Nie ustaje protest w sprawie budowy chlewni. Mieszkańcy walczą o swoją okolicę
17:41 08-12-2015 | Autor: redakcja
W miejscowości Stare Wierzchowiska w gminie Bełżyce jeden z inwestorów postanowił wybudować chlewnię. W planach są dwa budynki, pierwszy to chlewnia porodowa, w której będą utrzymywane lochy z prosiętami. W drugim, mającym się znajdować tuż obok, ma się odbywać odchów prosiąt. Skala chowu nie jest mała, stado podstawowe ma wynosić 740 loch, a co tydzień hodowlę będzie opuszczać 500 prosiąt. Gdy mieszkańcy dowiedzieli się o tym, co ma stanąć w ich sąsiedztwie, zaczęli protestować. Przede wszystkim obawiają się degradacji środowiska, okolicy oraz zapachów, mających towarzyszyć tego typu budynkom.
Problem dotyczy około tysiąca mieszkańców, z czego większość jest przeciwna budowie chlewni. Obliczyli oni, że od planowanej chlewni jest zaledwie 270 metrów do miejsca, gdzie zaczyna się Obszar Chronionego Krajobrazu Chodelskiego, zaś 100 metrów od obszaru Natura2000. – To nie chodzi tylko o nas, lecz również nasze dzieci. Nie po to dbamy o naszą okolicę, gdzie każdego kto tu przyjedzie zachwyca piękno przyrody, by pod oknami wyrosła nam śmierdząca chlewnia – tłumaczą. – Tu jest taki nasz mały raj, sama natura, brak szlaków komunikacyjnych, zakładów przemysłowych, i zrobimy wszystko, by tak dalej pozostało – tłumaczył nam jeden z protestujących. – Wieś jest bardzo piękna a taka chlewnia to niesamowita szkoda dla tej okolicy. Wokół biją źródełka, są lasy, pola, powietrze jest czyste. Zaczyna się rozwijać agroturystyka, powstała trasa rowerowa obok są obszary chronione. W planach zaś wielka i śmierdząca chlewnia. Żal po prostu patrzeć na taką degradację okolicy – wyjaśnia mieszkająca w pobliżu nasza czytelniczka Anna. Dlatego protest zaczął się nasilać.
W związku z prowadzonym postępowaniem administracyjnym wydania decyzji środowiskowej w sprawie budowy chlewni, do Urzędu Miasta Bełżyce zaczęły wpływać protesty, zarówno indywidualne jak i grupowe. Na inwestycję nie zgadzali się zarówno pojedyncze osoby, jak również grupa producentów owoców miękkich. Na listach sprzeciwu podpisali się mieszkańcy okolicznych miejscowości: 104 osoby ze Skrzyńca, 44 osoby ze Starych Wierzchowisk, 69 osób z Wierzchowisk Górnych i 27 osób z Zalesia. Protestujący obawiają się głównie o stan czystości poszczególnych elementów środowiska, zwłaszcza powietrza atmosferycznego oraz wód podziemnych. Dodatkowym problemem ma być krótsza przydatność do spożycia owoców truskawek i malin uprawianych na pobliskich polach oraz o możliwe zagrożenie dla dzwonecznika wonnego. Dodatkowym problemem ma być spadek wartości działek oraz zagrożenie dla prowadzonych w tym terenie upraw ekologicznych.
Inwestor przekonuje z kolei, że obawy mieszkańców są bezpodstawne. Chlewnia ma być bardzo nowoczesna i żadne nieprzyjemne zapachy nie będą się roznosić po okolicy. Otrzymał w tej sprawie raport o oddziaływaniu chlewni na środowisko. Wskazuje on, że po przeprowadzonych analizach nic nie wskazuje na to, że poza terenem przedsięwzięcia będą występować odory o wartościach przekraczających próg wyczuwalności. Ma w tym pomóc m.in. system automatycznych poideł, odpowiedni dobór pasz, utrzymywanie pomieszczeń w czystości a także odpowiednia wentylacja.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zezwoliła na inwestycje, nie znajdując żadnych przeciwwskazań. Dodatkowo liczy, że uda mu się porozumieć z protestującymi. Chce spotkań z mieszkańcami, na których zamierza opowiedzieć o szczegółach inwestycji i nowoczesnej produkcji.
