Ważna informacja dla kierowców. Zmiany w organizacji ruchu na DK19
10:33 15-09-2021
W związku z pracami przy budowie drogi ekspresowej oraz przebudowie drogi krajowej nr 19, dzisiaj planowane jest wprowadzenie objazdu w okolicach miejscowości Wilkołaz (DK19 w km 347+000). Ruch będzie przełożony na tymczasowy bypass o długości ok. 150 metrów.
Z kolei w miejscowości Lasy (obwodnica Kraśnika) jutro ruch zostanie poprowadzony przez wiadukt na powstającym węźle Kraśnik Północ.
Wykonawca trasy apeluje do kierowców o ostrożną jazdę na tych odcinkach i dostosowanie się do tymczasowego oznakowania.
(fot. GDDKiA)
A dlaczego prace drogowe w samym Krasniku przy budowie ronda przy dworcu PKS trwaja az tak dlugo ? rozpoczely sie wiosna tego roku , mamy polowe wrzesnia i jeszcze nie jest skonczone, przejazd tamtedy to mordega
Im dłużej trwają roboty, tym więcej wyborców widzi, że coś się robi.
Niestety, ponoć zamontowali nadajniki 5G i wszystko będzie jeszcze raz rozbierane.
A to odcinek Niedrzwica Duża Kraśnik ma już status S19? Jest już po wszystkich odbiorach? Rozumiem, że można pomknąć 120 km/h.
Wiadomo kiedy będzie można ominąć Strzeszkowice i to małe rondo?
MOŻNA POMKNĄĆ 120, SZCZEGÓLNIE NA NOWO ODDANYM PSEUDO RONDZIE W STRZESZKOWICACH GDZIE KRZYŻUJĄ SIĘ DWIE DROGI OD LUBLINA I OD KRAŚNIKA, WIĘC W GODZINACH NATĘŻONEGO RUCHU OD STRONY LUBLINA TWORZY SIĘ KOREK POD SAM WĘGLIN.GRATULACJE DLA PLANUJĄCYCH TE DROGI.
Za to rondo należy się każdemu z drogowców medal z kartofla, może być od pinokia albo samego długopisa.
Nie trzeba być mózgiem, żeby wiedzieć, że to nie drogowcy projektują drogi. Chyba babola strzelił projektant 😉
Jak na tak olbrzymią budowę, to i tak utrudnienia nie są duże ale marudy zawsze się znajdą. Fakt że, nie byłoby utrudnień, gdyby nie było budowy eski… to może nic nie budować?
Jak się jeździ do Lublina TYLKO w niedzielę handlową to pewnie się nie marudzi, co innego byś napisał jak byś musiał dojeżdżać codziennie do pracy kierowco rajdowy.
Nie chodzi o same utrudnienia jako takie – przy budowie nowej drogi, do tego w części pokrywającej się z dotychczasową – zawsze będą. Kierowcy mają jednak słuszne zastrzeżenia co do rozwiązania ruchu na tym rondzie – a jest po prostu kretyńskie, ponieważ pasy/nitki o największym natężeniu ruchu krzyżują się i jedna (wjazd z kierunku z Kraśnika) blokuje permanentnie drugą (wjazd od strony Lublina). Rondo z definicji ma usprawniać ruch – a na tym jest dokładnie odwrotnie do tego niebezpiecznie, ponieważ zniecierpliwieni kierowcy wbijają się „na siłę” przed jadące już rondem pojazdy. Nie ma na to żadnego usprawiedliwienia, ponieważ budowali je od podstaw i mieli bardzo dużo miejsca. Wystarczyłoby aby wjazd od strony Lublina nie był prowadzony pod wiaduktem tylko przed nim wprowadzony na rondo – wtedy pojazdy od strony Kraśnika wjeżdżałyby i opuszczały to rondo przed wlotem nitki z kierunku Lublina, a samochody wjeżdżające od strony Lublina nie byłyby blokowane ciągłym ruchem od strony Kraśnika. Sprawniej, szybciej i bezpieczniej.
Jedź, zobacz, wtedy się wypowiedz.
Zgadzam się, trasa lublin krasnik to tragedia dla ludzi dojeżdżających codziennie do pracy, na moje ” szczęście ” do pracy dojeżdżam do Krasnika i w tą stronę jest mniejszy ruch rano, ale widzę co sie dzieje od godziny 6 na trasie w kierunku lublina korek sięgający kilku km w Strzeszkowicach, kolejny , wahadlo, w lasach w Kraśniku. I wszystko na jednym odcinku bez jakiegokolwiek usprawienia ruchu gdzie jezdzi codziennie kilka tysięcy samochodów, ciężarówek, traktorów itp itd , wszystko w jednym czasie.
Juz nie wspomnę o tragicznym wyjeździe z Kreznicy w kierunku Lublina w godzinach popołudniowych ..nie ma szans
Pozdrawiam wszystkich kierujących , obyśmy za rok cieszyli się piękną i szybka drogą Lublin-Krasnik 🙂
Nie narzekać smerfy marudy