Sobota, 11 maja 202411/05/2024
690 680 960
690 680 960

Nie zauważył przejeżdżającego przez ulicę rowerzysty. Potrącony mężczyzna trafił do szpitala

Rowerzysta przejeżdżał przez jezdnię, kiedy został potrącony przez auto. Starszy mężczyzna miał go nie zauważyć.

43 komentarze

  1. Chcieliśta scieżek i przejśc rowerowych to mata. W Norwegii masa rowerów , dzieciaki do szkoły i wszyscy schodzą z rowerów przechodząc przez jezdnię, Wczoraj przed autem przejechała trójka 30to latków , okazało się że to polacy dośc głośnym 'kurw mać’ U nas jk zwykle wszystko na opak.

    • Aaron Fleischman

      Bo w Norwegii nie ma przecież ścieżek rowerowym, na których obowiązuje bezwzględne pierwszeństwo rowerzysty przed samochodami, prawda? 🙂

      https://www.youtube.com/watch?v=cl1jERo14rc

      Film jest dość długi. Poniżej dokładne fragmenty, pokazujące, że komentarz jarosława to stek kłamstw. Rowerzyści w Norwegii jeżdżą środkami ulicy, przejeżdżają po przejściach dla pieszych (sic!) i nawet nikt nie ośmieli się na nich zatrąbić.

      12:00
      12:13
      12:37
      18:00

    • nie można przechodzić po przejazdach rowerowych

    • Ty chcesz Norwegów uczyć jeździć? Jak można porównywać Wschód Europy do Norwegii pod względem kultury jazdy? Toż to są dwa różne światy.

    • Nawet gdyby było tak jak piszesz i rowerzyści czekają przed PdR. To 90/100 Norwegów się zatrzyma, a Polaków 10/100. Przy czym spowoduje to wyprzedzania/omijanie i użycie klaksonu na tych kto się zatrzymał.

      • Widać dziecko że nigdy nie prowadziles samochodu skoro takie głupoty gadasz. Gdyby tak było to te 90% rowerzystów zasilało by teraz oddziały w szpitalach, a kolejne 10 czekało na swoją kolej. Tym czasem jest wręcz odwrotnie. Jak ktoś nie umie jeździć po drogach rowerem to i samochodem umiał nie będzie. Prawda jest taka, że każdy kierowca to taki sam pieszy czy rowerzysta jak inni, bucu.

    • i oczywiście wina rowerzysty, który jechał zgodnie z przepisami, a nie chu..a kierowcy, który ma w du..e rowerzystów. tłumaczenie jak „została zgwałcona bo założyła mini, po co prowokować?”. zmiataj na wieś wieśniaku (jestem kierowcą, nie rowerzystą)

  2. Pół godziny przed zachodem słońca, więc nawet ewentualnego braku oświetlenia u rowerzysty sprawca nie może się uczepić. Poruszając się przejazdem rowerowym warto jednak dla własnego dobra obserwować zbliżające się pojazdy i upewnić się, że mają one zamiar się zatrzymać. Ślepcy i posiadacze przerośniętego ego przed rowerami nie zwalniają i jak człowiek takiemu zaufa to kicha.

  3. Janusz komentarzy

    Z całym szacunkiem dla rowerzystów. Ale przejazdy dla rowerów to jakaś porażka. Tego kto wymyślił te przepisy puścił bym na miasto na rowerze by jeździł jak najwięcej po tych przejazdach. Góra tydzień i szpital……

    • Aaron Fleischman

      Polscy kierowcy to jakaś porażka. W Barcelonie ścieżki rowerowe biegną środkiem (TAK! ŚRODKIEM!) skrzyżowań w centrum miasta i nikt nie ośmieli się rowerzysty potrącić. O Holandii w ogóle nie warto w tym kontekście wspominać, bo tam rowerzysta to prawdziwa święta krowa.

      A że mentalność polskich kierowców plasuje ich nie w Europie, ale gdzieś na wschód od Uralu, to już nie wina rowerzystów.