Mieszkańcy jednak nie zamierzają się poddać i jak twierdzą, będą walczyć aż do skutku.
(fot. nadesłane – Anno – DZIĘKUJEMY!)
2015-12-08 17:34:27
Robią im tarcze antyislamską i jeszcze protestują;)
w całej sporej wsi nie ma , a i kiedyś pewnie nie było jednocześnie 740 świń. Smród z chlewni jest niestety okropny i nie dziwię sie ludziom że protestują choc pewnie nic nie wskórają
w obiecanki tego inwestora wierzę jak PO…
Witam chyba nie wiesz o czym piszesz jak nie będzie odpowiednich filtrów to smród dzień i noc jak będą to nikt nie będzie wiedział że jest chlewnia
Chodzi właśnie o to, że tam mieszkają głównie nierolnicy tylko tacy co to się z „miasta” wynieśli do chałupki. I nie mają bladego pojęcia co to jest nowoczesne gospodarstwo. Też mam nadzieje, że inwestycja dojdzie do skutku. A ludziom niech zazdrość oczy wypali, że sie komuś powodzi.
Ciekawe czy był byś dalej taki mądry jak by w twojej miejscowości kolo twojego domu w odleglosci max 500m miała powstać chlewnia na 7000szt. Na razie jesteś cwany bo daleko ci do tego typu budynków
Poproś inwestora by został twoim sąsiadem.
Obserwując to co się wokół tego dzieje…tak jakby miała się wydarzyć jakaś katastrofa, no ale przecież hodowla świń na wsi dla niektórych to coś dziwnego, niedługo na wsi rolnictwo będzie zakazane. Najlepiej sprzedać wszystko na działki tak żeby za 30 lat nie było gdzie i tych ekologicznych warzyw i owoców uprawiać. Przyjadą ludzie z miasta mieszkać to i europejski chomik sobie ucieknie bo nie będzie gdzie mu kopać. Słuchając argumentów protestujących zastanawiam się czy w ogóle wiedzą czego chcą? czy tak trudno samemu z siebie coś skomentować jeżeli przeszkadza, tylko z kartki trzeba czytać? Porównania do Azotów Puławy…za kilka lat drzewa uschną? hahaha nie wiem czy się śmiać czy płakać widząc takie bezmyślne komentarze.
MR bezmyślny to ty jesteś, trzeba było przyjechać i wypowiedzieć się, bo jakoś zwolenników nie było a w internecie anonimowo to okropni bohaterowie 😀 nawet inwestor olał zaproszenie bo myśli że już mu wszystko wolno….. nie znasz dokładnie wszystkich aspektów a wypowiadasz się jak byś coś wiedział…..jak by to taki raj był to inwestor by koło siebie postawił, ma kilka razy więcej ziemi niż koło mojej wsi, ale on dobrze wie czym to pachnie i dlatego jak najdalej od swojego otoczenia….a ze myślał na wsi w większości starsi ludzi to się uda…..a tu ZONK na opór trafił, i do końca nie pozwolimy postawić….a filtry niech sobie najpierw w tej swojej istniejącej już chlewni założy i pokaże że wogóle działają…..
Do Odek jak chcesz wypowiadać się w trym temacie a widzę że nie masz o tym żadnego pojęcia pojedź w w miejsce gdzie takie chlewnie stoją nie kilometr nie dwa a dziesięć to poczujesz i życzę Tobie żeby twój dom czy mieszkanie było tylko w odległości 5 km. Powodzenia istaniesz się nie życzliwy.
No patrzcie jaki dobry, takie spotkania to trzeba było organizować przed rozpoczęciem jakiejkolwiek inwestycji a nie teraz ludzi chcieć uświadamiać, 7.12.2015r jakoś nie pojawił się na spotkaniu z TV bo miał wszystko gdzieś…. my i tak nie zgodzimy się na tą chlewnie nie tu nie u nas…..u nas jest czysto i bez żadnych smrodów……