Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

30 km/h w terenie zabudowanym i zero alkoholu jako gwarancje bezpieczeństwa na drogach

Ograniczenie prędkości do 30 km/h w terenie zabudowanym oraz zerowa tolerancja dla kierowców pod wpływem alkoholu znalazły się w przyjętej w środę przez Parlament Europejski rezolucji ws. bezpieczeństwa na drogach. Docelowo, w 2050 roku, ma to przyczynić się do osiągnięcia celu zerowej liczby ofiar śmiertelnych na unijnych drogach.

71 komentarzy

  1. Ich w tej Brukseli już całkiem pobało, po mieście nie będzie się w ogóle opłacało jeździć samochodem tylko skuter lub rower jeśli ktoś ma siłę w nogach, o zarzynaniu silnika nie wspomnę, poza tym eurokratom, którzy zarabiają pewnie z 10 razy więcej jak przeciętny Polak wydaje się, że każdy śpi na pieniądzach, otóż tak nie jest, zaraz się okaże, że te wszystkie samochody, które kupiliśmy w zeszłym roku nadają się tylko do zezlomowania, bo nie spełniają jakiś tam norm, o 10 latach i starszych nawet nie wspomnę, uj że mało jeżdzony i zadbany, po wynikach glosowania widać, że nie tylko socjaliści i zieloni mają zdrowe odchyly, wszyscy konserwatyści, chadecy jedna banda, te same cele itd. PiS niczym się nie różni od Pani Spurek, mówią to samo, tylko może lagodniejszym tonem i się z tego nie cieszą, ale de facto głosują ł, postępują tak samo.

  2. Chyba chcecie obrzydzić normalnym ludziom jazdę samochodem i wszystko to co się z nią wiąże. Co jeszcze może za to, że ktoś będzie jechał 37 albo 33 km/h mandat i punkty karne. Rowerem będzie można szybciej.

  3. Przecież w godzinach szczytu jazda 30km/h to już i tak szaleństwo ?

  4. Najpierw S-ki i autostrady, z obwodnicami każdej wioski, a dopiero takie ograniczenia.

  5. Po co komu samochód, który może jechać przeciętnie 200 km/h skoro nigdy, ale to nigdy, nie będzie mógł takiej prędkości osiągnąć? Zrozumiała jest walka z pijakami za kierownicą i naćpanymi durniami, ale nic poza tym. Jadąc ekspresówką, a już na pewno autostradą powinna być dozwolona prędkość do 200 km/h, bo czy jedzie się 130, czy 200 w razie wypadku szanse na przeżycie są zerowe. Wypadki powodują głównie ludzie, którzy nie znają przepisów, a w czasie jazdy rozmawiają przez tel., czegoś szukają, nie patrzą w lusterka, , itp. zamiast skupić się na jeździe.
    Mając ograniczenie do 30 km/h to najlepiej byłoby wysiąść i nieść samochód. Ruszanie, hamowanie, wleczenie się to więcej smrodu, hałasu i nerwów, niż jadąc jak dotychczas 50-70 km/h.

Z kraju