      • W Barcelonie na lotnisku widziałem ścieżkę rowerową biegnącą pośrodku ruchliwej trasy dojazdowej do terminalu. I sporą ilość rowerzystów z niej korzystających.

        Z całym szacunkiem dla wszystkich tu mieszkających, ale jesteśmy mentalnie 100 lat za murzynami.

      • Tłumaczenie tego to trochę jak tłumaczenie się, że nie jest się wielbłądem.

    • To, że przejazdy są mało bezpieczne to jest w głównej mierze wiadomo czyja zasługa. Przepisy drogowe są takie same w całym cywilizowanym świecie. Różnica jest w braku umiejętności jazdy rowerzystów i kierowców.

      • prawda Franiu, z tą różnicą, że u rowerzysty w grę wchodzi brak racjonalnego myślenia (to, ze masz pierwszeństwo, nie znaczy, że możesz jechać, jesteś lżejszy i słabszy, upewnij się czy ch…j za kierowcnicą rozumie Twoje pierwszeństwo zanim wjedziesz), a u kierowcy jest to już celowe łamanie przepisów, bo co mi tam przejście, co będę sprawdzał czy ktoś nie nadjeżdża, niech sie zatrzyma, przecież to ja jestem obitą blachą i ja mam pierwszeństwo. podobny mental jak u niektórych kierowców ciężarówek

  4. Jeżdżą z telefonami w dłoni, w słuchawkach na uszach i parami lub trójkami, nie patrząc na znaki i ruch na ulicy.
    Brawo wy, bezmyślni rowerzyści

    • Dokładnie to samo można powiedzieć o kierowcach i pieszych.
      Pół biedy jeżeli taki bezmyślny rowerzysta spowoduje kolizję/wypadek. Ale przeważenie jest odwrotnie. Wypadki na przejazdach rowerowych powodują prawie zawsze „nieomylni” kierowcy.
      Zapodaj filmik z twoją jazda na rowerze. Chciałbym zobaczyć rowerowy ideał.

    • Jakoś jazda z pałą w buzi ci nie przeszkadza co kierownica?:)

    • Aaron Fleischman

      „nie patrząc na znaki i ruch na ulicy”

      To kto w przypadku tej kolizji nie patrzył na znaki i ruch na ulicy, którą też jest droga dla rowerów? 😉

    • Przekraczają prędkość, nie zatrzymują się na zielonych strzałkach, wjeżdżają na przejazdach kolejowych pod pociąg, jeżdżą ekspresówkami pod prąd…
      Gdyby wyeliminować wszystkich rowerzystów z ruchu drogowego – nadal będzie około 3000 ofiar śmiertelnych na polskich drogach.
      Czego byś nie napisał i jak nie obrażał rowerzystów – przebieg wypadku jest jaki jest. Skrzyżowanie czytelne, dobrze oznakowane, w miarę widno, warunki atmosferyczne dobre.
      Zachowanie rowerzysty nieznane – ale trudno obwiniać poruszającego się drogą z pierwszeństwem, że ktoś nie ustąpił pierwszeństwa. Przy zderzenie na zwykłym skrzyżowanie nie ma dyskusji – wjeżdżający z podporządkowanej winny i koniec dyskusji.

      • Aaron Fleischman

        „Przy zderzenie na zwykłym skrzyżowanie nie ma dyskusji – wjeżdżający z podporządkowanej winny i koniec dyskusji.”

        Dokładnie. Wtedy jakoś nikt nie spekuluje, z jaką prędkością poruszał pojazd na drodze z pierwszeństwem. Nikt nie wypisuje „mondrości” o cmentarzach „pełnych tych, co mieli pierwszeństwo” i nie udziela „troskliwych rad”, żeby zwalniać niemal do zera na środku skrzyżowania i patrzeć, czy aby na pewno wszyscy, którzy mają czerwone światło się zatrzymali.

