Wczoraj wieczorem w miejscowości Puchacze doszło do groźnego wypadku. Jedna osoba trafiła do szpitala po czołowym zderzeniu dwóch pojazdów osobowych.
Kierowca, który notorycznie jeździ po pijanemu, tym razem o mało nie doprowadził do tragedii. Pomimo tego, że ma sądowy zakaz kierowania pojazdami, oraz porannego zatrzymania za jazdę w takim stanie, po południu znów pod wpływem alkoholu ruszył w drogę. Potrącił dwie osoby i uciekł.
Wczoraj wieczorem, samochód osobowy potrącił jadącego rowerem mężczyznę. Cyklista zginał na miejscu. Jak wyjaśniał kierowca volvo, nie zauważył on rowerzysty.