Od rana dostajemy informacje od naszych Czytelników, że funkcjonariusze Straży Miejskiej uwzięli się za zaparkowane auta na pasie dla rowerów na ul. Wileńskiej. – Jest godzina 20 a patrol strażników jest ponownie w tym miejscu – czytamy w kolejnej wiadomości od Czytelnika.
Ludzie widzicie jakie kłótnie! A kto wam to zgotował? Nie rowerzyści, nie kierowcy, tylko głupi urzędnicy. Bo równolegle do Wileńskiej po stronie po której parkowały samochody jest szeroki chodnik, którym zbyt wielu ludzi nie chodzi. Zamiast zrobić tam ścieżkę – z wlotem za zatoką autobusową, to nie, łatwiej namalować pasy. Po prostu człowiek-urzędnik nie jest od myślenia i to jest najważniejszy problem.
medyk
lepiej niech pójdą strażnicy na wojnę z debilami kierowcami na nowej ulicy Chodźki koło szpitala dla dzieci jeden wielki parking i i nawet chodniki po zastawiane tam zrobią lepszy interes
też medyk
widać że nie masz dziecka i nie targałeś dawno bambetli jakie trzeba mieć przy niemowlęciu
medyk
ale parkingi to wkoło są tylko szkoda kasy lepiej nich dziecko wskoczy pod koło za innego samochodu.
Ten znak był jeden slup wcześniej od lat.Był tylko mniej widoczny gdy drzewo liście puściło.Przenieśli go w bardziej widoczne miejsce dla ślepych kierowców.On zawsze tam był i nie piszcie głupot.
klon
Zgadza sie był tam znak ale pod spodem ze strzałka co oznaczało zakaz zatrzymywania sie przed znakiem a nie za ( nie wiek kto tu jest ślepy). Zdemontowali go i zamontowali sam zakaz co oznacza to ze zakaz teraz jest za znakiem. Proponuje powtórkę przepisów o ruchu drogowym.
jarobot
Nie likwidować drogi rowerowej ani zakazów tylko najlepsze i najrozsądniejsze rozwiązanie to zlikwidować straż miejską 😀
jan 23
a ja.jutro swoją kopareczką będę jechał po7 rano wileńską to dopiero was szlag trafi
rysik
Zamiast wyprzedawać każdy wolny skrawek terenu SM powinna zrobic parking i było by z bani .
były pracownik
wystarczyłby poszerzyć Wileńską i wszyscy by się zmieścili!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zmęczony obywatel
pomimo tego że jestem zagorzałym fanem rowerów w tym i innych lubelskich przypadkach przemawia dusza kierowcy…. skończony debilizm bo inaczej tego nazwać nie można – w tym miejscu wzywam do bojkotu likwidacji miejsc parkingowych na rzecz ścieżek rowerowych…. ludzie płacimy podatki więc wymagajmy tak jak obywatele na zachodzie bo to nasze prawo … skoro rządzący nie wyrobili się ze ścieżkami na czas to jakim prawem ratują honor zmniejszając jezdnie i kasując miejsca parkingowe – to ewidentnie wina urzędników więc won ze stołków a na Panów strażników m. gazrurki pod siedzeniami
rowerzysta
Po co to oburzenie Lublin chcecie czy nie staje sie miastem dla rowerzystów
przecież można samochód zaparkować gdzieś na peryferiach po czym wypożyczyć za darmo rower miejski na 20 minut i oddać go w pobliżu zamieszkania
wyjdzie taniej niż strzeżony i nawet zdrowo będzie się przejechać rowerkiem ; )
Matka Polka
Jasne, zwłaszcza z trójką dzieci, które rano musisz rozwieźć do przedszkola i dwóch rożnych szkół, a później odebrać.
Michał
No to właśnie kobieto zrozum, że te ścieżki są dla Ciebie, bo chodzi o to żeby jeździli samochodami rzeczywiście tylko Ci co muszą. A ja jak jade do pracy i z pracy rowerkiem moim to w 90% aut stojących w korku (które wyprzedzam z przyjemnościa) siedzi tylko jedna osoba. Czy to nie jest marnowanie miejsca paliwa i przestrzeni i utrudnianie życia takim jak ty wlasnie ? …
abc
Wiem, że niektórym marzy się miasto bez samochodów, ale to jest utopia. Nie potrafię zrozumieć co kieruje tymi ludźmi, że chcą pozbyć się aut. Czy oni myślą, że towar, który kupują jest teleportowany do sklepu?
Artykuł jest o Wileńskiej, ale ja wspomnę o Zamojskiej. Jest tam dużo sklepów. Miejsc parkingowych za mało. Czy tam również straż miejska będzie równie dzielnie walczyć z dostawcami towaru do sklepów? Bo innej możliwości jak zatrzymanie się na pasie dla rowerów nie ma (pomijam parkowanie kilkaset metrów dalej i bieganie pół dnia z towarem). Często widzę tam po kilka aut tak „zaparkowanych”.
