Ul. Wróbla: Wylinka z węża napędziła strachu. To miał być prezent
17:21 11-04-2017
W poniedziałek wieczorem administrator budynku mieszkalnego przy ul. Wróblej zaalarmował straż miejską o podejrzanym znalezisku. Na jednej z klatek schodowych leżała wylinka węża. Znaleziskiem zajęli się strażnicy miejscy z Eko-Patrolu, którzy powiadomili także pracownika lubelskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. Po przeprowadzeniu dokładnych poszukiwań egzotycznego gada okazało się, że nigdzie go nie ma.
Robert Gogola z lubelskiej straży miejskiej informował nas dzisiaj rano, że strażnicy przeszukali klatkę schodową, parking podziemny w budynku, a nawet szyb windy. Węża nie znaleziono. Po południu otrzymaliśmy informację, że zagadka znalezionej wylinki została rozwikłana.
Otóż zgłosił się właściciel skóry węża. Był to prezent, który wypadł mu w drodze do mieszkania. Najważniejsze w tej chwili jest to, że nie ma zagrożenia ze strony jakiegokolwiek węża.
2017-04-11 17:58:59
(fot. ilustr. pixabay.com)
Dobry prezent tak jakby ktoś dał komuś zużytego kondoma
Może miała być z tego jakaś torebka albo trzewiczki 😉