Niedziela, 19 maja 202419/05/2024
690 680 960
690 680 960

60 komentarzy

  1. ojojoj oby facet wrócił do zdrowia a temu z toyotki zabrali lejce na 10 lat… biedna psinka nie wie co się dzieje :/

  2. Zabrać szmatławcowi lejce dożywotnio i 25 lat odsiadki!!!

    • jak go będziesz utrzymywał za własne pieniądze to czemu nie, choć lepiej, żeby zapłacił za wyrządzoną szkodę

    • Fajnie tak ferować wyroki sprzed monitora, ale może się najpierw przyjrzyj zdjęciom i przeanalizuj sytuację. Wg mnie, po śladach hamowania, miejscu zatrzymania i uderzenia, wygląda na to, że pieszy zwyczajnie wszedł mu przed maskę…

      • Ta. Z pewnością 76 latek wbiegł jak rącza łania gapiąc się w swojego smartfona i ze słuchawkami na uszach.

  3. sukinsyn spieszył się tą Toyotą – miał gdzieś że to miasto i ludzie chodzą – Kunickiego szaleją jak debile tak samo na Unii Lubelskiej co się wyprawia gonią po 120km/h jak były fotoradary to jeździli wolniej, miejmy nadzieję że człowiek przeżyje i wyzdrowieje bo piesek czeka na pana

  4. Jechałem tamtędy 15 min temu. Toyota stoi na lewym pasie wiec kierowca jechał raczej lewym pasem w kierunku abramowic. Pewnie kierowca jadący prawą stroną zatrzymał sie przed przejściem a ten z lewego jechał jal głupi.

    • @Ipsileo. Jechał prawym pasem, zauważył w ostatniej chwili pieszego i usiłował jeszcze uniknąć potrącenia zjeżdżając w stronę osi jezdni. Manewr się nie powiódł.

      red.

      • Bo tam nie ma latarni, oczojebnego oznakowania przejścia. Bo jechał przepisowo, a nie próbował zabić. Taka będzie linia mataczenia w śledztwie pewnie. Najgorsze, że poznaję psa chyba, więc znałem z widzenia poszkodowanego też.

        • A w kodeksie ruchu drogowego to kto ma się upewnić czy może wejść na przejście? ???

          • A kto ma się upewnić czy może przejechać przez przejście .
            Najpierw poznaj prawo a później się wypowiadaj

          • Starszy człowiek prowdzący psa potrebuje dużo czasu, żeby pokonać przejście dla pieszych. No i raczej nie jest w stanie na nie wtargnąć. A w kodeksie ruchu drogowego to kto ma zwolnić i zachować szczególną ostrożność zbliżając się do przejścia dla pieszych? I kto ma ustąpić pierwszeństwa pieszym znajdującym się na przejściu?

    • @Ipsileo , wystarczy zerknąć na 2 zdjęcie i zobaczysz tam ślady hamowania.Pozdr.

      • To nie są ślady hamowania. Na przed ostatnim zdjęciu widać, że część z tych śladów leci obok pojazdu. W dodatku skąd miały się tam wziąć skoro auto ma ABS, a nawet jakby nie miało, to z zablokowanymi kołami nie może jechać zygzakiem.

        • @abc, Uwierz mi że można zablokowanymi kołami jechać zygzakiem. Przyjrzyj się dokładnie.

        • Specjalista się znalazł:) To są ślady hamowania.
          Po pierwsze ABS w aucie jest właśnie po to żeby można było manewrować autem z depniętymi hamulcami, bez ABSu auto leciało bo prosto przed siebie bez możliwości wykonania takiego uniku jak widać na fotkach, po drugie przypatrz się dokładnie śladom, lecą idealnie tak jak przednie koła, a to przednie odwalają większą cześć roboty, tylne tylko przyhamowują, inaczej przy mocnym hamowaniu latały by auta jak na ręcznym, i po 3cie, wyraźnie widać jak hamulce przerywały, więc ABS działał… nie widzę powodu dla którego auto z ABSem miałoby nie zostawiać śladów?

  5. a tak nawiasem ? to co robi POLICJA ? połowa pewnie na zwolnieniach lekarskich i nie ma komu pilnować ulic

  6. To przejście jest straszne. Mnie tam by z dzieckiem w wózku skosił jakiś debil. Tam trzeba odstać swoje i przechodzić jak jest „pusto”. Mam nadzieję, że Panu nic nie będzie.

