Wybrali się nocą na działki i zabłądzili. Ich krzyki wzywania pomocy słychać było w całej okolicy (zdjęcia)
10:16 20-08-2020
W środę po godzinie 23 mieszkańcy lubelskiej dzielnicy Bronowice usłyszeli krzyki wzywania pomocy. Dobiegały one od strony rzeki Bystrzycy. O wszystkim powiadomiona została policja. Jednocześnie kilka osób ruszyło nad rzekę. Nikogo tam jednak nie zastały.
Niebawem funkcjonariusze zorientowali się, że krzyki dobiegają z drugiej strony Bystrzycy, z terenu ogródków działkowych. Zaczęli więc przeczesywać działki, cały czas zmierzając w kierunku nawołujących osób. W końcu w gęstych zaroślach odnaleźli dwie osoby: kobietę i mężczyznę. Oboje znajdowali się pod wyraźnym wpływem alkoholu.
Jak wyjaśniali, wybrali się na spacer, jednak zgubili się w gęstych zaroślach. Po dłuższym czasie błądzenia mężczyzna pogubił na podmokłym terenie buty. W końcu postanowili krzyczeć licząc, że ktoś ich usłyszy. Na miejsce przyjechał również zespół ratownictwa medycznego. Kobieta, jak też mężczyzna, nie wymagali hospitalizacji.
(fot. lublin112.pl)
Dopalacze wchodzą jak złoto
Ku..wa Romeo i Julia z mokradeł?
hahahahahahahahahaha, to zdecydowanie nius roku. hahahahahaa, dobra załoga
Janusz i Grażyna na randce…
To scenariusz do komedii wszechczasów. !!!!! Wygląda na to, że ogródki w Lublinie są niczym
dżungla Amazonii !!! ( Szczególnie dla pijanych, albo nać…nych idiotów .)
Dobrze, że jakimś cudem, gaci nie pogubili w tych mokradłach.
Posłuchajcie komentatorzy jedno, oni nie na obszarze ogródków działkowych, a jedynie w ich pobliżu gdzie są bagna i mokradła. Wiem to od znajomych funkcjonariuszy i żal mam do tych osób, którzy w tak „dokładny” sposób opisali ich miejsce znalezienia. Oni byli tylko w pobliżu ogródków działkowych….
Zwykła patologia, trzeba było nie ruszać może utylizacja bagna by pomogła!