Stał w kałuży paliwa i palił papierosa. Chciał się podpalić
10:16 08-10-2018
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 5 na terenie gminy Biłgoraj. Policjanci otrzymali zgłoszenie od 61-latka, że chce on popełnić samobójstwo.
Policjanci szybko pojechali pod adres zamieszkania desperata.
Po przybyciu na miejsce mundurowi zauważyli zapalone światło w drewnianym garażu znajdującym się na posesji. Po otworzeniu drzwi, ich uwagę zwróciła silna woń łatwopalnej substancji, która była rozlana po ziemi. Z kolei na belce stropowej zawieszony był sznur z pętlą.
W miejscu, gdzie znajdowało się paliwo stał 61-latek z zapalonym papierosem. Widząc policjantów zagroził, że podpali budynek i interweniujących funkcjonariuszy.
Policjanci bardzo powoli weszli do środka cały czas obserwując 61-latka i starając się go uspokoić. Nie spuszczając desperata z oka, stróże prawa odwrócili jego uwagę, szybko go obezwładnili i wyprowadzili z garażu.
Mężczyzna trafił do aresztu. Miał w organizmie prawie promil alkoholu.
(fot. pixabay.com)
A jakiego paragrafu? Groźby karalne i próba podpalenia, to mało?
Gdyby chciał się zabić to by się zabił a nie wahał i groził. Zamiast do aresztu to powinni go do psychiatryka zabrać albo zostawić w spokoju.
Pewnie jeszcze spróbuje. Tylko niech na przyszłość pamięta, że kiepem ciężko jest podpalić benzyne, a nawet jej opary, do tego trzeba płomienia o większej temperaturze. Za dużo filmów się naoglądał.