Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Tragiczny wieczór dla rowerzysty. Kierowca volvo nie zauważył go w promieniach słońca

Wczoraj wieczorem, samochód osobowy potrącił jadącego rowerem mężczyznę. Cyklista zginał na miejscu. Jak wyjaśniał kierowca volvo, nie zauważył on rowerzysty.

Do wypadku doszło w czwartek przed godziną 18 na lokalnej drodze pomiędzy miejscowościami Puchacze i Sitno koło Międzyrzeca Podlaskiego. Samochód osobowy potrącił tam, jadącego rowerem mężczyznę. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy bialskiej drogówki wynika, że obaj kierowcy jechali w tym samym kierunku. W pewnym momencie w rowerzystę uderzyło jadące z tyłu volvo.

Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe i policja. Niestety w wyniku odniesionych obrażeń, rowerzysta poniósł śmierć na miejscu. Ofiarą jest 53-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego. Samochodem kierował 44-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej, był trzeźwy.

Jak wyjaśniał kierowca volvo, nie widział jadącego przed nim cyklisty. Obaj poruszali się bowiem w kierunku zachodzącego słońca, i jego intensywne promienie sprawiły że nie dostrzegł rowerzysty.

Mundurowi zabezpieczyli samochód na parkingu strzeżonym do dalszych badań. Czynności na miejscu zdarzenia wykonano pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Radzyniu Podlaskim.

Tragiczny wieczór dla rowerzysty. Kierowca volvo nie zauważył go w promieniach słońca

(fot. policja)
2015-10-02 19:10:26

25 komentarzy

  1. obserwator CYKLISTÓW

    No co by tu nie pisać .jakie to Wielkie Bezpieczeństwo! ! -ze CYKLISCI mogą robić CO CHCĄ, a wprost to jest WIELCE KARY godne ŹEBY miał JECHAĆ PO PUSTYM CODNIKU. Często to widać jak masę samochodów prowadzi rowerzysta.chodnikiem Nie NADA.A później tragedia.ale jest wzrost gospodarczy,więcej pogrzebów itd

  2. skoro nic nie widział to powinien zwolnić do takiej prędkości która pozwoli na bezpieczne wyhamowanie auta przed przeszkodą , niema dla kierowcy volvo usprawiedliwienia jakby było tam( urwisko,grupka dzieci,ciągnik,czołg)we wszystko by wjechał bo słońce go oślepiało nie widział ale jechał

Z kraju