Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Warunki do jazdy pogarszają się z godziny na godzinę. To przez opady śniegu

Padający śnieg sprawia, że warunki do jazdy na większości dróg w naszym regionie, znów się pogarszają. Na wielu lokalnych trasach zrobiło się bardzo niebezpiecznie, gdyż pod śniegiem znajduje się warstwa lodu.

Pomimo zapewnień drogowców, że cały dostępny sprzęt do odśnieżania wciąż pracuje, warunki do jazdy nie są najlepsze. Na drogach krajowych w chwili obecnie nie ma większych utrudnień w ruchu, choć na czarną nawierzchnię nie ma raczej co liczyć. Zdecydowanie gorzej jest już na drogach wojewódzkich, powiatowych i gminnych. Na trasach wojewódzkich praktycznie wszędzie drogi są białe. Według stanu na godzinę 19, jedynie na Roztoczu opady nie dały się kierowcom we znaki. W miarę dobrze jeździ się też w okolicach Zamościa.

Z kolei najgorsze warunki kierowcy napotkają w rejonie Puław, Dęblina, Opola Lubelskiego, Garbowa, Nałęczowa, Bełżyc, Józefowa Nad Wisłą czy też Annopola. Na drogach jest tam zajeżdżona warstwa śniegu. Pozostałe drogi wojewódzkie również są białe, jednak przynajmniej w koleinach można dostrzec czarną barwę asfaltu. Jak nas poinformowano, na trasach będących w gestii Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie pracuje blisko 50 solarek i piaskarek. Jednak ze względu na nieustające opady śniegu, ich praca niewiele daje, gdyż kilkanaście minut później znów jest biało.

Jeszcze gorzej jest na drogach lokalnych. – Jeżeli ktoś nie musi, lepiej niech nie wyjeżdża z domu. Nawet na spacer strach się wybrać, gdyż pod śniegiem jest istne lodowisko. Od rana nikt tu nie odśnieżał, a gdy dzwonimy z prośbą o piaskarkę, każą nam czekać na swoją kolej – tłumaczył nam nasz czytelnik z powiatu opolskiego. Niewiele lepiej jest na osiedlowych uliczkach. Tam gdzie dodatkowo występują wzniesienia, nie było szans wydostania się na główniejsza ulicę. – Na ulicy mamy lodowisko. Nie można ustać na nogach, a co mówić, żeby wyjechać samochodem – wyjaśniał mieszkaniec ulicy Fieldorfa w Lublinie.

To wszystko przełożyło się na wysyp kolizji i wypadków. Na szczęście w większości niegroźnych. Policjanci, ratownicy medyczni, lekarze na izbach przyjęć w szpitalach oraz strażacy nie mogli liczyć dzisiaj nawet na chwilę wytchnienia. -Jeździmy od kolizji do kolizji, jednak nie nadążamy z obsługą zdarzeń. Uczestnicy w większości przypadków muszą się uzbroić w cierpliwość, gdyż na przyjazd patrolu trzeba czekać nawet i godzinę. Już przy zgłoszeniach dyżurni radzą uczestnikom, że jeżeli nikomu się nic nie stało, niech sprawca napisze oświadczenie. Jednak nie wszyscy chcą się zdecydować na tego typu wyjście z sytuacji – tłumaczyli nam po południu funkcjonariusze lubelskiej drogówki.

Jak dodają policjanci, były też przypadki, że patrol jadąc na kolizję był po drodze zatrzymywany przez uczestników kolejnej. Albo też, jak w przypadku np. ul. Kunickiego, na miejscu mundurowi zastali dwa oddzielne zdarzenia, gdyż od czasu wezwania policji, do przyjazdu patrolu, zderzały się kolejne auta. Od rana tylko w Lublinie i okolicach zanotowano kilkadziesiąt zdarzeń. Śmiało można też powiedzieć, że podobna liczba nie została zgłoszona, gdyż uczestnicy porozumieli się między sobą.

(fot. lublin112)
2017-02-05 20:32:40

47 komentarzy

  1. ej dajcie bidnym drogowcom troche odsapnąc, jest niedziela, nie ma co sie tak przepracowywac, piaskarek malo, dróg duzo, a na wiosne przeciez i tak śnieg stopnieje,

  2. Ponad 50km dziś po Lublinie, pługopiaskarkę widziałem jedną, jak już wysiadłem z samochodu.
    Inna sprawa, że co by po południu mogły zrobić, skoro zaraz po przejeździe tamtej, którą widziałem, znów było sporo śniegu na jezdni?
    Drogowcy drogowcami, za to jedno dopisało niezawodnie – bałwany drogowe 🙂
    W 15 minut jazdy, tuż po 17:00 widziałem trzy kolizje 😀

  3. Niech nie zapomną o peryferiach Lublina bo na glebie słabo będzie sie jechało 😀

  4. wreszcie piękna zima!

    • Nooo, wreszcie pięęękna zima.
      A pisałam, że sie będzie działooo!!!
      I drogowcy wykażą się swoją przydatnością i blacharze oraz lakiernicy zarobią, nawet Służba Zdrowia na coś się tam przyda…
      O księżach i grabarzach tym razem z wrodzonej skromności, nawet nie wspomnę

  5. Nie bądżcie zdziwieni że drogowcy nie nadążają z odśnieżaniem ulic bo oni MUSZĄ odśnieżyć dookoła Eleclerka aż do czarnego asfaltu a w du…e mają ulice bo pierdzistołki-ich szefowie tak im każą. W ciągu 10 minut widziałem jechał ten sam pług 4 razy odśnieżał ulicę należącą do marketu.

  6. Wszystko rozumiem ze zima musi byc slisko to standard normalne;), ale dlaczego wczoraj na trasie lublin – wlodawa na calej dlugosci ani jednej plugosolarki, zero jakiejkolwiek dzialalnosci ze strony sluzb drogowych.

  7. Drogowcy pracują hmmm ciekawe, ciekawe tylko nad czym? Bo jakos na ulicach to efektów ich pracy nie widac! !!

  8. kierowca bombowca

    Nie lamentujcie tak , we wtorek po południu kolejna porcja opadów z jedną tylko różnicą , że pracownik tzn. wiatr ma być dosyć mocny także wtedy dopiero będzie się działo , bo warunki idealne , deszczyk zrobił śliską skorupkę , wczoraj spadło 5-7 cm , do tego jeszcze niech spadnie drugie tyle a wiaterek ten puszek zdmuchnie z pól na drogi wtedy będziecie mogli narzekać , a tu spadło 5 płatków śniegu i wielkie ajwaj-łolaboga

  9. Ależ się na robiło.. któż by się spodziewał śniegu w lutym.. i dziwić się, że drogowcy zaskoczeni. Oni będą przygotowani do odśnieżania ulic w okolicach czerwca.

Z kraju