Zrobił niesamowite zdjęcie rzadkiego zjawiska na niebie. „Spełniłem swoje marzenie” (zdjęcia)
10:13 06-07-2022
Kilka dni temu Kamil Świca z Lublina, pasjonat astrofotografii, wykonał zdjęcie, które spełniło jego marzenia sprzed lat. Chodzi mianowicie o rzadkie zjawisko świetlne na niebie pojawiające się w trakcie silnych burz.
– Można powiedzieć, że spełniłem swoje marzenie. Jako nastoletni chłopak czytałem o burzach, rodzajach wyładowań itp. i pewnego razu trafiłem na opis „zjawisk towarzyszących”, a było to jakieś 15 lat temu. O spritach (Red Sprite) mało wtedy wiedziano, na pewno było to coś niezwykłego, dla mnie pozostaje nadal, a ja zamarzyłem sobie o tym, żeby kiedyś takiego sprita sfotografować. Dzisiaj jest ten dzień i mimo, iż nie jest to może wyczyn w sensie technicznym to dla mnie ma ono ogromną wartość. Twierdzę (za Jackiem Walkiewiczem), że spełnione marzenia nie mają ceny, to coś uroczystego, czego nie da się opisać – informuje Kamil Świca na swoim profilu na Facebooku Zybert Photography.
Jak wyjaśnia Kamil, sprity są to zjawiska świetlne towarzyszące najpotężniejszym wyładowaniom doziemnym (CG+), a więc nie występujące podczas każdej burzy. Pojawiają się one nad chmurą burzową na wysokości około 80 km, a ich szerokość może osiągać 50 km. Są niczym innym jak wystrzelonymi zjonizowanymi kulami gazu, które zostają uwolnione do górnych warstw atmosfery, następnie rozchodzą się z powrotem ku Ziemi z prędkością około 0,1 c.
– Marzyłem o jednym spricie, ale wyszła cała gromadka, mam jeszcze kilka innych ujęć tych pięknych duszków, a najlepsze jest to, że siedząc kilka godzin po ciemku na polu udało mi się je zobaczyć, chociaż niezbyt wyraźnie jako błysk ponad chmurami zaraz po jednym z wyładowań. Było to nad jedną z burz z układu wielokomórkowego, który przez noc utrzymywał się na linii Kielce-Radom-Warszawa – wyjaśnia Kamil Świca.
Jedna z klatek z piątkowej nocy
(fot. Kamil Świca – Zybert Photography)
Jaka samochwała 😀 😀
Super fotka . Gratulacje .
Nic, tylko walnęło w osłonę UFO 😉
Nie w osłonę, tylko w pole siłowe 😉
Mnie się kiedyś udało sfotografować przejście Merkurego przed tarczą Słońca. Zdjęcie było całe białe, z wyjątkiem czarnego piksela.
I to się nazywa pasja, właśnie. Super zdjęcie.
Brawo kamilek
To ja mam bardziej atrakcyjne marzenia
klepanie nita cały dzień to nie marzenie…
No, doskonałe. Piękna gra barw.