙂 współczuję, ale bystry to on nie był w te klocki:)
A nie tak dawno pisali, że to kobiety są puste i naiwne. 🙂 A tu masz 37 lat i pustogłowie.
Świat się za wcześnie teraz starzeje.
Podanie numeru konta nie oznacza że stracimy pieniądze z konta,ciekawe jakie tam dane wprowadził i co było w linku?
Ten przekręt działa od ponad 2 miesięcy. Dokładnie już jest opisywany na wielu forach, w mediach też nie raz już się pojawiały szczegóły. Link kieruje do formatki do podania danych karty (nr, data ważności, CVV/CVC, itd). Potem przy jej użyciu wykonywana jest transakcja internetowa kartą na stronie niezabezpieczonej 3D Secure.
Masz wątpliwości, bo w artykule jest błąd – tu nie chodzi o przelew a transakcję kartową.
baca mówił: barany są po to aby je strzyc
Trochę mało szczegółów. Co on konkretnie wklepał ? Zalogował się na jakiejś lipnej stronie, czy jest jakaś nowa metoda oszustów ? Bo podanie numeru konta wg. mnie nie jest groźne.