Pies biegał po dachu banku. Interweniowali strażacy
13:47 25-05-2017
Do zdarzenia doszło w środę rano w rejonie budynku u zbiegu al. Smorawińskiego i al. Kompozytorów Polskich. Strażacy otrzymali informację, że po dachu, m.in. znajdującego się tam banku, biega mały pies.
Na miejscu okazało się, że zwierzę wyszło z jednego z mieszkań na dach parterowego budynku przylegającego do wieżowca. Zanim strażacy zdążyli wejść po drabinach na dach, pies został zabrany przez właściciela do mieszkania.
2017-05-25 13:35:41
(fot. lublin112.pl)
Pewnie york, frotka na grzywkę za bardzo uciskała mu mózg i wyjścia mu sie pomyliły.
płacimy za takie wyjazdy, a potem utrzymujemy do końca życia płacąc na emerytury jeżdżących do piesków na daszkach
Za twoje wykształcenie też musieliśmy wszyscy płacić, ale widać nie warto było 🙁
Brawo,bardzo trafny komentarz.
Myślę, że się mylisz. On nie ma żadnego wykształcenia.
nie szczekaj piesku i do budy
To się trzeba zastanowić 2 razy zanim się zadzwoni po straż. Skoro tam były balkony to można było pierw powiadomić kogoś z budynku, żeby zdjął tego psa.
Dzisiaj wieczorem w trakcie akcji gaśniczej zginęło w Białymstoku dwóch strażaków.
Wcześniej może i ratowali jakiegoś pieska lub kotka.
Ale ty sprowadzasz wszystko do pieniędzy.
Czy teraz ci przybędzie w portfelu?
Jakim trzeba być bydlakiem…
Czy ten pies jest zwierzęciem?
?
Właścicielowi nie chciało się wychodzić na spacer z psem, to go wystawił na dach, wielkie mi mecyje 😉
Właściciel psa niech poniesie teraz koszty wyjazdu straży.
Nie właściciel psa tylko ten co dzwonił, skoro taki mądry. Łatwiej było wziąc telefon do ręki i zadzwonić jak Rudy do płokułatuły niż ruszyć 4 litery zapukać do czyichś drzwi żeby zdjął tego psa. Na drugi raz pewnie nosił by przy sobie drabinę zamiast dzwonić na straż.
„Wklepać mu? Legia Warszawa itd….”
Insygnia śmierdzi ?
A co te mendy mają innego do roboty
hubby widac