Niedziela, 19 maja 202419/05/2024
690 680 960
690 680 960

46 komentarzy

  1. Bezmózgi
    Mają
    Wyj***ne

    Po ostatnich „historiach” z kierującymi samochodami BMW (nie mylić z kierowcami) wnioskować należy o zakaz jazdy autami tej marki dla osób poniżej 30 roku życia. Działają bowiem na nich niczym sterydowa szpryca na początkującego kulturystę.

    Dodaje odwagi i odbiera rozum

    • Posiadając BMW , jest to jedna z metod leczenia kompleksów . Tylko nie zawsze skuteczna , co widać na tutejszym portalu .

    • Dokładnie i wogóle dla młodych kierowców przez 10 lat to dozwolone powinny być samochody o małych mocach!

      • Mam 23 lata, od 18stego roku życia jeżdżę BMW o mocy 150 koni, a od roku czasu jeżdżę zawodowo samochodem ciężarowym o mocy 460 koni. Czyli twoim tokiem rozumowania powinienem jeździć matizem, a na życie zarabiać żukiem? ???

  2. 4 dzieci i 5- te w drodze … ciekawe ile taka rodzina podatków płaci ???

    • Nawet jeśli nic nie płaci, to te dzieci w przyszłości oddadzą z nawiązką dla Państwa, no chyba że wyjadą za granicę albo zostaną wychowane na nieudaczników, ale nie można tego z góry zakładać, rodzina wielodzietna jest pod wieloma względami lepsza dla społeczeństwa niż model 2+1.

      • Tak już widać jaki model społeczeństwa przedstawił tatuś 10 dzieci ,mający jak to nazywał fabrykę w spodniach,brał 5000 tys,plus inne zapomogi a dzieci nie miały co jeść i mają problem z komunikacją,to co,te dzieci oddadzą,jaką nawiązkę,na razie państwo będzie w nich inwestować,aby nabrały cech,jakie dzieci powinny wynieść z domu,dlatego popieram Torę

        • Podałaś jeden przykład i to już świadczy o wszystkich rodzinach? Znam kilka rodzin z 4-5 dzieci, z których każde lub większość ma dobrą pracę, a więc płaci wysokie podatki – z drugiej strony znam rodzinę, gdzie wychuchany jedynak przez własną głupotę nie dożył wieku dorosłego i inną, w której „cudowne dziecko” zaraz po maturze trafiło na kilka lat za kratki. A więc który model jest lepszy dla państwa, dla społeczeństwa? Otóż żaden, bo to nie o model chodzi, to są jednostkowe przypadki, w każdej rodzinie można porządnie wychować dziecko, 1+2, 2+1, 1+2, 2+2, 2+3,4,5,6… Mierzi mnie wrzucanie ludzi, rodzin, kierowców, pieszych do jednego wora „wg kategorii”. Skoro tak uwielbiasz stereotypy, to może za radą swoich współkomentatorów przykuj się łańcuchem do kuchni i nigdy nie wsiadaj za kierownicę….

    • babciu plotkarko zajmij się swoimi garami bo zaczynają pleśnieć

  3. B…urak
    M.. a
    W..óz

    • Sprawca za wypadek karę winien bezdyskusyjnie ponieść. Jaką? Orzeknie sąd. Koniec kropka. Natomiast Szanowny @R. w całej rozciągłości obraża mnie i inne rodziny 2+1, twierdząc, że takowe są gorsze od wielodzietnych. Skąd to generalizowanie? Jak możesz napisać, że rodzina wielodzietna jest pod wieloma względami lepsza niż model 2+1? Oczywiście gdyby ktokolwiek stwierdził, że rodziny wielodzietne to patologia, to podniosłoby się larum takowych rodzin, ale już 2+1 to gorszy sort, tak? Otóż, nie czuję że mam gorszą rodzinę i nie uważam, by była ona gorsza dla społeczeństwa. Pracuję legalnie zarówno ja jak i moja małżonka. Oboje płacimy podatki, pełne składki. Nie pobieramy ani nie pobieraliśmy żadnych zasiłków, nie przysługuje nam na dziecko 500 zł, bo wedle takowej retoryki, jesteśmy gorsi. Otóż, utrzymujemy siebie, utrzymujemy nasze dziecko, łożymy jako podatnicy na zasiłki, 500+, opiekę zdrowotną czy edukację również rodzin wielodzietnych, dzieci i ich w wielu przypadkach niepracujących rodziców. Kuriozalne jest twierdzenie, że te dzieci będą pracować np. na moją emeryturę, podczas gdy tacy jak ja czy moja żona łożymy na opiekę zdrowotną czy edukację tychże dzieci. Bo sorry, ale w modelu większym niż 2+2 to już ktoś na utrzymanie dzieci „ponadprogramowych” musi dorzucić, nawet jeśli rodzice tych dzieci pracują – a zazwyczaj pracuje maksymalnie jedno. Jesteśmy jako rodzina 2+1 gorsi dlatego, że odpowiedzialnie mierzymy siły na zamiary, chcemy zapewnić dziecku warunki, właściwe wychowanie, edukację, mieć dla niego czas. Nie jesteśmy obciążeniem dla społeczeństwa. Nie jestem w stanie bez wyciągania łapy do nikogo zapewnić na chwilę obecną godnych i właściwych warunków dla większej liczby dzieci, nie jestem w stanie obecnie poświęcić więcej czasu, a nie chcę zaniedbać dzieci. Uważamy, że na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie godnie wychować więcej niż jednego dziecka, uważamy że nie mamy ku temu warunków i żadnego wsparcia. Zatem jesteśmy gorsi. Bo gdybyśmy narobili gromadkę dzieci bez zastanowienia się w jakich warunkach będą mieszkać, czy zapewnimy im właściwą edukację, czy zapewnimy właściwą opiekę, to bylibyśmy lepsi. Bo liczy się ilość! A co! Byle więcej! Nie ważne szczegóły. Niech się potem wszyscy na nas zrzucają! A tak, będąc odpowiedzialnymi, jesteśmy pod każdym względem gorsi. Tak jesteśmy traktowani!

