Środa, 15 maja 202415/05/2024
690 680 960
690 680 960

Uszkodzone opony, połamane felgi. Wystarczyło kilka mroźnych dni, aby na ulicach powstały wyrwy (zdjęcia)

Po ubiegłotygodniowych mrozach, w lubelskich ulicach zaczynają się pojawiać pierwsze wyrwy. Są też pierwsze uszkodzone auta. Niestety wciąż nie ma w mieście nikogo, kto by w takiej sytuacji mógłby od razu zabezpieczyć, przynajmniej doraźnie, tego typu miejsca.

39 komentarzy

  1. przecież to dziura w dziurze czyli źle zrobiona poprzednia „naprawa”

    • Gdyby kierujący jechali zgodnie z przepisami jakie obowiązują na ul. Slawinkowskiej t.j.40 km/h , to nawet po wjechaniu w taką dziurę szkoda w większości przypadków by nie powstała . Tam zgodnie z przepisami to jadą , ale chyba tylko autobusy .

      • a najlepiej to siedzieć w domu

      • 30- 40 do właśnie idealna prędkość żeby uszkodzić koło. Przy 90+ dziurę przeleciałbyś górą z lekkim puknięciem. Panie ekspercie 😛

        Na tej drodze i szczególnie na tym odcinku ruch jest spokojny. Jeżdżę tam kilka razy dziennie.

  2. Zana od Media do Leclerca jak poligon . Nadbystrzycka przy Politechnice to samo.

    TYLKO NIE WYSYŁAĆ JEŁOPÓW KTÓRZY BEDĄ WRZUCAĆ SZPADLAMI ASFALT DO DZIUR PEŁNYCH WODY JAK TO WIELOKROTNIE BYWAŁO. ZOSTANĄ NAGRANI !
    DO ROBOTY PARTACZE DROGOWI !!!!!!!

  3. na witosa w stronę Świdnika zaraz za skrzyżowaniem z felinem też jest parę wyrw, lepiej jechać blisko środka

  4. ul. Zana pomiędzy MediaMarkt a Leclerc również trzeba uważać.

  5. Może ja bym proponował jeszcze częściej sypać solą,
    która niszczy obuwie, roślinność, asfalt
    rok temu było to samo na Witosa…

  6. Lublin Miasto Inspiracji .

  7. Gdzie jest Żuk? Śpi?
    Kiedyś byli dróżnicy, którzy na bieżąco pilnowali powierzonych sobie odcinków dróg.

  8. cebulaże i tak zniszcza to poco robić?

  9. Dziura na dziurze wizytówka Lublina gdzie peło tam dno.

  10. Nie ma takiej wioski co ma gorszą drogę od lubelskich ulic.

    • Janina Łatka - Zdziurkom

      Ilekroć wracam „z Polski” do domu, wjazd do miasta Lublin poznaję po gorszej nawierzchni i kłapaniu sztucznej szczęki. 😆