    • Miałam taka sama sytuacje, durny taksówkarz przejechał mi przed samym wózkiem kiedy byłam już w połowie przejścia. Wolę nie myśleć co by było gdybym zrobiła krok więcej. Tamte przejścia powinny być bardziej kontrolowane.

  7. Mam nadzieję, że starszy Pan przeżyje. Przykra sprawa. Mam pytanie, czy na ostatnim zdjęciu to piesek tego Pana? Czy ktoś go zabezpieczyl?

  8. POLOWANIE NA PIESZYCH NA PRZEJŚCIACH TRWA DALEJ 🙂

    • Czasami to wygląda bardziej na „wejdę na przejście wbrew zdrowemu rozsądkowi i niech kierowca się martwi żeby mnie nie potrącić, bo to na nim będą wieszane psy, w razie czego”. Piszę to z perspektywy pieszego. Włos mi się jeży na głowie czasami, jak bezmyślnie niektórzy ludzie wchodzą na przejścia, coś jak ćmy do ognia. Zamiast zaczekać kilka sekund, to ryzykują zdrowie, tak jakby mieli klapki na oczach, albo coś komuś chcieli udowodnić.

      • Piechurze zawodowy masz 100% racji. A nawet więcej, o ile to możliwe. Bałaganu narobiła zapowiedź wprowadzenia prawa pierwszeństwa pieszych zbliżających się do przejścia. Jakiegokolwiek pieszy nie miałby prawa, nie zwalnia go z obowiązku używania zdrowego rozsądku, W konfrontacji z jadącym samochodem pieszy, bezmyślnie wchodzący na jezdnię, ma na pewno pierwszeństwo do św, Piotra

        • Ale takie przekonanie o przepisach dających większe prawa pieszym biorą się też z braku poprawnej interpretacji przepisów. „Skoro ja tak uważam to tak jest”. Jest to groźne o tyle, że takie rewelacje narażają innych. W tym temacie Wujek Kleofas, też podał nieistniejący w przepisach obowiązek kierowcy zwalniania w okolicach przejścia. Takie podejście jest groźne. Naraża pieszych, którzy w to uwierzą.

          • pojedz do normalnego kraju i sprawdz ze niczego nie musisz sie bac na przejsciu bo kierowcy ktorzy otrzymali prawo jazdy (to oni maja sie troszczyc o niechronionych uczestnikow ruchu drogowego jakim sa piesi, rowerzysci etc) i nawet sie nie obejrzysz a na przejsciu dla pieszych jest tzw (tunel czasoprzestrzenny)

    • Jakie polowanie… sam drób się pcha pod koła, zwłaszcza w okolicy akademicka/sowińskiego…

  9. Lazicie jak święte krowy a później pier***** takie smuty.

    • Do Miś i adamo pomśl człowieku , że nawet nie wiesz kiedy możesz być w takiej sytuacji ,a ktoś wtedy Twojego pokroju napisze” sam sam drób się wepchał,lazł jak święta krowa”. Sami do siebie nie macie szacunku pisząc takie opinie.

  10. Teraz widzę że piszący tutaj to w większości debile. Ilu z Was było przy tym wypadku, ilu z Was widziało to zdarzenie ?
    Oceniają coś czego nie widzieli … akurat jestem naocznym świadkiem tego zdarzenia i pomagałem zabezpieczać miejsce wypadku. Współczuję poszkodowanemu ale także kierowcy Toyoty. Piesi często ładują się bezmyślnie na przejście a potem takie skutki. Chyba łatwiej zauważyć oświetlony samochód niż ubranego na ciemno pieszego nocą. Chyba łatwiej zatrzymać 80 kg z prędkości 2-3 km/h niż 1500 kg z prędkości 50 km/h. Takie są fakty.

    • Łatwiej zauważyć oświetlony pojazd? Ciekawe jaki będzie twój wzrok gdy będziesz miał 76 lat.
      A co jeśli pieszy jest osobą niewidomą?

      Dlatego przepisy większe obowiązki nakładają na kierowców, ale oni jak widać mają to gdzieś.
      Potem sami twirzą jakieś pokrętne teorie, o prawie silniejszego.