Z samolotów będą zrzucać brunatne krążki. To szczepionka dla lisów
21:45 06-04-2018
W sobotę rozpoczyna się wiosenna akcja szczepienia wolno żyjących lisów przeciwko wściekliźnie. Na terenie województwa lubelskiego, zostanie zrzuconych kilkaset tysięcy szczepionek. Będą one zrzucane z samolot w ilości 20 – 30 dawek na 1 kilometr kwadratowy. Zrzuty obejmą kompleksy leśne, pola, łąki z pominięciem terenów zabudowanych.
Szczepionki mają postać brunatnego stożkowatego krążka o wymiarach 30 mm x 9 mm. Każda z nich ma intensywny zapach rybny. Nie wolno ich podnosić, jednak jeżeli przypadkowo się jej dotknie, należy niezwłocznie zgłosić się do lekarza. Podobnie w przypadku zwierząt domowych, jeżeli zauważymy, że miały z nią kontakt, należy skierować się do weterynarza. Psy najlepiej trzymać na uwięzi, a koty w zamknięciu.
Szczepienia lisów prowadzone są na Lubelszczyźnie od 2002 r. każdego roku dwukrotnie, na wiosnę i jesienią. Szczepienia pozwoliły widocznie ograniczyć przypadki występowania wścieklizny w naszym regionie. O ile kilkanaście lat temu, każdego roku notowano po ponad pół tysiąca zgłoszeń wścieklizny, to teraz są to sporadyczne przypadki. Akcja potrwa do 16 kwietnia.
(fot. lublin.eu)
2018-04-06 21:42:22
Może by tak oprócz ciekawej informacji jakieś mapki planowanych zrzutów ktoś pokazał??
Ale jak długo mam trzymać psa na uwięzi?
dzień ? tydzień ? miesiąc?
kur…a nie chcesz to nie trzymaj w ogóle, jak ci na zwierzaku nie zależy. przeciez masz napisane do kiedy potrwa akcja, dodaj sobie dla pewności tydzien/dwa dłuzej i po sprawie.ale nie, typowy polak cebulak musi ponarzekać, ze psa musi trzymac na uwiezi.
I ci ma zrobić lekarz z pacjentem który zgłosi się do niego bo dotknął szczepionki? Ta substancja nie jest toksyczna i nie powoduje zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi jeżeli się jej dotknęło.
to w czym masz problem? nie idź do lekarza i tyle
Rzucają to gdzie popadnie. W zeszłym roku znalazłem szczepionkę na swojej OGRODZONEJ (czyli widocznej z góry, że to nie las) działce, w odległości 20 metrów od zabudowań. Grunt, że Aeroklub może się wykazać.
jak widać nie zadziałała
Mam nadzieję, że nie zadziała, jak twoje dziecko znajdzie takiego „cukierka”.
Ja tam swoim dzieciom tłumaczę, że byle „gie” do gęby się nie bierze – tłumaczcie to swoim „pociechom” będzie mnie pogrzebów.
niemieckiego redaktora Lisa powinni byli zaszczepić
Raczej zaprosić na polowanie, nie koniecznie ze sztucerem.
bimmera jedną poczęstujcie
„koty w zamknięciu” aha, publicznie namawiać do znęcania się nad zwierzętami. Swoją drogoą już widzę ten dachowce uwiązane przy budynkach jak u Kargula
a u mnie wczoraj w okolicach Firleja to „coś” spadło centralnie na podwórko, choc do lasu jest ponad 100 m
My dziś znaleźliśmy 2 sztuki na posesji gdzie do lasu mamy 2km. Niedopuszczalne , ktoś powinien ponieść jakieś konsekwencje.