Sobota, 18 maja 202418/05/2024
690 680 960
690 680 960

Tragiczny wypadek w Lublinie. Opel uderzył w latarnię, nie żyją dwie osoby (wideo, zdjęcia)

Dwie osoby zginęły w wypadku na jednej z lubelskich ulic. Opel wpadł w poślizg i uderzył w słup latarni. Kierowca i pasażer nie przeżyli.

76 komentarzy

  1. dokładnie
    jeżdżę tamtędy dość często na Janowską i widzę te wyścigi
    a to pieszego trafią, a to sami wylecą
    dobrze, że nikogo postronnego ze sobą na tamten świat nie zabrali, gieroje

  2. Napewno to wina pieszego który wtargnął biednemu kierowcy i chciał go ominąć.

  3. Włącz myślenie

    Ze zdjęć (ja tak to widzę) główna przyczyna śmierci to nie zapięte pasy.
    Pasażer przy zapiętych pasach powinien wyjść z zadrapaniami z auta o własnych siłach.
    Siła odśrodkowa zadziałała
    Praw fizyki nie oszukamy

  4. Komentarze super ,jest co poczytać. Myślenie nie boli w takich warunkach trzeba jechać p o w o l i .

    • Dokładnie, jeśli się nie myśli i jezdzi jak wariat w takim terenie to niestety tak się to kończy…

  5. Pasy były chyba nie zapięte, kierowcy to by niewiele pomogło ale pasażer miałby szansę przeżyć. Poza tym 50 to raczej nie jechali, więc po co narzekać na nieposypane drogi, na pancerne słupy, na źle wyprofilowane zakręty? To jest tak jak przy młynie Krauzego – co raz tam ktoś wypada. Dzisiaj 2 razy tamtędy jechałem, padał deszcz i jechałem przepisowo – 70 i przy takiej prędkości się ten zakręt pokonuje bezpiecznie. Można, można….

  6. Nie ważne ile jechali.Zginelo 2mlodych chłopaków a wy zamiast pisać glupiv komentarze pomyślnie czy miło by wam się to czytało jakby zgubił ktoś z waszej rodziny

    • Nie miło. I właśnie dlatego trzeba pisać do oporu o tym, że ograniczenia prędkości są po to, aby nie ginęli ludzie, albo gineło ich mniej.

  7. Sprawę trzeba zakończyć słowem AMEN….. dobrze że w nikogo nie trafili.

  8. Temat nie powinien brzmieć OPEL UDERZYŁ W LATARNIE tylko TAKI JEDEN…….SKIEROWAŁ OPLA NA LATARNIĘ…..

  9. Włącz myślenie panie od fizyki to jest boczne uderzenie nawet pasy nie pomogą włącz myślenie gdzie głowa leci ?

  10. Wszystko jest winne „Urzędnicy, panernce słupy, brak barier energochłonnych i za niskie krawężniki” wszystko tylko wokoło jest zawiniło nawet te wyremontowane nawierzchnie ulic zabiły ludzi wszytko jest winne.
    Tu zabrakło wyobraźni a przede wszystkim myślenia, to że ograniczenie wynosi 50 km/h nie znaczy że tyle trzeba jechać a tutaj bylo dużo za szybko.
    Nie doszukujcie się tutaj winy urzędnika, to nie urzędnik kazał jechać szybciej i bez pasów, tutaj winny jest tylko kierowca

    • Pasy to chyba jednak były (przynajmniej kierowca), bo poducha strzeliła.
      Ale 50 km/h to to na pewno nie było.
      Miałem kiedyś taką Astrę i to dość mocne auta są… żeby tak ją owinąć na słupie to trzeba było mieć ponad 50 km/h w chwili uderzenia w niego. A przecież jeszcze chwilę „tańczył” po jezdni, zanim z niej wyleciał.

      • Dobrze Kuba że nam wszystko logicznie wyjaśniłeś, jak mniemam swoją astrę wielokrotnie rozbijałeś o słupy żeby sprawdzić jakie uszkodzenia przy jakiej prędkości powstają, a tak ku przestrodze wszystkim, którzy na podstawie zdjęcia, potrafią określić prędkość pojazdu podczas zderzenia napiszę, że mój dobry kolega w wieku 20 lat zginął po kontakcie z takim słupem, mimo że nie jechał nawet 50 km/h a jego samochód nie miał nawet 2 lat. Pasażer wyszedł z tamtego wypadku bez szwanku bo siłą rzeczy siedział dalej od przeszkody i miał zapięte pasy, ale 50km/h przy kontakcie bokiem z takim słupem żadnej gwarancji wam nie daje bo co właściwie dzieli głowę od tego słupa? Kawałek szyby wątpliwej jakości?

        • Jakiej marki było auto Twojego kolegi. Bo pomiędzy niektórymi markami są DOŚĆ ISTOTNE różnice w kwestii posiadanych zabezpieczeń…

          Więc takie gadanie „mój dobry kolega w wieku 20 lat…” to jeszcze o niczym nam nie mówi.

          To jak porównywanie wywrotki na rowerze w kasku… i bez.