    • a czy w tym przypadku ten pan jechał „z telefonami w dłoni, w słuchawkach na uszach i parami lub trójkami, nie patrząc na znaki i ruch na ulicy” ? jak nie, to zamknij japę i wracaj do siebie na wieś

  5. Rowerzyści powinni bezwzględnie przeprowadzać rowery po WSZYSTKICH przejściach. Jak to ktoś napisał wcześniej uczmy się od mądrzejszych, w tym przypadku od Norwegów.

    • Oczywiście po tzw. przejazdach na drogach rowerowych też.

      • Aaron Fleischman

        https://www.youtube.com/watch?v=cl1jERo14rc

        Centrum Oslo. Samochodów jak na lekarstwo, za to pełno pieszych i rowerzystów. Ci drudzy jeżdżą środkiem ulicy, przejeżdżają po przejściach dla pieszych i wyglądają, jakby byli panami dróg.

        Masz rację – bierzmy przykład z mądrzejszych.

      • Czy rowerzysta prowadzący rower będzie mieć większą czy mniejszą szansę na bycie potraconym? Może jednak przejeżdżanie jest bezpieczniejsze?

  6. mieszkam kilkanaście metrów od tego miejsca,rowerzyści jak święte krowy dosłownie wlatują na te swoje pasy nie patrząc na samochody czy pieszych te ich ścieżki rowerowe to jak tor wyścigowy bez ograniczeń, strach wyjść na chodnik ,co kilka dni albo jest jakaś czołówka z nimi w roli głównej albo wjadą w jakiegoś pieszego ,a jak się trafi jakaś górka to biją rekordy prędkości,szkoda mi tego dziadzia co go potrącił,nie dziwię się że go nie widział bo nie miał czasu na reakcję bo przecież rowerzysta miał pierszeństwo to oczywiście mógł wyjechać na pasy napędzony,tamten podrapany a dziadek miał prawie stan przedzawałowy.

    • Na tym skrzyżowaniu dochodzi do „zaledwie” kilku potrąceń rowerzystów rocznie?Czyli mniej więcej do takiej samej ilości jak na przeciętnym niestrzeżonym przejeździe kolejowym.

    • „Przed skrzyżowaniem potrącił poruszającego się drogą dla rowerów cyklistę, który przejeżdżał przez jezdnię od lewej do prawej strony względem kierunku jazdy kierowcy auta” – czytaj ze zrozumieniem. Rowerzysta z tego przejazdu już praktycznie zjeżdżał. Kierowca miał masę czasu, by go zobaczyć.

  7. jak można go zobaczyć,skoro on pedałuje 20 na godz i z pędem… ładuje się na jezdnię! KAŻDY ROWERZYSTA MA MIEĆ ZNAJOMOŚĆ PRZEPISÓW<WIĘC KARTA ROWEROWA!!! inaczej nie ma prawa poruszać się w ruchu drogowym i tyle w temacie

    • Aaron Fleischman

      Jakie przepisy złamał rowerzysta poruszający się po DDR?

      • Poruszał się rowerem nie wyposażonym w dzwonek.

      • Na Balladyny to wszystkie. Bo tam mieszka Harry i właśnie doczekał się remontu, to mu nie będą po „jego szosie” jeździć teraz. Ponad 40 lat minęło, a nadal mentalnie jest tak, że „kto miał ziemię ten na LSM-ie”.

      • Fiszman, na Łonecie pytają, dlaczego się szwendasz po innych portalach?

  8. Zrobić pedalistom przejazd przed którym nie muszą zdjąć d.y z siodełka to jak dać małpie brzytwę.

  9. Widocznie dziadek nie powinien już jeździć samochodem.

  10. Gdyby dziadek nie ustąpił innemu (niż rower) pojazdowi mechanicznemu poruszajacemu się drogą z pierwszeństwem, to w ogóle nie byłoby dyskusji czyja wina. A przecież tu też nastąpiło klasyczne wymuszenie pierwszeństwa.