PS. nie wiem kto zatwierdził lokalizację tablic ogłoszeniowych, ale w wielu miejscach skutecznie ograniczają widoczność i na pewno podwyższają możliwość, kolizji/wypadku. Np. Lotnicza, czy Głuska.
Ludzie widzicie jakie kłótnie! A kto wam to zgotował? Nie rowerzyści, nie kierowcy, tylko głupi urzędnicy. Bo równolegle do Wileńskiej po stronie po której parkowały samochody jest szeroki chodnik, którym zbyt wielu ludzi nie chodzi. Zamiast zrobić tam ścieżkę – z wlotem za zatoką autobusową, to nie, łatwiej namalować pasy. Po prostu człowiek-urzędnik nie jest od myślenia i to jest najważniejszy problem.
lepiej niech pójdą strażnicy na wojnę z debilami kierowcami na nowej ulicy Chodźki koło szpitala dla dzieci jeden wielki parking i i nawet chodniki po zastawiane tam zrobią lepszy interes
widać że nie masz dziecka i nie targałeś dawno bambetli jakie trzeba mieć przy niemowlęciu
ale parkingi to wkoło są tylko szkoda kasy lepiej nich dziecko wskoczy pod koło za innego samochodu.
Cytat”Dziś postawili znak – zakaz zatrzymywania. Przyjechała Straż Miejska zrobiła fotkę ZNAKU – Zakaz zatrzymywania.”
Ten znak był jeden slup wcześniej od lat.Był tylko mniej widoczny gdy drzewo liście puściło.Przenieśli go w bardziej widoczne miejsce dla ślepych kierowców.On zawsze tam był i nie piszcie głupot.
Zgadza sie był tam znak ale pod spodem ze strzałka co oznaczało zakaz zatrzymywania sie przed znakiem a nie za ( nie wiek kto tu jest ślepy). Zdemontowali go i zamontowali sam zakaz co oznacza to ze zakaz teraz jest za znakiem. Proponuje powtórkę przepisów o ruchu drogowym.
Nie likwidować drogi rowerowej ani zakazów tylko najlepsze i najrozsądniejsze rozwiązanie to zlikwidować straż miejską 😀
a ja.jutro swoją kopareczką będę jechał po7 rano wileńską to dopiero was szlag trafi
Zamiast wyprzedawać każdy wolny skrawek terenu SM powinna zrobic parking i było by z bani .
wystarczyłby poszerzyć Wileńską i wszyscy by się zmieścili!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pomimo tego że jestem zagorzałym fanem rowerów w tym i innych lubelskich przypadkach przemawia dusza kierowcy…. skończony debilizm bo inaczej tego nazwać nie można – w tym miejscu wzywam do bojkotu likwidacji miejsc parkingowych na rzecz ścieżek rowerowych…. ludzie płacimy podatki więc wymagajmy tak jak obywatele na zachodzie bo to nasze prawo … skoro rządzący nie wyrobili się ze ścieżkami na czas to jakim prawem ratują honor zmniejszając jezdnie i kasując miejsca parkingowe – to ewidentnie wina urzędników więc won ze stołków a na Panów strażników m. gazrurki pod siedzeniami
Po co to oburzenie Lublin chcecie czy nie staje sie miastem dla rowerzystów
przecież można samochód zaparkować gdzieś na peryferiach po czym wypożyczyć za darmo rower miejski na 20 minut i oddać go w pobliżu zamieszkania
wyjdzie taniej niż strzeżony i nawet zdrowo będzie się przejechać rowerkiem ; )
Jasne, zwłaszcza z trójką dzieci, które rano musisz rozwieźć do przedszkola i dwóch rożnych szkół, a później odebrać.
No to właśnie kobieto zrozum, że te ścieżki są dla Ciebie, bo chodzi o to żeby jeździli samochodami rzeczywiście tylko Ci co muszą. A ja jak jade do pracy i z pracy rowerkiem moim to w 90% aut stojących w korku (które wyprzedzam z przyjemnościa) siedzi tylko jedna osoba. Czy to nie jest marnowanie miejsca paliwa i przestrzeni i utrudnianie życia takim jak ty wlasnie ? …
Wiem, że niektórym marzy się miasto bez samochodów, ale to jest utopia. Nie potrafię zrozumieć co kieruje tymi ludźmi, że chcą pozbyć się aut. Czy oni myślą, że towar, który kupują jest teleportowany do sklepu?
Artykuł jest o Wileńskiej, ale ja wspomnę o Zamojskiej. Jest tam dużo sklepów. Miejsc parkingowych za mało. Czy tam również straż miejska będzie równie dzielnie walczyć z dostawcami towaru do sklepów? Bo innej możliwości jak zatrzymanie się na pasie dla rowerów nie ma (pomijam parkowanie kilkaset metrów dalej i bieganie pół dnia z towarem). Często widzę tam po kilka aut tak „zaparkowanych”.
PS. nie wiem kto zatwierdził lokalizację tablic ogłoszeniowych, ale w wielu miejscach skutecznie ograniczają widoczność i na pewno podwyższają możliwość, kolizji/wypadku. Np. Lotnicza, czy Głuska.