Podejrzany o zabójstwo swojej żony ukrywa się przed policją. Mężczyzna ma przebywać na Lubelszczyźnie (zdjęcia)
21:21 27-07-2022
Trwają poszukiwania sprawcy zabójstwa, które miało miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek w Warszawie. Jak ustalili policjanci, sprawcą ma być mąż ofiary. Wiadomo już, że mężczyzna ukrywa się na terenie naszego regionu.
Z przeprowadzonych przez funkcjonariuszy czynności wynika, iż 40-latek najprawdopodobniej przebywa w powiecie zamojskim. Prokuratura zdecydowała się upublicznienie danych oraz wizerunku ściganego mężczyzny.
Jest to Tomasz Harczuk. Porusza się on samochodem osobowym marki Volkswagen Passat kombi z 2000 roku o nr rej. LZ 53727. Istnieje też ryzyko, że pojazd mógł zostać porzucony w miejscu ustronnym lub na terenach leśnych.
Policjanci apelują do wszystkich osób, które widziały mężczyznę lub jego samochód, o kontakt z najbliższą jednostką Policji lub na numer alarmowy 112.
(fot. Policja Lublin)
Harczuk? To nazwisko zza wschodniej granicy?
Niestety, Twój plan szczucia na nacje zamieszkujące tereny na wschód od Bugu raczej nie wypali – Harczuk to nazwisko bardzo popularne w okolicach Zamościa, np. w miejscowości Sulmice.
Następnym razem zanim się skompromitujesz ksenofobicznymi komentarzami, znajdź sobie w internecie mapę występowania nazwisk i wpisz interesujące Cię nazwisko, aby się przekonać, czy rzeczywiście w Polsce występuje, czy nie.
Imię Tomasz też jest według ciebie zza wschodniej granicy? Najpierw pomyśl, potem komentuj.
Mam nadzieję że jest już za granicą nie będzie trzeba go utrzymywać przez całe życie jeżeli to zrobił
Harczuk-za Bug. Może już jest u przyjaciół za Bugiem
Kiedyś zabijano złe teściowe, a teraz takie czasy, że i żony nie są bezpieczne…
,,Żony nie są bezpieczne”
Mówisz tak jakby kobieta była traktowana na równi z niepełnosprawnym.
Mamy feministyczne równouprawnienie to powinniśmy traktować je na równi z facetami.
Co to oznacza ? Jeżeli mu podpadła czymś okropnym to dobrze, że ja zabił.
Mam już po dziurki w nosie tej chorej i patologicznej kobiecej manipulacji i strojenia siebie na ofiary losu.
Teraz jeździ kamazem o numerach LRA
Musiała mu nieźle podpaść
Nie żebym go popierał, ale to nie jest przecież tak, że facet pewnego dnia wpada na pomysł – o, może zabiję sobie żonę. Kropla drąży skałę. Może za długie ciche dni, może romans, a może odmowa stosowania antykoncepcji, bo nasłuchała się księży? I tak przez 10 lat? Kto by wytrzymał, no kto?
Gdzie jesteś harczuk gadaj!
Najpewniej baba w szkodę poszła i zatłukł.
Uważaj ,bo może Twoja/żona partnerka postanowi to samo jak przez lata wytrzymać z człowiekiem bez empatii ,który pierniczy takie głupoty no jak? A wtedy ktoś na forum napiszę ,że Ci się należało .
A może on jest ekumeniczny i ma partnera
Pewnie k*rwila się z kimś na boku i urodziła mu nie jego bachora.
Zrobił test na ojcostwo, wyszło że nie jego, wziął nóż i zabił larwę
Istnieje coś takiego jak rozwód.
,,Halo ? Policja? Udusiłem swoją żonę. A nie, ona żyje ! Udawała frańca jedna!”
… a to nie ten z „Boys”-ów ???????