Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

30 km/h w terenie zabudowanym i zero alkoholu jako gwarancje bezpieczeństwa na drogach

Ograniczenie prędkości do 30 km/h w terenie zabudowanym oraz zerowa tolerancja dla kierowców pod wpływem alkoholu znalazły się w przyjętej w środę przez Parlament Europejski rezolucji ws. bezpieczeństwa na drogach. Docelowo, w 2050 roku, ma to przyczynić się do osiągnięcia celu zerowej liczby ofiar śmiertelnych na unijnych drogach.

W dokumencie przypomniano, że rocznie na drogach w UE ginie około 22,7 tys. osób, a około 120 tys. zostaje poważnie rannych. W ostatnich latach nastąpiła w UE stagnacja postępów w zmniejszaniu liczby ofiar śmiertelnych, a Unia nie osiągnęła wyznaczonego celu zredukowania o połowę liczby ofiar śmiertelnych na drogach w latach 2010-2020 (spadek wyniósł 36 proc.).

Według najnowszych danych najbezpieczniejsze drogi są w Szwecji (18 ofiar śmiertelnych na milion mieszkańców), natomiast najwyższy wskaźnik śmiertelności w 2020 roku odnotowała Rumunia (85 ofiar na milion mieszkańców). Średnia UE wyniosła 42 ofiary śmiertelne na milion mieszkańców. W Polsce wskaźnik ten to 65 ofiar na 1 mln mieszkańców; w stosunku do 2019 roku odnotowano spadek o 15 proc.

Europosłowie odnotowali, że nadmierna prędkość jest odpowiedzialna za około 30 proc. śmiertelnych wypadków drogowych. Zdaniem PE Komisja Europejska powinna zarekomendować sposoby stosowania bezpiecznych ograniczeń prędkości, takich jak maksymalna prędkość 30 km/h w terenach zamieszkanych oraz w obszarach, gdzie jest duża liczba rowerzystów i pieszych.

W celu promowania bezpiecznego korzystania z dróg, posłowie nalegają również na wprowadzenie zerowej tolerancji dla jazdy pod wpływem alkoholu, podkreślając, że alkohol jest przyczyną około 25 proc. wszystkich śmiertelnych wypadków drogowych.

Europaramentarzyści zwrócili się do KE o rozważenie wprowadzenia trybu bezpiecznej jazdy w urządzeniach mobilnych i elektronicznych kierowców, aby ograniczyć rozpraszanie ich uwagi podczas jazdy. Posłowie dodają, że powinny istnieć zachęty podatkowe i atrakcyjne systemy ubezpieczeń komunikacyjnych dla kupujących i użytkujących pojazdy o najwyższych standardach bezpieczeństwa.

Chcą też więcej inwestycji w infrastrukturę, które przyczyniłyby się do poprawy bezpieczeństwa na drogach, skupiając się na strefach o największej liczbie wypadków. Wzywają państwa członkowskie do utworzenia Krajowych Funduszy Bezpieczeństwa Drogowego, które przeznaczałyby kwoty uzyskane z mandatów na projekty związane z bezpieczeństwem ruchu drogowego.

Aby właściwie wdrożyć kolejne kroki w unijnej polityce bezpieczeństwa drogowego, europosłowie wezwali Komisję Europejską do utworzenia Europejskiej Agencji Transportu Drogowego, która wspierałaby zrównoważony, bezpieczny i inteligentny transport drogowy.

Projekcie rezolucji przyjęto 615 głosami za, przy 24 przeciw i 48 wstrzymujących się,

(fot. pixabay.com, źródło EuroPAP News)

71 komentarzy

  1. Ich w tej Brukseli już całkiem pobało, po mieście nie będzie się w ogóle opłacało jeździć samochodem tylko skuter lub rower jeśli ktoś ma siłę w nogach, o zarzynaniu silnika nie wspomnę, poza tym eurokratom, którzy zarabiają pewnie z 10 razy więcej jak przeciętny Polak wydaje się, że każdy śpi na pieniądzach, otóż tak nie jest, zaraz się okaże, że te wszystkie samochody, które kupiliśmy w zeszłym roku nadają się tylko do zezlomowania, bo nie spełniają jakiś tam norm, o 10 latach i starszych nawet nie wspomnę, uj że mało jeżdzony i zadbany, po wynikach glosowania widać, że nie tylko socjaliści i zieloni mają zdrowe odchyly, wszyscy konserwatyści, chadecy jedna banda, te same cele itd. PiS niczym się nie różni od Pani Spurek, mówią to samo, tylko może lagodniejszym tonem i się z tego nie cieszą, ale de facto głosują ł, postępują tak samo.

  2. Chyba chcecie obrzydzić normalnym ludziom jazdę samochodem i wszystko to co się z nią wiąże. Co jeszcze może za to, że ktoś będzie jechał 37 albo 33 km/h mandat i punkty karne. Rowerem będzie można szybciej.

  3. Przecież w godzinach szczytu jazda 30km/h to już i tak szaleństwo ?

  4. Najpierw S-ki i autostrady, z obwodnicami każdej wioski, a dopiero takie ograniczenia.

  5. Po co komu samochód, który może jechać przeciętnie 200 km/h skoro nigdy, ale to nigdy, nie będzie mógł takiej prędkości osiągnąć? Zrozumiała jest walka z pijakami za kierownicą i naćpanymi durniami, ale nic poza tym. Jadąc ekspresówką, a już na pewno autostradą powinna być dozwolona prędkość do 200 km/h, bo czy jedzie się 130, czy 200 w razie wypadku szanse na przeżycie są zerowe. Wypadki powodują głównie ludzie, którzy nie znają przepisów, a w czasie jazdy rozmawiają przez tel., czegoś szukają, nie patrzą w lusterka, , itp. zamiast skupić się na jeździe.
    Mając ograniczenie do 30 km/h to najlepiej byłoby wysiąść i nieść samochód. Ruszanie, hamowanie, wleczenie się to więcej smrodu, hałasu i nerwów, niż jadąc jak dotychczas 50-70 km/h.

Z kraju