      • I co się tak napinasz, elito polskiego rodzicielstwa? Rodziny 2+1 też są pod wieloma względami lepsze od rodzin wielodzietnych. Każdy model ma swoje wady i zalety, nie można autorytatywnie stwierdzać, że ten czy inny model jest lepszy, krytykować tylko na podstawie ilości potomstwa, tak jak w komentarzu, na który odpisywałem.

        • Napisałaś oddadzą z nawiązką,dlatego pytam co,oddadzą,bo na razie biorą,Edd zgadzam się z Tobą w 1000%!!!!!

      • 100 % racji. Jednak niektórym trudno to zrozumieć.

      • W rodzinie 2+1bardzo trudno spotkać dziecko, która potrafi z ludźmi żyć i nie chcę tutaj złośliwie oceniać tylko wyrażam to co obserwuję. Może wprost nie mam szczęścia żeby spotkać jedynaka/jedynaczkę dobrze identyfikującego/ą się z grupą.

  4. O co tu chodzi? Co drugi wypadek to BMW i wiek ok. 20 lat. Pandemia jakaś, lans czy stan umysłu?

  5. widac ze dziedy nie rozumieja ze jak sie ma beme to nie po to zeby byc powolniakiem a wypadki kazdemu sie zdarzaja , moim zdaniem lepiej miec wypadek raz na 10 lat i lubic zawalac z dynamitem w nodze niz byc powolniakiem co przez 10 lat jezdzi jak dziadek w pinglach i z ktorego sie wszyscy smieja bo brak mu predkosci , taka prawda dziady i hejterzy. Ja dzis sobie jechalem przez raclawickie i bylo kilku powolniakow to wlaczylem sobie awaryjne ledy bo mam e60 535d m pakietowa polifta wiec mam i wywalilem do przodu i wyprzedzilem lewa strona elegancki , jak minalem dziadow to zaczeli mi dlugimi cos migac biedaki , pewnie bolu pupki dostali i popuscili cos plynnego na swoje welurowe siedzonka dla plebsu hehehehehehhe smieje sie z takich co nie potrafia dynamicznie zawalac i hejtuja w necie bo ktos lubi troche wiecej adrenaliny ….pozdrawiam wszystkich kierowcow bemy bo to jedyna marka co sie nadaja dla ludzi z ambicjami hehehehehhe

  6. Najlepszym rozwiązaniem dla młodych kierowców był by zapis o tym aby mogli jeździć samochodami tylko do określonej pojemności i mocy przez określony czas. Jak nie BMW to znajdą coś innego co będzie miało moc i tylny napęd. Niech zaczynają najlepiej od starych maluchów jak się nauczą dopiero coś poważniejszego tak jak jest z prawem jazdy na motocykl.
    A i tak nie da się w 100% wyeliminować bezmyślności.

  7. Do pudła wsioka!

    • … „do pudła”..? ale dlaczego karać całe społeczeństwo…? W takich przypadkach sprawca powinien pokrywać wszystkie koszty!!! Tylko tyle!!! Jak ktoś nie umie jeździćto niech sięubezpieczy od AC, NNW i co tam tylko chce a jak go nie stać to niech jeździ autobusem lub po spowodowaniu wypadku przymusowo do kamieniołomu żeby o chlebie i wodzie zapracował na koszty leczenia i zadośćuczynienia dla poszkodowanych…! To by była sprawiedliwa i prosta kara!!!

  8. bimber … twoja beema to zwykły gruz , wart tyle ile fele do mojej Reni RS eh uehu !!!!

  9. Piona z miejsca powinna być bez rozprawy.

  10. Do paki z idiotą. Posadzić go ze starymi pedałami.