Niedziela, 13 października 202413/10/2024
690 680 960
690 680 960

Wjechał na tory podczas opuszczania rogatek. Kierowca dostał mandat

Wczoraj w Gołębiu kierowca pojazdu osobowego wjechał na przejazd kolejowy podczas opuszczania rogatek. Mężczyzna został uwięziony na torach.

Do zdarzenia doszło we wtorek w Gołębiu w gminie Puławy. Policjanci interweniujący na miejscu ustalili, że kierujący nissanem, 66-letni mieszkaniec Puław wjechał na tory kolejowe podczas opuszczania rogatek i został uwięziony między nimi, na torach.

Mężczyzna zorientował się, że za chwilę będzie przejeżdżał pociąg, więc zaczął cofać, aby uniknąć zderzenia. Podczas cofania uszkodził rogatkę, ale udało mu się zjechać z torów zanim pojawił się pociąg.

Mężczyźnie oraz jego żonie, która razem z nim wracała z grzybobrania, nic się nie stało. 66-latek był trzeźwy. Został ukarany mandatem oraz punktami karnymi.

(fot. Policja Puławy)

11 komentarzy

  1. ZBOWiD się rozbija.

  2. Dwóch jadących za nim jeszcze trąbiło i klęło, że tak się wlecze i za wolno wjechał na przejazd, bo dało się spokojnie przejechać jeszcze kilku pojazdom.
    Ludzie. Bez paniki!. Zapory się tak szybko nie opuszczają, a migające czerwone jest jak zielona strzałka – czyli bardziej zielone niż czerwone.

    • Co to migającego czerwonego, to może kierujący trafił w fazę migania, w której sygnalizator przez chwilę nie świecił, więc nie nadawał sygnału czerwonego. Wiele bzdur ludzie piszą, więc czekam jeszcze na taką „teorię”.
      Poza tym to kierującego mogło oślepić słońce, coś rozproszyć, gorzej się poczuć, itp. więc nie krytykujmy.

  3. Pan grabarz (z certyfikatem europejskim)

    No i niech się cieszy, że skończyło się mandatem, a nie stanem stabilnym…
    Chociaż z punktu widzenia mojej profesji… trochę szkoda tych 2 potencjalnych klientów…
    Ksiądz „dobrodziej” popiera moje zdanie w „całej rozciągłości”.

  4. Ale by pod tym artykułem obelg poleciało, gdyby wjeżdżającym był rowerzysta.

  5. Pogromca-półgłowkow-typu-franio-co-cały-dzien-siedza-na-l112

    Dobrze dziadek zrobilł, przytomnie w porównaniu do kierowcy karetki który zabił dwóch kolegów bo bał się wyłamać rogatki. Jesli mialbym obstawiać to dziadek ma słaby wzrok i nie zobaczył czerwonego migającego lub miał za sobą słonce swiecace prosto na sygnalizator i nie był pewien czy to odbija się czy świeci.

    • Odniosę się to twojego nick’a…
      Franio jak twierdzisz siedzi cały dzień na 112 i wg, ciebie jest półgłówkiem… ty sie tu pojawiasz z raz na tydzień, a dorównujesz Franiowi…
      Aż strach pomyśleć jakim durniem byś był jakbyś tak se siedział na 112 cały dzień jak Franio…

    • Myślę, że znalazło by się wielu (z doskonałym wzrokiem), którzy tłumacząc się „słabym wzrokiem” przejeżdżali bezkarnie na czerwonym.

  6. zabranie prawka za stworzenie zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym najwyraźniej za trudne było dla lokalnych kulsonów

    • Dokładnie. Mandat to się powinno dostawać za niezatrzymanie na zielonej strzałce, nieprawidłowe zaparkowanie czy jazdę rowerem po chodniku. Za wjazd na przejazd/przejście/skrzyżowanie przy czerwonym świetle, wyprzedzanie/omijanie na PdP, zawracanie/cofanie na ekspresówce, itp. to powinno się tracić prawo jazdy i bulić grzywnę w tysiącach, a nie mandaciki za 200 złotych.

Z kraju

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia