Zderzenie dwóch rowerzystów. Jeden z cyklistów trafił do szpitala
17:00 02-06-2019
W sobotę po południu w Ksawerynowie w powiecie łukowskim doszło do zdarzenia drogowego z udziałem dwóch rowerzystów.
Mundurowi ustalili, że dwóch cyklistów z „Maratonu Podróżnika” w trakcie jazdy przewróciło się na drodze. Wstępnie funkcjonariusze ustalili, że drogami między innymi powiatu łukowskiego podróżowała grupka miłośników rajdów rowerowych. W trakcie jazdy jeden z nich, 53-latek z Dęblina nieznacznie zmniejszył prędkość swego roweru, a jadący za nim 50-latek z Puław nie zdążył wyhamować i najechał na tylne koło poprzedzającego go jednośladu. Obaj rowerzyści przewrócili się na jezdnię.
Na miejscu interweniował zespól ratownictwa medycznego. Młodszy z mężczyzn doznał urazu wymagającego interwencji medycznej. Na szczęście jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Mundurowi ustalili też, że starszy cyklista doznał jedynie niegroźnych otarć, nie wymagał specjalistycznej pomocy lekarskiej.
Teraz prowadzący postępowanie ustalą dokładne szczegóły wypadku drogowego, sprawdzą też między innymi w jaki sposób poruszali się po drodze rowerzyści.
(fot. Policja Łuków)
Ot to to, sport to zdrowie a tu bęc samoeliminacja.
Albo ten z tyłu niedostosował prędkości i odległości, albo ten z przodu nie patrzył w lusterka. 😉
Dmuchanko było?
Dmuchanko? „Rowery so wszendzie” nie mierz wszystkich swoją miarą.
I uprzedzając, tak, było. 0,00 ‰
Pewnie wiózł się na kole, mając ręce na lemondce. Niedopuszczalne.
Oczywiście, że na lemondce. Dlaczego niedopuszczalne?
Wtedy nie masz klamek hamulca pod dłonią. Zawodnik z przodu zwolni, liźniesz koło i gleba na 100%.
co z OC dla pedalistów ? raz jeszcze powtarzam ,że nie pojazd powinien być ubezpieczony a osoba ma kilka pojazdów ale w szystkimi na raz nie jeżdzę
ale obcisłe gacie mieli ? jak mieli to wszystko ok !
tożto każdy szanujący się Janusz rowerzysta jest ubrany na pro, obcisłe gacie z pampersem (oczywiście musi być upocony i śmierdzący) , okulary i obcisła koszulka do tego jakikes +30 kg nadwagi i mamy pięknego morświna w opiętych ciuszkach, jeżdzę rowerem ale jak ja takich obcisłych kurde nie trawię! Potrafiłem zrobić ponad 100km na górskim rowerze po pieszych ścieżkach ale nawet przez myśl mi nie przyszło aby ubrać się jak pedalarz, wrrrr
Wzruszająca historia. Ci ludzie brali udział w Maratonie Podróżnika, w którym do przejechania było 560 km w mniej więcej dobę. Przy takich dystansach i tempie jazda w regularnym ubraniu to idiotyzm.
A zatem na pewno prawidłowo odziani i w kaskach, a mimo to do szpitala.
No proszę, Meister, znawca się trafił. Widać, a raczej czuć znajomość tematu na odległość. Nie mierz innych swoją miarą gościu, bo pękniesz. Już (niestety) wyobrażam sobie, jaki musiałeś być upocony po tych swoich przejażdżkach rowerowych 😀 😀 😀
Nie śliń się